Jeden z dziennikarzy „Gazety Wyborczej” Bartosz Wieliński wydał książkę „Wojna lekarzy Hitlera”. „To jest opowieść o Hitlerze od strony jego trzewi” - mówił dziennikarz „GW” podczas Pleneru Literackiego w Gdyni. Trzeba przyznać, że nie ma w tym stwierdzeniu przesady. Bardziej od samej publikacji o Hitlerze zaskakuje to, co „Wyborcza” postanowiła wybić w tytule relacji ze spotkania Bartosza Wielińskiego z czytelnikami. Dziennik z Czerskiej pochwalił się bowiem dość nieciekawym odkryciem swojego dziennikarza.
CZYTAJ TAKŻE:
Wieliński o zdrowiu dyktatora
Wieliński mówił podczas Pleneru Literackiego w Gdyni o tym, że podczas pracy nad książką udało mu się dotrzeć do dokumentacji medycznej Adolfa Hitlera. W przypadku krwawych tyranów nierzadko pojawiają się podejrzenia, że okrutne czyny, których się dopuścili mogły mieć związek z ich stanem zdrowia. A to w przypadku Hitlera - wbrew propagandzie III Rzeszy- nie było najlepsze. Problemy ze zdrowiem dyktatora dziennikarz „GW” opisuje niezwykle drobiazgowo.
[Bartosz Wieliński] Opowiadał, że trzymał w rękach wyniki krwi przywódcy III Rzeszy, analizę kału, wyniki EKG, choć stan zdrowia Hitlera był najwyższą tajemnicą państwową. Próbki były opisane kryptonimem „Pacjent A”
— czytamy na łamach „GW”.
Analiza kału Hitlera
Zawartość publikacji Wielińskiego dziennik z Czerskiej streścił w dość zaskakujący sposób.
Bart Wieliński dotarł do analiz kału Adolfa Hitlera. Mema bym lepszego nie wymyślił.
Czy nie można było wybić bardziej interesującego wątku niż produkty defekacji Hitlera? Czy to pomoże książce lub dziennikowi? Wieliński przekonuje, że jego publikacja zbiera dobre recenzje, a „GW” nie może narzekać na brak prenumeratorów cyfrowych. W dodatku podzielił się dokumentami, o których mowa.
Czytam, że kliku ludzi na TT zainteresowało się analizami moczu i kału Adolfa HItlera.Oto one. Dr. Morell robił je regularnie. Mam w archiwum kilkadziesiąt takich dokumentów. To nieliczne dowody dot. stanu zdrowia dyktatora. Napisałem o tym książkę pt. „Wojna lekarzy Hitlera”
aja/Wyborcza.pl, Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/562538-gw-chwali-sie-fascynujacym-odkryciem