Dr Peter Raina na portalu wPolityce.pl raczył się odnieść do mojego tekstu z „Do Rzeczy” zatytułowanego „Wybielanie” dotyczącego jego metod pisarskich szczególnie w kontekście książeczki: „Polowanie na Kardynała”.
Trudno jego uwagi nazwać odpowiedzią, gdyż nie ustosunkował się do żadnego ze sformułowanych przeze mnie zarzutów, zamiast tego postanowił obrażać mnie w mało subtelny sposób. W jego opinii jestem „kandydatem nauk”, „nadkomisarzem”, „prokuratorem”, osobą zajmującą się „haniebnymi intrygami”. Takie podejście specjalnie mnie nie dziwi, z tej prostej przyczyny, że dr Raina nie mając żadnych argumentów na swoją obronę postanowił użyć jedynej broni jaką dysponuje czyli inwektyw. Sądząc po treści uwag dr. Rainy moja krytyka była niezwykle celna i bolesna.
Nie widzę żadnego sensu polemizowania z tym, co dr Raina napisał na mój temat, gdyż styl i logika jego argumentacji najlepiej świadczy o nim samym. żeby dać przykład jego rzetelności badawczej przypomnę tylko jak mówił o ks. Henryku Jankowskim, w wypowiedzi do tekstu Krzysztofa M. Kaźmierczaka:
„Sam byłem kiedyś świadkiem całowania chłopców przez prałata i budziło to mój niesmak. Ale nikt nie widział w tym podtekstu seksualnego. Ks. Jankowski po prostu taki był, zachowywał się jak książę Kościoła”.
Pisząc o jego paranaukowej działalności wskazałem jasno co o tym świadczy, czyli, że wszystkie jego publikacje pozbawione są właściwie aparatu krytycznego, źródła jakie wydawał nie mają zaznaczonych w wielu przypadkach opuszczeń, zdarzało mu się nawet źle opisywać tytuły edytowanych dokumentów, żadna z jego prac nie miała recenzentów naukowych (a przynajmniej nigdzie nie zostało to wykazane). Nawet wielotomowa seria wydawnicza dot. biografii „Prymasa Tysiąclecia” to tak naprawdę wypisy źródłowe z komentarzami autora – niejednokrotnie dość kontrowersyjnymi. Prace dr Rainy są również wybiórcze źródłowo, tylko w jednej swojej książce korzystał z materiałów pochodzących z Archiwum IPN (Bliski szpieg), w przypadku innych konsekwentnie je pomija.
Dr Raina twierdzi, że insynuuję mu relacje z wywiadem PRL, podczas gdy kwestia ta została już opisana w naukowej literaturze przedmiotu (zupełnie inaczej niż przedstawiał to w sferze publicznej i książce Bliski szpieg). Poniżej treść przypisu nr 4 na stronie 669 wydawnictwa źródłowego IPN: Instrukcje i przepisy wywiadu cywilnego PRL z lat 1953–1990, red. nauk. Witold Bagieński, wybór i oprac. Witold Bagieński, Anna Karolina Piekarska, Warszawa 2020, cytuję:
Peter Raina (właśc. Preduman Krishen Raina) (ur. 1935). Historyk. Stypendysta Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Clark w Worcester USA, nauczyciel nauk społecznych w Springfield w USA, stypendysta Ministerstwa Szkolnictwa RFN, pracownik naukowy Instytutu Badań ds. Europy Wschodniej w Berlinie Zachodnim, studiował w St. Catherine’s College w Oksfordzie (1960–1962), stypendysta Ministerstwa Szkolnictwa Wyższego (od 1962), stypendysta Ministerstwa Kultury i Sztuki (od 1966), wydalony z Polski (styczeń 1967), pracownik naukowy Osteuropa-Institut Freie Universität w Berlinie. W 1986 r. w londyńskiej Oficynie Poetów i Malarzy wydał książkę Ks. Jerzy Popiełuszko. Męczennik za wiarę i ojczyznę; 22 XII 1973 r. Wydział VIII Departamentu I MSW zarejestrował sprawę RO krypt. „Peteros”, nr rej. 9946, dot. ww., następnie zmieniono kryptonim na „Pred”. Od 15 XI 1977 r. sprawę kontynuował Wydział XI Departamentu I MSW. W pierwszej połowie lat osiemdziesiątych zmieniono jej kryptonim na „Sanyo”. Według „Charakterystyki zawodowo-politycznej za okres pracy w rezydenturze od grudnia 1972 r. do września 1974 r. dot. ppłk. Adama Gilewskiego” z września 1974 r. „ppłk Gilewski samodzielnie werbował figurantów 4 prowadzonych przez siebie spraw (»Magento«, »Góral«, »Pred« i »Witomiła«). Rezydent, oceniając proces werbunku, podkreśla właściwą postawę, dobre przygotowanie i zaangażowanie ppłk. Gilewskiego w finalizowanie wspomnianych spraw. Oceniając 3 pierwsze sprawy, rezydent wskazuje na ich operacyjną wartość i duże perspektywiczne możliwości. […] Operacyjny wysiłek ppłk. Gilewskiego ześrodkowany był głównie na obiekty będące w kompetencji Pionu »L« [Wydziału VIII Departamentu I MSW]. Dokonał on jednego werbunku ag. ps. »Pred«, który z racji miejsca pracy (jeden z instytutów Wschodniej Europy) ma powiązania z RWE i paryską »Kulturą«. Z tego źródła otrzymaliśmy dość dużo ciekawego materiału, który pokazywał plany i kierunki działalności ośrodków dywersji ideologicznej, nowo tworzące się instytuty wschodnie, ich obsada – dane o ludziach powiązanych z tymi ośrodkami itp.”. Według „Arkusza kwalifikacyjnego okresowej oceny funkcjonariusza” ppłk. Henryka Gołasiewicza z 31 VII 1976 r. sporządzonego za okres od lipca 1974 do lipca 1976 r., gdy był on oficerem operacyjnym grupy pozaplacówkowej rezydentury Departamentu I MSW w Berlinie ps. „Sławek”, „ppłk H[enryk] Gołasiewicz przejął na kontakt z Wydz[iału] VIII agentów ps. »Pred«, […]. W trakcie pracy z nimi osiągnął przeciętne wyniki przy stosunkowo dużym nakładzie pracy”. Według „Oceny okresowej pracy rezydentury w Berlinie” z 7 VI 1977 r.: „Ocena pracy z agenturą. Rezydentura posiadała na kontakcie: agenci – 2 (»Sehu«, »Pred«); […] Ag. »Pred« – po ustaleniu nielojalności wobec PRL sprawę aktualnie zakwalifikowano do aktywnego rozpracowania figuranta”. Według „Sprawozdania z pracy rezydentury berlińskiej za okres od 1 I 1980 do 30 V 1982 r.” na rzecz Pionu „E”, tj. Wydziału XI Departamentu I MSW, z 10 VI 1982 r., sporządzonego przez rezydenta w Berlinie ps. „Mild”, rezydentura „zainspirowała artykuł i wywiad z »Predem« w »Polityce«, doprowadzając do poruszenia w środowiskach dywersji Berlina Zach[odniego] i RFN, do skłócenia figurantów i osłabienia ich wrogiej działalności”. Według pisma z 6 VII 1982 r.: „W lutym br. podjęto z pozycji centrali przy współdziałaniu z rezydenturą dialog z »Predem«, przedłużony następnie przez »Grima« [Wiktor Borodziej]. W wyniku posunięć inspiracyjnych zamieszczono w prasie krajowej publikację, która w efekcie, dając pozytywne rezultaty, wydatnie przyczyniła się do dezintegracji środowisk, także do wstępnej neutralizacji »Preda«. Przedsięwzięcie zostało wysoko ocenione przez kierownictwo centrali. Ustalono i decyzyjnie już przekazano, iż przedsięwzięcie związane z »Predem« będzie kontynuowane, zarówno przez rezydenturę, jak i przez centralę”. Według pisma z 20 VII 1982 r.: „Zgodnie z założeniami kierunkowymi do sprawy »Pred«, zatwierdzonymi przez kierownictwo Departamentu I MSW, po powrocie »Grima« do kraju sprawa nie będzie realizowana z pozycji rezydentury. W związku z tym w planie pracy rezydentury należy ją pominąć”. Według uzasadnienia „Postanowienia o zniszczeniu akt sprawy czynnej Departamentu I [MSW]” RO krypt. „Sanyo”, nr rej. 9946, z 22 I 1990 r., „rozpracowanie »Sanyo« zostało założone w grudniu 1973 r. na podstawie jednoźródłowej informacji, iż pozostaje w związku ze spec. służbami RFN. Pomówienie nie potwierdziło się. W związku z powyższym wnoszę jak niżej (dokumenty w sprawie nie przedstawiają wartości wywiadowczo-informacyjnej)”. 22 I 1990 r. zniszczono dwa tomy RO krypt. „Sanyo”. (Marzec 1968…, t. 1, s. 698; AIPN, 01746/5, k. 48; AIPN, 003171/32, t. 3, k. 130, 158; AIPN, 003171/32, t. 6, k. 172, 335–336; AIPN, 003175/389, Akta osobowe Adama Gilewskiego, k. 94–97; AIPN, 003175/393, Akta osobowe Henryka Gołasiewicza, k. 221; AIPN, Dziennik rejestracyjny Departamentu I MSW).
Ze swojej strony kończę polemikę z dr Rainą, gdyż nie widzę potrzeby rozmowy z kimś kto zamiast dyskutować zajmuję się obrażaniem swojego adwersarza oraz wzywa do cenzurowania jego wypowiedzi.
Dr hab. Rafał Łatka, 28 VII 2021, Warszawa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/560624-dr-hab-rafal-latka-odpowiada-na-list-dr-rainy