Najnowsza książka dr Krzysztofa Jabłonka „100 polskich bitew na lądzie, morzu i w powietrzu” to monumentalne dzieło. Na blisko 500 stronach historyk opisuje batalie, które wpłynęły na bieg historii naszego kraju. Opowieść Jabłonka zaczyna się od bitwy pod Wogastisburgiem a kończy na obronie bazy polskiej Ghazni w Afganistanie.
„100 polskich bitew” to nie jest książka naukowa. Autor zaznacza to na samym wstępie, ale jak podkreśla „respektuje wyniki naukowych badań”. Czym więc jest, skoro nie jest też „ściśle popularnonaukowa, ale nie jest też beletrystyką”? Jak sam Jabłonka zaznacza we wstępie, jest w „odpowiednich proporcjach dobraną, mieszanką firmową wszystkich tych trzech form przekazu historycznego, która ma być przystępna, głównie dla młodzieży, i ciekawa dla wszystkich miłośników historii, tak aby po jej przeczytaniu nie przestali nimi być”. Czy autorowi się to udało?
Każda ze stu bitew opisana jest zaledwie na kilku stronach. Czy to jednak znaczy, że jej opisowi czegoś brakuje? Nic z tych rzeczy! Autor nie skupia się jedynie na samym przebiegu tej czy innej bitwy, ale na tym, co było przed i na tym, co po niej. Poznajemy więc kontekst historyczny, ale i dowiadujemy się o tym, co było długo po bitwie. Dr Jabłonka pisze też o straconych szansach, jak w przypadku tego, co działo się po bitwie pod Kircholmem. Wszystkie zaś opisy są bogato ilustrowane, podana jest liczebność wojsk, najważniejsi aktorzy minionych wydarzeń, a także skutki konfliktu.
Nie mniej ważne jest to, że dr Jabłonka pisał tworzył te monumentalne dzieło z pozycji wielkiego patrioty. W każdej bitwie, a tych choć opisanych jest 100, to jak podaje autor, na polskich ziemiach zostało stoczonych 12 tysięcy.
Ale ów procent to bitwy wybrane, mające znaczenie dla dalszych losów naszego narodu, bitwy, których nie wolno pomijać, gdy przyjdą znaczące rocznice, nie wolno o nich zapominać, nawet na co dzień, gdyż każda bitwa to czyjeś życie i poświęcenie go za nas, za naszą codzienność, aby mogła być i normalna, i wartościowa. Im lepiej zrozumiemy, co się wydarzyło na naszych ziemiach, za które odpowiadamy, tym piękniej żyje się nam na polskiej ziemi, gdy widzimy jej piękno i ślady poświęcenia za nią „tych, którzy odeszli”
—pisze autor we wstępie, w którym zachęca do przeczytania książki.
Ale „100 polskich bitew” to nie tylko opowieść o tym, co wydarzyło się na polskich ziemiach, ale także o zaangażowaniu Polaków w walki na ziemiach innych państw. Z tych opowieści wyłania się duma z polskiej historii. I autor daje temu wyraz w tych słowach:
Nie ma bowiem narodu, nie ma państwa Europie, w którymś jakiś Polak nie dokonałby czegoś ważnego i godnego pamięci dla tego narodu i jego historii. W tym nasza prawdziwa wielkość, że jesteśmy innym narodom potrzebni i wypełniamy nasze obowiązki wobec nich, często z zaciśniętymi zębami, dla dobra całej europejskiej wspólnoty, czy widzi ona to, czy nie.
Nie pozostaje mi nic innego, jak zachęcić Państwa do sięgnięcia po tę niezwykle ciekawą pozycję. Naprawdę warto! Szczególnie, gdy polską historią chcemy zainteresować młode osoby.
Dr Krzysztof Jabłonka, „100 polskich bitew na lądzie, morzu i powietrzu”, wydawnictwo Zona Zero.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/559694-recenzja-100-polskich-bitew-na-ladzie-morzu-i-powietrzu