Niedawno minęła rocznica śmierci Anatola Radziwonika ps. „Olech”, jednego z najbardziej znanych dowódców walczących na Grodzieńszczyźnie w okresie sowieckiej okupacji. Rocznicę śmierci niezłomnego dowódcy Polacy uczcili postawieniem krzyża w miejscu, w którym bohater poległ w walce z bolszewikami 12 maja 1949 r.
Uroczystość upamiętniająca rocznicę śmierci dowódcy połączonych sił zbrojnych AK Lida-Szczuczyn odbyła się we wsi Raczkowszyzna. Podporucznik „Olech” poległ właśnie niedaleko tego miejsca. W uroczystościach uczestniczyli kombatanci – wśród nich pani prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK kapitan Weronika Sebastianowicz, organizująca co roku wyjazdy weteranów AK do Ojczyzny. Obecni byli także członkowie Związku Polaków na Białorusi z różnych oddziałów Grodzieńszczyzny oraz przedstawiciele Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej w Grodnie na czele z konsulem generalnym Andrzejem Chodkiewiczem. W uroczystościach wzięła udział także młodzież zrzeszona w Ruchu Młodzieży Polskiej.
Mszę polową odprawił ks. Andrzej Radziewicz. Po Mszy św. kombatanci AK zapalili znicze i oddali hołd poległym. Na zakończenie uroczystości przemawiali do zebranych: konsul Andrzej Chodkiewicz, prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz oraz prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK kapitan Weronika Sebastianowicz.
Upamiętnienie bohatera walk o niepodległość cieszy. Niepokojem napawa jednocześnie fakt, że tuż obok cmentarza, na którym spoczywają doczesne członki Polaków walczących o niepodległość, kołchoz „Boltiszki” rozpoczął budowę… obór. Grozi to profanacją cmentarza, przeciwko czemu protestują Polacy mieszkający na Grodzieńszczyźnie. Miejmy nadzieję, że ich protesty zostaną uwzględnione i że nie dojdzie do zbeszczeszczenia miejsca wiecznego spoczynku bohaterów.
polacygrodzienszczyzny.blogspot.com/aż
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/55591-krzyz-dla-anatola-radziwonika-ps-olech