„Artykuł Czuchnowskiego to pochodna książki Marii Anny Potockiej, która przedstawiła w niej podobne poglądy. Powiem szczerze, że zupełnie nie rozumiem sensu takich tekstów. Każda dokładniejsza analiza sprawy Stanisława Pyjasa wskazuje na SB-ckie morderstwo. Każdy, kto zna metody postępowania SB w PRL-u, od razu gdy przeczyta wszystkie przesłanki, przeanalizuje całą sprawę, nabiera pewności, że to było po prostu morderstwo” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Wojciech Polak, historyk, przewodniczący Kolegium IPN, odnosząc się do tekstu Wojciecha Czuchnowskiego w „Gazecie Wyborczej” pr. „‘Wolimy wierzyć w legendę’. Jak rozwiewał się mit męczeńskiej śmierci Pyjasa”.
CZYTAJ TAKŻE:
W swoim tekście Wojciech Czuchnowski powołuje się m.in. na wyniki sekcji, przeprowadzonej po ekshumacji Stanisława Pyjasa w 2010 roku. Dziennikarz „GW” w tym miejscu cytuje Potocką:
Wnioski zgodziły się z wnioskami patologów z 1977 roku. Przyjęto, że śmierć nastąpiła w wyniku upadku ze schodów. Dodatkowym argumentem była pęknięta kość miednicy, którą dzięki tomografii dopiero przy tej sekcji można było dostrzec.
„Dla mnie wiarygodna jest opinia Bronisława Wildsteina”
Prof. Polak na powyższy fragment tekstu Czuchnowskiego odpowiada tak:
Mówiąc szczerze, nie wiem, co mogła wykazać sekcja przeprowadzona po tak długim czasie. Tutaj dla mnie wiarygodna jest opinia Bronisława Wildsteina, który oglądał zwłoki swojego przyjaciela kilka czy kilkanaście godzin po tym, co się wydarzyło. Widział wyraźne ślady pobicia, także jakichś nakłuć itd. Podejrzewam, że dla każdego doświadczonego historyka, ale także oficera śledczego czy prokuratora, słowa Wildsteina mają największe znaczenie w tej sprawie.
„W tej sprawie jest masa faktów”
Po czym dodaje:
W tej sprawie jest masa faktów. Można by je długo wymieniać.
Prof. Polak podaje przykład jednego z nich.
Na przykład sprawa Pietraszki, studenta, który znał Pyjasa, widział, jak Pyjasa prowadziło jakieś grono kilku rosłych mężczyzn, wyglądających na SB-ków. Pietraszko chciał składać zeznania, a potem poznał dziewczynę, która zaprosiła go na obóz w Bieszczadach i po kilku dniach znaleziono jego zwłoki pływające w wodzie. Wszystko wskazywało na to, że został zamordowany na brzegu i wrzucony do wody. Człowiek, który był ważnym świadkiem w sprawie zabójstwa Pyjasa został – wszystko na to wskazuje – także zamordowany. Bardzo się dziwię, jak można lekceważyć takie ważne okoliczności
— podkreśla.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/552011-prof-polak-analiza-sprawy-pyjasa-wskazuje-na-morderstwo