Haniebne! Lewacka młodzieżówka wraz z poseł Lewicy Anną Marią Żukowską powiesili w poniedziałek w Warszawie na skrzyżowaniu ulic Żołnierzy Wyklętych i Powstańców Śląskich tabliczki z napisem ul. „Ofiar Żołnierzy Wyklętych”. „Wciska nam się kłamstwa nt. tożsamości. Czci się zbrodniarzy, kolaborantów, gwałcicieli i morderców” — atakowano pamięć o bohaterach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uroczystości w Muzeum Wyklętych. Upamiętniono płk. Łukasza Cieplińskiego
CZYTAJ TAKŻE: Jakub Maciejewski: Dlaczego po tylu latach „Wyklęci” są dla nich koszmarem? Nie, nie tylko przez historię
Bezczelna i haniebna akcja lewackiej młodzieżówki!
1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Młodzi działacze Lewicy powiesili w poniedziałek w Warszawie na skrzyżowaniu ulic Żołnierzy Wyklętych i Powstańców Śląskich tabliczki z napisem ul. „Ofiar Żołnierzy Wyklętych”.
Każdego roku jako Lewica, jako młode Polski, młodzi Polacy, upominamy się o prawdę. Co roku, coraz wulgarniej, wciska nam się kłamstwa nt. tożsamości. Czci się zbrodniarzy, kolaborantów, gwałcicieli i morderców
— atakował w bezczelny sposób działacz młodzieżówki.
Dzień Żołnierzy Wyklętych powinien być dniem ofiar Żołnierzy Wyklętych (…) powinien dniem żałoby narodowej
— dodał.
Skoro to taki „straszny” dzień, dlaczego lewacka młodzieżówka śmiała się, gdy zawieszano haniebną tabliczkę?
Żukowska oskarża: „Podpalali wioski, mordowali kobiety i dzieci, mordowali kobiety ciężarne”
Pamięć o bohaterach próbowała szargać i poseł Lewicy Anna Maria Żukowska.
Wrzuca się do jednego worka bohaterów takich jak gen. Nil, czy rotmistrz Pilecki z takimi zbrodniarzami jak „Łupaszka”, „Ogień”, członkowie Brygady Świętokrzyskiej; ze zbrodniarzami, którzy podpalali wioski, mordowali kobiety i dzieci, mordowali kobiety ciężarne, wrzucali do ognia niemowlęta, denuncjowali Polaków narodowości żydowskiej, kolaborowali - jak Brygada Świętokrzyska - z hitlerowskimi Niemcami. Nie ma na to zgody Lewicy
— powiedziała Żukowska.
Jak dodała Zaleszany, to przykład miejscowości, „gdzie rajd żołnierzy wyklętych spowodował straszną rzeź, o której pamięta się tam do dzisiaj”.
Mieszkańcy okolicznych miejscowości pamiętają. To ich dziadków, ich babcie, ich przodków mordowano na tle różnic etnicznych i narodowościowych. Nie dlatego, że ludność prawosławna sprzyjała komunistom. Nie, po prostu taka była wizja żołnierzy wyklętych, którzy chcieli, żeby powojenna Polaka była narodowo i etnicznie jednorodna. Coś tak haniebnego nie może być czczone z prawdziwymi bohaterskimi postawami i czynami
— powiedziała Żukowska.
Podkreśliła też, że sama jest wnuczką żołnierza wyklętego.
Mój dziadek - Zygmunt Witecki ps. „Gienek” służył w oddziale Antoniego Hedy ps. „Szary” na Kielecczyźnie, był w organizacji „Wolność i Niezawisłość”. To co miał do powiedzenia na temat Brygady Świętokrzyskiej można określić jednym słowem: „to byli bandyci”. (…) Dlatego dziś chcemy uczcić pamięć tych, którzy zostali zabici niesłusznie w czystkach etnicznych - ofiary żołnierzy wyklętych
— mówiła poseł Lewicy.
Członkowie lewackiej młodzieżówki wypowiadali słowa, które żywcem wyjęto z komunistycznej propagandy. Należy zapytać wprost - czyżby bohaterami byli dla nich stalinowcy? Bohaterami byli dla nich komunistyczni zbrodniarze, strzelający polskim żołnierzom w głowy? A może jeszcze ubecy, w brutalny sposób mordujący własnych rodaków? Wybór jest prosty i fundamentalny.
olnk/wPolityce.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/541270-lewacy-szargaja-pamiec-o-zolnierzach-wykletych-wideo