Inicjatywy dotyczące upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych to nie tylko zadośćuczynienie dla zapomnianych bohaterów, ale też wskazywanie postaw patriotycznych, które chcielibyśmy, żeby były kształtowane wśród młodzieży - mówił w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk.
CZYTAJ TAKŻE:
1 marca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Zapytany w radiu Wnet o żołnierzy antykomunistycznego podziemia po II wojnie światowej, Dworczyk odparł, że choć dziś ta problematyka jest obecna szeroko w przestrzeni publicznej, to 10 lat temu „o Żołnierzach Wyklętych mówiono niewiele i był to temat kontrowersyjny”. Dodał, że w czasach komunistycznych walka z tymi żołnierzami polegała nie tylko na eliminacji fizycznej, ale także na „zbrukaniu pamięci o nich”.
Po 1989 r. przez wiele lat szereg ważnych osób w państwie, szereg instytucji cały czas wiązało, że żołnierze antykomunistycznego podziemia zbrojnego byli w najlepszym wypadku osobami niezrównoważonymi, którzy podjęli złą decyzję, idąc do drugiej konspiracji. Mówiono o nich, jeśli nie wyłącznie negatywnie, to właśnie w kontekście mocno kontrowersyjnym
— mówił szef KPRM.
To nie tylko zadośćuczynienie dla zapomnianych bohaterów
Dworczyk pytany o bieg „Tropem wilczym” upamiętniający Żołnierzy Wyklętych, którego jest jednym z pomysłodawców, a który w tym roku odbędzie się w innym terminie z uwagi na trwającą pandemię, powiedział, że tego typu inicjatywy przyczyniły się do popularyzacji pamięci o żołnierzach antykomunistycznego podziemia.
Te wszystkie działania, inicjatywy są bardzo wartościowe, bo to nie tylko jest zadośćuczynienie dla tych zapomnianych bohaterów, ale również jest to wskazywanie postaw, które chcielibyśmy, żeby były kształtowane wśród młodzieży - postaw patriotycznych, niezłomnych
— dodał Dworczyk.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony 1 marca od 2011 r. Został ustanowiony świętem państwowym, poświęconym żołnierzom zbrojnego podziemia antykomunistycznego jako upamiętnienie faktu, że 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej strzałem w tył głowy zamordowani zostali przywódcy IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – Łukasz Ciepliński i jego towarzyszy walki.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/541205-dworczyk-o-zolnierzach-wykletych-mowiono-niewiele?fbclid=IwAR31qXExkSv7mQk3UQCwAbfgLdPP06ZArpwDgE9sCKdPe5Uk17Au7Ewnt68