Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych oddaje cześć tym wszystkim, którzy walczyli o wolność w czasach, kiedy był instalowany system komunistyczny - zaznaczył prezydencki minister Wojciech Kolarski. Zwrócił też uwagę, że niektórzy politycy PO „stoją po stronie lewicy’, konsekwentnie kontestującej IPN.
CZYTAJ TAKŻE:
W poniedziałek obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Prezydencki minister, pytany w poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, jak patrzy na to, że „część polskich mediów, ale też część polskich polityków walczy z tym świętem”, podkreślił, że „to święto oddaje cześć tym wszystkim, którzy walczyli o wolność w czasach beznadziejnych, zaraz po II wojnie światowej, kiedy był w Polsce instalowany system komunistyczny”.
Ci, którzy podważają sens tego święta, którzy atakują 1 marca, jako święto państwowe, chcą cofnąć czas do lat, kiedy mieliśmy wyrwę w naszej pamięci, kiedy nie mogliśmy zapalić świeczek, zniczy, złożyć kwiatów na grobach ofiar komunistów, kiedy nie mogliśmy zobaczyć miejsc kaźni, i kiedy nie mogliśmy poczuć dumy z zachowania naszych Polaków, którzy zachowali wiarę w wolność i niepodległość w czasach próby
— powiedział.
Pytany, czy jest z tym związana „także osobista historia osób, które podważają to święto”, prezydencki minister odparł twierdząco.
Jak popatrzę na tych, co kwestionują sensowność tego święta od samego początku, na tych, którzy byli przeciwni przywoływaniu tej tradycji, wspominaniu tamtych lat walki o wolność, to możemy łatwo dostrzec, że to są osoby, które wręcz personalnie były związane z systemem PRL-owskim, personalnie albo środowiskowo. (…) 1 marca jest na pewno świętem bardzo niewygodnym dla tych wszystkich, którzy traktują PRL, jako jeden z okresów historii (Polski - PAP), bo tak nie było. PRL to jest system antydemokratyczny, narzucony Polsce, który ograniczał wolność, suwerenność Polski
— zaznaczył.
Spór o IPN od samego początku istnienia instytucji
Kolarski był też pytany, jak ocenia postulaty „polityków postkomunistycznych, ale też część polityków Platformy Obywatelskiej, dotyczące likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej. W odpowiedzi Kolarski przypomniał „spór u zarania” Instytutu oraz wskazał na zmiany postaw niektórych polityków PO.
IPN powstał w 1998 roku, jako forma wychodzenia z postkomnunizmu. Ustawa rządowa przyjęta przez koalicję Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności została zawetowana przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. I to weto zostało przełamane. To pokazuje, że u zarania powstania IPN był bardzo poważny spór polityczny
— przypomniał.
Jak się patrzy dzisiaj na polityków opozycji, polityków Platformy Obywatelskiej, którzy niejednokrotnie głosowali za IPN, to widać, jaka zmiana się dokonała po tamtej stronie sceny politycznej, skoro politycy, którzy uważali, że potrzebna jest instytucja, która nas uwolni od bagażu, od tego balastu postkomunizmu, (…) stoją po stronie lewicy, która konsekwentnie kontestuje Instytut
— dodał.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest obchodzony 1 marca od 2011 roku. Data ta została wybrana jako upamiętnienie faktu, że 1 marca 1951 r. w mokotowskim więzieniu przy ul. Rakowieckiej, z polecenia władz komunistycznych, strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – Łukasza Cieplińskiego i jego towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/541200-kolarski-atakujacy-wykletych-personalnie-zwiazani-z-prl-em