Rocznica bitwy pod Olszynką Grochowską była zawsze dla Polaków dniem niezmiernie ważnym.
Pod zaborami, gdy każdy przejaw polskości był bezlitośnie tępiony, obchody miały szczególny charakter – pokazywały, że nie jest nas łatwo złamać, nie jest łatwo ani nie będzie łatwo odebrać nam kultywowanej o bohaterach pamięci. Gdyż ta pamięć pcha nas do działania i do niestrudzonej walki o ojczyznę. Wykorzenienie tej pamięci równało się więc wycięciu „genu buntowników” z narodowej świadomości i z narodowego ducha.
Co roku 25 lutego na puste pola pod Grochowem ciągnęły tłumy modlących się Polaków. Przez wiele lat widomym „świadkiem” wydarzeń z czasów bitwy była wiekowa olcha. To do niej przyczepiano tabliczki pamiątkowe, to na niej znajdował się napis mówiący o tym, iż jest ona już jedynym pomnikiem…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/541021-od-olszynki-do-niepodleglosci