Rozejm bożonarodzeniowy był wyjątkowym zjawiskiem, momentem humanitarno-religijnej refleksji pośród apokalipsy, jaką była I wojna światowa na froncie zachodnim. W Wielkiej Brytanii oraz we Flandrii powstały pomniki upamiętniające to wydarzenie. Jeden z nich nawiązuje do rozegranego przez żołnierzy zwalczających się armii futbolowego meczu. Do dziś składane są przed nim na pamiątkę właśnie piłki nożne - mówi Jan Rydel, historyk, profesor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki w Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, były dyplomata, Przewodniczący Komitetu Sterującego Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność w rozmowie z Piotrem Słabkiem.
24 grudnia 1914 r. w okopach pod Ypres w Belgii żołnierze wrogich armii, Niemcy i Brytyjczycy, spontanicznie zaprzestali działań zbrojnych, opuścili okopy, wspólnie śpiewali kolędy, a nawet grali w piłkę. Wydarzenia te przeszły do historii jako rozejm bożonarodzeniowy. Jakie były przyczyny tego wyjątkowego zdarzenia?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/531980-nasz-wywiad-prof-jan-rydel-swiateczne-zyczenia-od-wroga