Pamiętajmy, że mamy tutaj do czynienia z wojną kultur, że wówczas katolicki naród oparł się bezbożnictwu komunistycznemu. Jeśli ktoś dzisiaj kreuje ideologie neomarksistowskie, albo nadbudowuje różne kosmopolityzmy, to nie ma powodu z dumą czcić tego wielkiego i ważnego wydarzenia - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca KUL.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: ”Newsweek” z okazji 100-lecia Bitwy Warszawskiej opublikował artykuł Igora T. Miecika opisujący wojnę polsko-bolszewicką z perspektywy rosyjskich jeńców, rzekomo źle traktowanych w polskich obozach jenieckich. Z kolei Onet.pl z tej samej okazji przywołał „wspomnienia” sowieckiego lekarza Armii Czerwonej, który napisał, że „tego, co wyprawiają Polacy nie da się opowiedzieć”.
Prof. Mieczysław Ryba: Adekwatnie do tego, jaki pogląd na temat patriotyzmu, na temat chwalebnej przeszłości naszego narodu walczącego z totalitaryzmami XXI wieku mają te portale czy te środowiska. Dla nich zawsze w takich sytuacjach taka oczywistość, jaką jest ogromne osiągnięcie Polaków powstrzymujących totalitaryzm, a więc powód do chwały do dumy narodowej, jest trudna. Przecież jeśli celem jest kosmopolityczny świat, kosmopolityczna Europa, jeśli to jest wizja, do której są przywiązani to tak a nie inaczej podchodzą też do polskiej przeszłości. Zawsze znajdą jakiś powód do tego, żeby osłabiać to poczucie dumy, relatywizować pewną rzeczywistość.
Pojawiają się nawet słowa o „barbarzyńskich łagrach II Rzeczypospolitej”
Sprawa jest już dawno zbadana, jeżeli bierzemy pod uwagę jeńców bolszewickich. Owszem, ich sytuacja była trudna, bo sytuacja polskiego wojska i polskiego społeczeństwa, które po I wojnie światowej cierpiało, i z powodów epidemicznych, i z powodów niedożywienia i wielu innych, była generalnie trudna. Natomiast mówienie o jakichkolwiek zbrodniach na jeńcach sowieckich jest po prostu absurdem, jest próbą relatywizowania tej prawdy i dawania przestrzeni do rosyjskiej narracji. Wiemy, że Putin snuje ją po to, ażeby usprawiedliwić niejako późniejszą zbrodnię katyńską.
Jaki jest cel tego typu publikacji?
Tego typu publikacje mają osłabić poczucie dumy narodowej. Czczenie takich wydarzeń, jak zwycięstwo nad bolszewikami, pokazuje absolutnie wyjątkową historię Polski, naszą wyjątkową misję dziejową i wyjątkowe bohaterstwo nie tylko żołnierzy, ale całego narodu. To niesie za sobą konsekwencje w postaci spajania narodu w tym najbardziej tradycyjnym wydaniu. Pamiętajmy, że mamy tutaj do czynienia z wojną kultur, że wówczas katolicki naród oparł się bezbożnictwu komunistycznemu. Jeśli ktoś dzisiaj kreuje ideologie neomarksistowskie, albo nadbudowuje różne kosmopolityzmy, to nie ma powodu z dumą czcić tego wielkiego i ważnego wydarzenia. Przecież równie dobrze mogli wspominać polskich żołnierzy, albo opisywać co się działo z polskimi jeńcami, co się działo z polskimi dworami czy polskimi chłopami oskarżonymi o kułactwo na terytoriach zajętych przez wojsko bolszewickie, ale akurat przyszło im do głowy, żeby przytaczać coś zupełnie odwrotnego.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/513625-prof-ryba-tego-typu-publikacje-maja-oslabic-poczucie-dumy