Wiele głosów krytycznych w tej sprawie idzie za daleko, często są prześmiewcze, krzywdzące. Apeluję, by tego nie czynić, choćby z szacunku dla naszych dziadków i pradziadków, którzy przelewali krew za wolność w sierpniu i wrześniu 1944 roku -
— tak premier Mateusz Morawiecki ocenił, w rozmowie z tygodnikiem „Sieci”, toczącą się od wielu lat dyskusję wokół Powstania Warszawskiego. Szef rządu dodał, że „Pochyla się z wielkim bólem nad każdą ofiarą Powstania Warszawskiego”.
Prezentujemy fragment wywiadu, który w całości ukaże się w poniedziałkowym wydaniu tygodnika „Sieci”:
Tygodnik „Sieci”: Mamy teraz okres ważnych rocznic - 1 Sierpnia, 15 Sierpnia, 31 sierpnia, 1 Września. I zawsze pytamy się przy tej okazji, czy polski patriotyzm ma się dobrze, czy przekazujemy kolejnym pokoleniom to wielkie polskie dziedzictwo, za którym - rzecz jasna - idą również poważne obowiązki. Czy pana zdaniem robimy w tej sferze wystarczająco dużo?
Polska trzy razy w ciągu ostatnich stu lat zmieniła losy świata. Po raz pierwszy gdy powstrzymała nawałę bolszewicką, po raz drugi, gdy w 1939 roku stanęliśmy do walki, mając przeciwko sobie dwa totalitaryzmy, choć namawiano nas do sojuszu z jednym z nich. Wybraliśmy walkę o wolność, o niepodległość, płacąc za to wysoką cenę, ale jednocześnie sprawiliśmy, że wolny świat podjął także to wyzwanie. Wreszcie, po raz trzeci wpłynęliśmy na dzieje poprzez „Solidarność”. Te rocznice są dla Polaków bardzo ważne. A patriotyzm musi być pobudzany zwłaszcza wśród najmłodszych pokoleń, i nasz rząd robi w tej sferze bardzo dużo. Musimy budować nowoczesny patriotyzm, który oparty jest o tradycję, o wartości pierwszej i drugiej Rzeczypospolitej, ale który ma też w sobie śmiałe spojrzenie, który ma w sobie zdolność do poszukiwania nowych rozwiązań. Bo cywilizacyjny wyścig narodów i państw nadal trwa, musimy gonić i musimy wyprzedzać innych, przyczyniając się jednocześnie do budowy lepszego świata.
Jak pan odnosi się do tej nieco rytualnej już dyskusji wokół Powstania Warszawskiego? Każdego roku pojawiają się bardzo ostre głosy, które deprecjonują ten wielki zryw.
Pochylam się z wielkim bólem nad każdą ofiarą Powstania Warszawskiego, ale jednocześnie po lekturze dziesiątek wspomnień powstańców i po dziesiątkach rozmów z powstańcami, które miałem zaszczyt toczyć w ciągu swojego życia, sądzę, że najlepiej oddać głos im właśnie. Tym, którzy walczyli. Nie mamy prawa oceniać decyzji tamtych pokoleń w oderwaniu od kontekstu, od sytuacji politycznej i historycznej, w której one się znalazły. Przytłaczająca większość tamtych świadków mówi jedno: widzieliśmy pakujących się Niemców i chcieliśmy mieć wolną Warszawę przed wejściem Sowietów. Abstrahowanie od tego kontekstu jest ahistoryczne. Wiele głosów krytycznych w tej sprawie idzie za daleko, często są prześmiewcze, krzywdzące. Apeluję, by tego nie czynić, choćby z szacunku dla naszych dziadków i pradziadków, którzy przelewali krew za wolność w sierpniu i wrześniu 1944 roku.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/511575-wazny-apel-premiera-w-zwiazku-z-kolejna-rocznica-powstania