W czwartym roku II wojny światowej, rozpętanej wspólnie we wrześniu 1939 roku przez dwa zbrodnicze reżimy, sowiecką Rosję i niemiecką III Rzeszę, która została rozpoczęta atakiem na Polskę, nad Oświęcimiem przestało świecić słońce. Zgasiły je krematoryjne kłęby czarnego dymu rozprzestrzeniające dławiącą woń palonych ludzkich ciał.
Nastąpiło metodyczne, bezprecedensowe w dziejach Europy, bestialskie mordowanie żydowskich starców, dzieci, matek i ojców! Żydowskich kobiet i mężczyzn! Zagłada, Szoah, narodu żydowskiego weszła w kulminacyjne stadium!
Komory gazowe, baraki z drewnianymi pryczami, na których mogli tylko krótko leżeć okryci łachmanami, wygłodzeni do granic więźniowie. Place, będące miejscem wielogodzinnych, wykańczających apeli i Ściana Straceń do codziennych rozstrzeliwań. Ponad miarę sił całodzienna praca, dyscyplinowana dotkliwym biciem. Kolejowa rampa pełna przerażonych ludzi przywożonych prawie bez przerwy w zatłoczonych wagonach towarowych, często od razu na śmierć. Tysiące żyjących resztkami sił istot ludzkich wyzutych z godności, otoczonych drutem kolczastym.
Wszystko to jest tylko znikomym obrazem największego spośród wszystkich nazistowskich obozów śmierci, zorganizowanym i zarządzanym wyłącznie przez ówczesnych Niemców, na zagarniętej przez nich polskiej ziemi.
Nad główną bramą wjazdową do Konzentrationslager Auschwitz-Birkenau niemieccy zbrodniarze umieścili napis: „Arbeit macht frei” – „Praca czyni wolnym”, będący szyderczą parafrazą wersetu Ewangelii św. Jana „Prawda was wyzwoli”. W podoświęcimskim obozie zostało zamordowanych ponad milion Żydów, około połowa była obywatelami II Rzeczypospolitej, a także dziesiątki tysięcy Polaków oraz wiele tysięcy Rosjan, Romów i osób innych narodowości.
W nazwanym po wojnie „KL Auschwitz-Birkenau niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady” męczeńską śmierć poniosły, między innymi, tak znamienite osoby, jak Icchak Kacenelson, wielki żydowski poeta, świadek i uczestnik tragedii Warszawskiego Getta, autor wstrząsającego poematu „Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie”, Viktor UIlmann wybitny austriacki kompozytor i dyrygent żydowskiego pochodzenia. Wielka żydowska uczona, doktor filozofii Edyta Stein, uczennica Edmunda HusserIa. W 1922 r. doświadczyła wiary chrześcijańskiej, wstępując później do katolickiego klasztoru karmelitanek. W sierpniu 1942 r. już jako siostra Teresa Benedykta od Krzyża, została wywieziona przez Niemców do Auschwitz-Birkenau i spalona w piecu krematoryjnym. Po cudownym ozdrowieniu, za jej wstawiennictwem, śmiertelnie zatrutej amerykańskiej dziewczynki, 11 października 1998 r. nastąpiło jej kanonizowanie przez obecnie świętego papieża Jana Pawła II, a w następnym roku Stolica Apostolska ogłosiła Edytę Stein patronką Europy. W obozowym bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. został zamordowany zastrzykiem z fenolu, oddając swoje życie w zamian za życie innego więźnia, polski misjonarz, franciszkanin, założyciel Niepokalanowa, znanego na całym świecie miejsca kultu maryjnego, kanonizowany 10 października 1982 r. ojciec Maksymilian Maria Kolbe.
Nie sposób wymienić wszystkich, którzy przeżyli obóz. Należą do nich, między innymi, polski bohater narodowy, kawaler Orderu Orła Białego, oficer Kedywu Armii Krajowej, rotmistrz Witold Pilecki. Dostał się on do KL Auschwitz organizując tam ruch oporu i sporządzając raport o obozowej hekatombie. Po brawurowej ucieczce stamtąd, już w powojennej Polsce Ludowej, został aresztowany i po ciężkich torturach w kazamatach Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego skazany przez komunistycznych kolaborantów na śmierć. Wyrok wykonano. Wśród innych byli również Zofia Kossak-Szczucka, katolicka pisarka, odznaczona pośmiertnie przez prezydenta RP Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego, uhonorowana tytułem Sprawiedliwej wśród Narodów Świata, założycielka „Żegoty” ‒ organizacji, która pod niemiecką okupacją uratowała życie tysiącom polskich Żydów. Władysław Bartoszewski, porucznik Armii Krajowej, powstaniec warszawski, po wojnie kilka lat więziony przez komunistów, po 1989 r. minister i senator, odznaczony Orderem Orła Białego, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, również działacz „Żegoty”. Innymi ocalałymi byli Imre Kertesz ‒ węgierski pisarz żydowskiego pochodzenia, laureat literackiej nagrody Nobla oraz Simone Veil, francuska polityk narodowości żydowskiej, na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, odznaczona Legią Honorową I klasy.
W dniu 18 stycznia 1945 r., już po wcześniejszych ewakuacjach, wobec zbliżającego się frontu esesmani wyprowadzili z KL Auschwitz kilkadziesiąt tysięcy więźniów, w większości Żydów. Po drodze co kilkaset metrów ich zabijano. 21 stycznia opuściły obóz ostatnie posterunki SS. Pozostali w nim tylko chorzy i nierozumiejące swojego strasznego losu maleńkie prawie nagie dzieci, zabierane stamtąd przez ratujących je mieszkańców Oświęcimia, którzy pośpieszyli do obozu, przynosząc żywność i odzież. Leżało też kilkaset martwych ludzkich ciał, których niemieccy oprawcy nie zdążyli spopielić. W obozie było jeszcze kilka tysięcy więźniów, którzy ukryli się przed ewakuacją. Przede wszystkim lekarzy opiekujących się chorymi.
Po południu 27 stycznia 1945 r. na teren najstraszliwszego miejsca na kuli ziemskiej, wkroczyli żołnierze sowieckiej armii I Frontu Ukraińskiego. Po tej dacie obóz Auschwitz-Birkenau przestał istnieć w swej niemieckiej postaci.
Słyszano ponoć głuche echo, które niósł przez obozową bramę otwartą do wolności powiew mroźnego styczniowego wiatru. Nigdy więcej międzyludzkiej nienawiści!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/483810-poczta-polska-uczcila-75-rocznice-wyzwolenia-auschwitz