22 stycznia 1863 roku, po dwóch latach represji rosyjskich wybuchło Powstanie Styczniowe. Na początku 1861 roku zginęło w manifestacji ulicznej pięciu mieszkańców Warszawy. W kwietniu tego roku do zgromadzonego na Placu Zamkowym tłumu zaczęło strzelać carskie wojsko. Było ponad sto ofiar. Tymi wypadkami zostało poruszone całe polskie społeczeństwo, sprawa dotyczyła nie tylko niepodległości, ale i niezbędnych zmian, reform społecznych. Z wcześniejszej już konspiracji, wspieranej na emigracji w Paryżu, powstawały stronnictwa i ugrupowania zamierzające doprowadzić do wybuchu powstania, ścierały się zamiary bardziej radykalne „czerwonych” i umiarkowane „białych”.
Demonstracje krwawo stłumione na ulicach stolicy przeniosły się do kościołów. Kiedy w październiku 1861 roku rosyjski naczelnik miasta Lambert zarządził stan wojenny, a kilka dni później w dwóch kościołach obchodzono rocznicę śmierci Kościuszki, wojsko rosyjskie wdarło się do kościołów i wyprowadziło ponad tysiąc mężczyzn, których zamknięto w Cytadeli. Na znak protestu przeciw profanacji kościołów władze duchowne zamknęły wszystkie świątynie katolickie w stolicy. Przyłączyli się do tego protestu także protestanci i żydzi.
Nastroje zradykalizowały się i organizacje konspiracyjne zaczęły przygotowywać się do powstania. Liczono na pomoc emigracji i jej kontakty z państwami zachodnimi. Powołano Komitet Centralny Narodowy, ale nadal trwały spory o strategię i czas wybuchu powstania. Zaplanowano go na wiosnę 1863 roku, tak by skoordynować działania grup powstańczych w całym kraju. Plany te pokrzyżował sprytny manewr władz rosyjskich, które za pośrednictwem podległego im rządu pod kierunkiem Aleksandra Wielopolskiego, ogłosiły jesienią 1862 roku brankę, czyli przymusowy pobór młodzieży do rosyjskiego wojska, tak by zdezorganizować siły powstańcze. Z konieczności wybuch powstania wyznaczono na 22 stycznia, w środku zimy, a więc w niesprzyjających warunkach.
Jednym z mniej znanych przywódców powstania był Agaton Giller, przez pewien czas członek Rządu Narodowego, umiarkowany zwolennik powstania, zajmujący się kontaktami z emigracją. Był już, by tak rzec, człowiekiem doświadczonym w sprawach rosyjskich, za młodzieńczą konspirację patriotyczną został skazany w 1854 roku na zesłanie na najdalszą Syberię aż za Bajkał w rejon najcięższych kopalń Nerczyńska pod granicą chińską. Odbywał tam karną służbę w wojsku. Nie poddał się jednak carskiemu reżimowi, a te losowe okoliczności wykorzystał dla własnych zainteresowań. Poświęcił się badaniu okolic Syberii, w których się znalazł, tak jak później Dybowski czy Czekanowski, poszukiwał także śladów polskich zesłańców w tych rejonach, przekazywał relacje i wspomnienia o nich. Przedstawił później to wszystko w obszernym dziele pt. „Opisanie zabajkalskiej krainy w Syberyi”, podobnie jak spisywał drobiazgowo swą drogę na Syberię w osobnym pamiętniku. Pamiętnik ten odebrano mu po drodze w Kazaniu, ale odtworzył go podczas długiego pobytu na Syberii jako „Podróż więźnia etapami do Syberyi w roku 1854”.
Obie te obszerne książki zostały wydane na emigracji, gdzie trafił Giller po powstaniu, stając się nie tylko politykiem, ale i historykiem emigracyjnym, poświęcił się bowiem także spisywaniu dziejów powstania, ale także sporów i polemik, które na emigracji wokół niego trwały. Tę powstańczą kronikę przedstawił w dziele „Historia Powstania Narodu Polskiego 1861-1864”.
Wszystkie te książki, wydawane w latach 1866, 1867 i 1887, a także losy Agatona Gillera i jego syberyjskie świadectwo, można dopiero teraz poznać dzięki pierwszemu od tamtego czasu wydaniu w formie reprintów, publikowanych przez wydawnictwo grafika wspólnie z Fundacją Ratowania Dziedzictwa Narodowego i przy wsparciu finansowym Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/483407-exlibris-z-powstaniem-styczniowym