Z całą pewnością jest to bardzo przejmujący moment, w bardzo przejmującym miejscu, pod bramą Stoczni Szczecińskiej, przy symbolicznym krzyżu, przy tablicach upamiętniających poległych 17 grudnia 1970 roku
— powiedział prezydent Andrzej Duda podczas obchodów 49. rocznicy grudnia 1970 r.
Przed bramą Stoczni Szczecińskiej odbywają się uroczystości 49. rocznicy grudnia 1970 r. W proteście tym zginęło wówczas w Szczecinie 16 osób, a ponad 100 zostało rannych. W uroczystościach biorą udział parlamentarzyści, przedstawiciele władz województwa i miasta, są także związkowcy, przedstawiciele zakładów pracy z regionu i mieszkańcy miasta. Planowane jest przemówienie prezydenta. Goście uroczystości złożą pod tablicą upamiętniającą ofiary Grudnia ‘70 wiązanki kwiatów.
Jest to z całą pewnością bardzo przejmujący moment, w bardzo przejmującym miejscu. Pod tą bramą Stoczni Szczecińskiej, przy tym symbolicznym krzyżu, przy tych tablicach upamiętniających poległych tamtego przede wszystkim 17 grudnia 1970 roku
— mówił prezydent podczas uroczystości.
Jak dodał, ci którzy wtedy - 49 lat temu, prawie pół wieku - byli młodymi ludźmi, uczniami, robotnikami, dzisiaj są już na emeryturze a wielu uczestników i świadków tamtych zdarzeń, którzy byli w poważniejszym wieku, w pełni dorosłym, nie ma już dzisiaj nami.
Ci, którzy ponosili i ponoszą odpowiedzialności za wydawane wtedy decyzje, wydawane wtedy rozkazy, wydawane wtedy polecenia za tamte rany i śmierć zadawane niewinnym ludziom już odeszli. W znakomitej większości nie ma z nami na tym świecie pewnie i tych, którzy w tamtych dniach pociągali za spust karabinów i pistoletów
— powiedział prezydent.
A my jesteśmy tutaj i patrzymy z perspektywy 50 prawie lat historii naszego kraju, naszego życia, naszej rzeczywistości na tamte wydarzenia, na ich znaczenie dla Polski, a także na ich znaczenie dla nas, jako pewnego bytu ponadczasowego wręcz, jakim jesteśmy jako społeczeństwo, naród, który kształtuje się od 1050 lat
— zaznaczył Andrzej Duda.
17 grudnia 1970 r., na wieść o ogłoszeniu przez ówczesne władze państwowe podwyżek cen żywności, w Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie wybuchł strajk. Stoczniowcy wyszli na ulice. Dołączali do nich pracownicy innych zakładów i mieszkańcy Szczecina. Demonstranci przeszli do centrum miasta pod gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, chcąc rozmawiać z przedstawicielami władz partii. Ponieważ nie spełniono ich postulatu, manifestanci podpalili gmach komitetu.
W odpowiedzi milicja i wojsko zaczęły strzelać w kierunku tłumu. Zginęło wówczas 16 osób, ponad 100 zostało rannych. Ciała zabitych chowano po kryjomu w nocy, w pochówku mogła uczestniczyć jedynie najbliższa rodzina.
as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/478123-prezydent-w-rocznice-grudnia70-to-przejmujacy-moment