W dniu wyborów pozwólcie mi państwo oderwać się od kuchni wyborczej, od dolewania pieprznej mikstury do kwasu z buraków.
To niełatwe, bo codzienna spirala wydarzeń, korkociąg emocji ciągną do awantury, do mocniejszego pognębienia konkurentów. Przyznacie, że konkurenci PiS wyczyniają rzeczy nie dość, że głupie, to jeszcze nikczemne, jak osławiony Bolek wyciągnięty ze śmietnika historii na tę okazję. Ale czort z nim.
Prawda jest taka, że mamy tylko jedną partię, która wie, co robić w Polsce. Pokazała przez cztery lata, że jest pracowita, odpowiedzialna, wiarygodna. Innej partii z takimi atutami po prostu nie ma. I z takimi przywódcami, którzy ogarniają całość naszych problemów. Chcą, mogą i potrafią sprostać wyzwaniom przyszłości, zarazem spłacić dług bohaterskiej historii powstań, bitew, wojen. „Maszerują strzelcy, maszerują, karabiny błyszczą, szary strój, a przed nimi drzewa salutują, bo za naszą Polskę idą w bój. Idą, a w słońcu kołysze się stal, dziewczęta zerkają zza płota, a oczy ich dumnie utkwione są w dal…”. Gdzie patrzą ci strzelcy, kogo widzą… Nas! Oni walczyli dla nas! Szli po 30 km dziennie, by wykonać genialny manewr i wygrać, mają powód do dumy. Jak budowniczowie średniowiecznych katedr, zaczynali dzieło budowy, nie wiedząc, kto je ukończy, ale wiedzieli, że lud boży musi mieć swoją świątynię, a w niej Boga, Honor, Ojczyznę. Kiedy ktoś ginął w walce, śpiewali mu: „Śpij, kolego, w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni tobie…”. Ich nagrodą był sen o Polsce.
Nasze pokolenia ten sen przeżywają na jawie. Jesteśmy szczęściarzami. W filmie „Legiony” słyszymy „Czy umrzeć nam przyjdzie wśród boju, czy w tajgach Sybiru nam zgnić, z trudu naszego i znoju, Polska powstanie, by żyć”.
Żyje Polska, wreszcie niepodległa. Najpierw odzyskana przez pokolenie Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego, Witosa, Korfantego, a po kolejnej morderczej wojnie i niewoli, wywalczona przez pokolenie Solidarności. Ten duch, którego wzywał św. Jan Paweł II, by odmienił oblicze naszej ziemi, nazywa się Solidarność. Ten duch przywrócił Polakom godność, przywrócił pamięć o bohaterach, poruszył serca, dał wolę walki o niepodległość. I ją mamy!
Felieton ukazał się w numerze 41/2019 tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/469138-pis-chce-moze-i-potrafi