„Widać, że pani Jachira ma tendencję do udziału w przedsięwzięciach, które są z założenia antypolskie, które uderzają w nasze wartości, tradycje i bohaterów, a gloryfikują postępowanie naszych okupantów” - ocenił występ Klaudii Jachiry w rosyjskim filmie wojennym „Jedynka” Tadeusz Płużański w rozmowie z portalem Polskie Radio 24.

Produkcja była finansowana przez rosyjskie ministerstwo kultury, a opowiada o Armii Czerwonej, która w 1944 roku prowadzi ofensywę na ziemiach polskich, przy czym rosyjscy żołnierze zostali w niej przedstawieni nie jako okupanci Polski, ale wyzwoliciele, ratujący polskie dzieci.

Część zdjęć nakręcono we wsi Grodziec na Dolnym Śląsku. Nazwisko Jachiry w obsadzie filmu znalazł portal niezależna.pl

W rozmowie z Polskim Radiem 24 Tadeusz Płużański nie ukrywał, iż film stanowi: „jawną, otwartą rosyjską propagandę, rodem z czasów sowieckich, rodem z czasów stalinowskich”. Przypomniał, że głównym zajęciem czerwonoarmistów na ziemiach polskich było gwałcenie, rabowanie i mordowanie, a sama Armia Czerwona przyszła do Polski, żeby ją kolonizować, a nie wyzwalać.

Do sprawy odniósł się również na antenie telewizji wPolsce.pl.

Tymczasem w filmie „zamiast okupantów mamy wyzwolicieli, zamiast okupantów mamy pomoc humanitarną”.

Film powstał w 2015 roku, a jego twórcy przy realizacji obrazu „współpracowali z Rosyjskim Towarzystwem Wojskowo-Historycznym - stowarzyszeniem powołanym w 2012 r. dekretem Władimira Putina w celu „popularyzacji rosyjskiej historii”.

aw/Polskie Radio 24/wPolsce.pl

-

W najnowszym „Sieci”: UJAWNIAMY MROCZNĄ TAJEMNICĘ POLSKIEJ POLITYKI. MAMY DOWODY, ŻE ZA POTĘŻNĄ MASZYNĄ POLITYCZNEGO HEJTU W INTERNECIE STOJĄ LUDZIE PLATFORMY I JEJ PIENIĄDZE. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.