1 września to wspólne dzieło tych dwóch państw – Niemiec i Związku Sowieckiego. Dzięki Stalinowi nas wyzwolono?! Dzięki Stalinowi Polska została zajęta, powstało Auschwitz, były deportacje… Polacy bolszewikom nic nie zawdzięczają! — opowiadał w programie „Warto Rozmawiać” na antenie TVP Info prof. Bogdan Musiał - historyk specjalizujący się w badaniu dziejów Niemiec, Polski i Rosji w XX wieku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosjanie piszą historię na nowo! „Polska zaczęła wojnę jako napastnik, ale się przeliczyła”. WIDEO
Prof. Bogdan Musiał odniósł się do wystąpień prezydenta RFN Franka-Waltera Steinmeiera z obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Niemiecki prezydent mówił wielokrotnie „niemieckiej” winie, odpowiedzialności i zbrodniach.
Dla mnie to też było zaskakujące. Ale w obliczu sytuacji, kontekstu 1 września i polskiej polityki historycznej, reakcji na często występujące określenie „polskie obozy” i nadużywanie określenia „nazistowski”, trudno żeby nie było dyplomatyczne
— komentował historyk.
Steinmeier rozegrał to dyplomatycznie, bardzo zręcznie. To nie jest krytyka, wręcz przeciwnie!
— dodał.
Wystąpienie Steinmeiera było w Niemczech transmitowane i szeroko komentowane. To zrobiło wrażenie na niemieckie opinii publicznej
— mówił prof. Musiał. Historyk zwrócił uwagę, że niemiecka polityka historyczna polega na tym, by „odłączyć się” od zbrodni niemieckich, stąd określenie o „zbrodniach nazistowskich”.
Prof. Musiał nie wykluczył, że prezydent RFN konsultował swoje przemówienia z kanclerz Angelą Merkel.
Niemcy czują zagrożenie, że Polska może im się wyrwać i pójść w stronę USA. Polska staje się atrakcyjna i ważna. Za Donalda Tuska nie byłoby takiego problemu, to byłoby wykluczone. A tutaj rząd Morawieckiego i prezydent Duda inaczej się zachowują; usiłują realizować polskie interesy. To jest ta różnica
— powiedział.
Historyk opowiadał też o „Intelligenzaktion” - niemieckim akcie ludobójstwa skierowanym przeciwko polskiej elicie.
Niemicy mieli przygotowane listy. To samo realizowali Sowieci. (…) Wiedzieli, że muszą zniszczyć warstwę przywódczą
— podkreślał.
Niemcom chodziło o zniszczenie fundamentu państwa, czyli inteligencji
— dodał prof. Musiał.
Narodowy socjalizm i komunizm to lewicowe ideologie
— powiedział.
Historyk zwrócił uwagę, że pakt Ribbentrop-Mołotow jest wybielany przez putinowską propagandę jako „pakt o nieagresji”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Witold Waszczykowski zganił niemieckiego ambasadora: Pakt Ribbentrop-Mołotow to brutalne porozumienie a nie pakt o nieagresji
To typowe stalinowskie kłamstwo. Pakt z 1939 roku nie był aktem nieagresji, ale aktem agresji. To była zmowa dwóch mocarstw lewicowych o zniszczeniu Polski. Putinowska propaganda pomija ten aspekt, skupiając się na stalinowskim kłamstwie
— zaznaczył.
Armia Czerwona wygoniła Wehrmacht, ale nie mogła Polsce przynieść wolności, bo sama nie miała wolności. Reżim zbrodniczy nie może wyzwolić, bo z wolnością nie ma nic wspólnego
— mówił.
1 września to wspólne dzieło tych dwóch państw – Niemiec i Związku Sowieckiego. Dzięki Stalinowi nas wyzwolono?! Dzięki Stalinowi Polska została zajęta, powstało Auschwitz, były deportacje… Polacy bolszewikom nic nie zawdzięczają!
— podkreślił prof. Bogdan Musiał.
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/462081-prof-musial-polacy-bolszewikom-nic-nie-zawdzieczaja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.