Do chóru atakującego Brygadę Świętokrzyską NSZ przyłączył się ojciec Dominiki Wielowieyskiej, Andrzej Wielowieyski. W czasie wojny ojciec publicystki „Gazety Wyborczej” był ppor. 27 pułku piechoty AK, który wchodził w skład Kieleckiego Korpusu AK. Apeluje, żeby prezydent Andrzej Duda nie brał udziału w uroczystościach Brygady.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Obrzydliwe! „GW” atakuje NSZ w rocznicę wybuchu PW za antykomunizm:”Kolaboranci III Rzeszy”. Uderza też w Żołnierzy Wyklętych
Zaproszenie na uroczystości 75. rocznicy powstania Brygady Świętokrzyskiej NSZ odrzucił naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Zaproszenie mnie do wzięcia w nich udziału traktuję jako osobistą zniewagę
— napisał Schudrich w liście do szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Naczelny rabin Polski odrzuca zaproszenie na rocznicę powstania Brygady Świętokrzyskiej: „Traktuję to jako osobistą zniewagę”
Andrzej Wielowieyski wspomina, że pod koniec grudnia 1944 r. był u wuja Jana Jaskłowskiego w Stobiecku pod Radomskiem, gdzie wtedy kwaterowała Brygada Świętokrzyska. Wtedy miał poznać i rozmawiać z oficerami BŚ NSZ, rtm. „Lubiczem” i por. „Żbikiem”.
Wielowieyski twierdzi, że Brygada Świętokrzyska NSZ na Kielecczyznie i w sąsiednich powiatach dokonywała mordów.
Wspomniani oficerowie i żołnierze z dumą opowiadali mi o swych wyczynach
— twierdzi.
Szczycili się listami setek zabitych Polaków. Nie tylko z Armii Ludowej, również z Batalionów Chłopskich i AK, a także działaczy ludowych i pepeesowskich
— podkreśla.
Nie mogło też zabraknąć rytualnych oskarżeń NSZ o antysemityzm i mordowanie Żydów.
Ze szczególną satysfakcją odnotowywali likwidowanie ukrywających się Żydów
— powiedział.
Zabrakło w tej mrożącej krew w żyłach opowieści wywołującej obrzydzenie do żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej szczegółów.
Stwierdził też, że żołnierze Brygady Świętokrzyskiej słynęli z rabowania wsi, które zajmowali. Nie dodał, że we wszystkich wsiach, w których stacjonowali żołnierze podziemia, bez względu na przynależność organizacyjną przekazywały im żywność. Bez tego działalność żadnej partyzantki nie jest możliwa.
O dobre imię Brygady Świętokrzyskiej walczy m. in. Bogusław Nizieński, żołnierz Armii Krajowej i były sędzia.
Niektórzy są zaczadzeni dawną propagandą. Nauczyli się tego, co komuniści o Brygadzie Świętokrzyskiej ppłk Bohuna twierdzili i nie znają zupełnie dowodów przeciwnych(…) Brygada Świętokrzyska poszła na zachód realizując w pewnym sensie to, do czego nawoływał ówczesny Wójdz Naczelny, Kazimierz Sosnkowski
— mówił Nizieński na antenie TVP Info.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sędzia Nizieński prostuje kłamstwa o Brygadzie Świętokrzyskiej: Nigdy nie kolaborowała. Niektórzy są zaczadzeni dawną propagandą
Czasy się zmieniają, ale jak ostatnio stwierdził jeden z historyków, ludzie ciągle wierzą w to, co wyczytali o Brygadzie Świętokrzyskiej w propagandowej książeczce „Tropem jaszczurki”, która ukazała się w serii „Żółty Tygrys”.
ems/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/458701-ojciec-wielowieyskiej-przylaczyl-sie-do-atakow-na-bs-nsz