Konsul Konstanty Rokicki to niezwykła postać polskiej i tak naprawdę światowej historii, bo był jednym z bardzo nielicznych dyplomatów, którzy w czasie II wojny światowej bezinteresownie nieśli pomoc Żydom - ocenił w Lucernie wicepremier Jarosław Gowin.
W niedzielę w Lucernie polskie władze, ocaleni z Zagłady oraz członkowie polskiej i żydowskiej diaspory w Szwajcarii upamiętnili 120-lecie urodzin Konstantego Rokickiego, polskiego konsula w Bernie, który ratował Żydów w czasie Zagłady. Polski rząd reprezentował wicepremier Gowin.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w intencji konsula Rokickiego w cmentarnej kaplicy w Lucernie. Po mszy złożono wieńce na grobie Rokickiego. Ostatnim punktem było spotkanie ministra Gowina z Polonią i ocalonymi.
Konsul Konstanty Rokicki to jest niezwykła postać polskiej i tak naprawdę światowej historii, bo był jednym z bardzo nielicznych dyplomatów, którzy w czasie II wojny światowej bezinteresownie nieśli pomoc osobom pochodzenia żydowskiego, można powiedzieć, że uratował co najmniej setki osób
— powiedział Gowin po uroczystościach.
Jak mówił, „ważne jest, żeby przypominać prawdę o relacjach polsko-żydowskich i o zachowaniach Polaków w czasie II wojny światowej i w czasie Holokaustu”.
Te zachowania były oczywiście bardzo różne, mamy też mroczne karty w swojej przeszłości i o nich nie można zapomnieć, ale trzeba zawsze pamiętać, że ówczesne polskie państwo, na polecenie i za wiedzą którego działał Konstanty Rokicki i cała grupa berneńskich dyplomatów, to oni reprezentowali polski naród
— zaznaczył.
Konstanty Rokicki urodził się 16 czerwca 1899 w Warszawie. Był podporucznikiem kawalerii w czasie wojny polsko-bolszewickiej, a później urzędnikiem konsularnym. W Bernie pracował w latach 1939-45. Odmówił służby komunistycznym władzom. Zmarł 18 lipca 1958 w Lucernie, a ostatnie lata przeżył, jako uchodźca polityczny w przytułkach dla ubogich. W ubiegłym roku ambasada polska w Bernie ustaliła miejsce jego pochówku, a w październiku 2018 r. prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystości odnowienia jego nagrobka.
Rokicki był członkiem tzw. grupy berneńskiej, zwanej też grupą Ładosia, w której w latach 1941-1943 przygotowywał fałszywe paszporty krajów Ameryki Południowej, dzięki którym Żydzi unikali wywiezienia do obozów zagłady. Grupę tworzyli: ambasador Aleksander Ładoś, konsul Konstanty Rokicki, adwokat i działacz syjonistyczny oraz przedwojenny poseł na Sejm Abraham Silberschein, Chaim Eiss, urodzony w Ustrzykach Dolnych kupiec oraz działacz organizacji Agudat Israel z Zurychu, radca ambasady Stefan Ryniewicz i attache polskiego poselstwa, ekspert ds. kontaktów z organizacjami żydowskimi, Juliusz Kuehl.
Konsul pomógł ocalić m.in. najlepszą przyjaciółkę Anny Frank, a także późniejszego rabina Amsterdamu i wielu Żydów z Polski, Holandii, Niemiec, Austrii, Francji, Słowacji i innych krajów. Jedną z osób, dla których sporządził dokument, był późniejszy minister spraw zagranicznych RP Adam Rotfeld. Część paszportów powstawała na bezpośrednie polecenia MSZ i innych ministerstw w rządzie na uchodźstwie.
W połowie maja Instytut Yad Vashem podkreślił, że Konstanty Rokicki był kluczową postacią wśród polskich dyplomatów w Bernie w Szwajcarii i jako jedyny z nich otrzyma tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Pozostali dyplomaci z grupy berneńskiej otrzymają podziękowania.
ems/PAP
-
Najnowsze „Sieci”: Plan Morawieckiego już działa – doganiamy Europę.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/451177-minister-gowin-oddaje-hold-bohaterskiemu-konsulowi