IPN ma obowiązek publikacji inwentarza archiwalnego, w tym opisów jednostek archiwalnych, pochodzących z byłego zbioru zastrzeżonego - podał prezes IPN Jarosław Szarek, odnosząc się do doniesień o ujawnieniu danych dot. współpracowników polskiego wywiadu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: PiS ujawnił dane asów wywiadu? Kolejna kompromitacja „Wyborczej”! Żaryn: „Nie zostały ujawnione dane współpracowników polskiego wywiadu”
CZYTAJ TAKŻE: Ostro! Rosati pisze, że „rządzą nami debile”. Tarczyński odpowiada: „Won za Don czerwona zarazo! Sprzedawczyk”
Prezes IPN podał w komunikacie opublikowanym w środę na stronie internetowej IPN, że odnosi się do doniesień o umieszczaniu w inwentarzu informacji o dokumentach pochodzących z byłego zbioru zastrzeżonego.
Obowiązek publikacji inwentarza archiwalnego IPN – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zapewniający opis zasobu na poziomie jednostki archiwalnej, nałożył na prezesa IPN przepis art. 5 ustawy z dnia 18 marca 2010 r. o zmianie ustawy o IPN – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów
— głosi komunikat.
Obowiązek ten dotyczy również dokumentów z byłego zbioru zastrzeżonego, którym w ramach przeglądu realizowanego w oparciu o przepisy art. 19 ustawy z dnia 29 kwietnia 2016 r. o zmianie ustawy o IPN oraz niektórych innych ustaw, nie została nadana klauzula na podstawie art. 19 ust. 2 cyt. Ustawy
— dodał. Przypomniał przy tym, że dokumenty, którym nie została nadana klauzula tajności, podlegają udostępnieniu na zasadach określonych w ustawie o IPN.
Podmioty, które złożyły wniosek i którym dokumenty zostały udostępnione, ponoszą odpowiedzialność prawną za sposób ich wykorzystania
— dodał.
W poniedziałek do doniesień prasowych dotyczących ujawnienia danych dotyczących współpracowników polskiego wywiadu odniósł się rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Informacje zawarte w publikacjach IPN dotyczą osób i działań Służby Bezpieczeństwa i służb PRL. W jawnych katalogach Instytutu nie znalazły się informacje o osobach, które kontynuowały współpracę ze służbami specjalnymi RP po 1990 roku. Z uwagi na realizację zapisów Ustawy o IPN działania polskiego wywiadu nie zostały zagrożone
— podał Żaryn.
Dodał też, że „polski rząd nie przekazywał przedstawicielom innych państw dokumentacji dotyczącej osób objętych tzw. ustawą dezubekizacyjną”.
„Gazeta Wyborcza” napisała w poniedziałek, że „nazwiska kilkuset cudzoziemców pracujących dla polskiego wywiadu zostały ujawnione na stronie IPN”.
”Masowe ujawnianie polskich zasobów wywiadowczych zaczęło się z chwilą przejęcia władzy przez PiS i związane jest z obsesją tej partii na punkcie zbioru zastrzeżonego
— oceniła „Gazeta Wyborcza”. Jak dodano w dzienniku „ujawnione zasoby dotyczą cudzoziemców pracujących dla polskiego wywiadu (czyli po prostu szpiegów), oficerów wywiadu nielegalnego, obiektów oraz ośrodków szkolenia”.
W ubiegłym tygodniu „Dziennik Gazeta Prawna” podał m.in., że wobec oficerów wywiadu z okresu PRL państwo polskie złamało zawartą wcześniej umowę.
„Najpierw złamało ją poprzez ustawę przyjętą w okresie rządów PO w 2009 r. – pierwszy akt prawny, który obniżał świadczenia emerytalne funkcjonariuszy za okres pracy w PRL. Później ujawniając zbyt dużą ilość danych w ramach otwierania zbioru zastrzeżonego IPN. I w końcu poprzez ustawę dezubekizacyjną PiS z 2016 r. Jak wynika z informacji DGP, wisienką na torcie w czasie rządów PiS było dostarczanie przedstawicielom władz USA przez stronę polską materiałów archiwalnych z okresu PRL”
— czytamy w gazecie.
Tzw. zbiór zastrzeżony, przez badaczy określany również jako zbiór „Z”, powstał na mocy ustawy o IPN z 1998 r. To materiały wytworzone przez aparat bezpieczeństwa PRL, które były zachowywane w tajnym zbiorze ze względu na aktualne bezpieczeństwo polskiego państwa. Instytut Pamięci Narodowej otrzymał je od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu (wcześniej Urzędu Ochrony Państwa), Straży Granicznej oraz dwóch służb wojskowych podlegających ministrowi obrony narodowej: Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego (wcześniej: Wojskowych Służb Informacyjnych).
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN z 29 kwietnia 2016 r. instytucja zastrzegania dokumentów w tym zbiorze przestała istnieć, co formalnie oznaczało likwidację tego zbioru. Tzw. zbiór zastrzeżony został zlikwidowany 17 czerwca 2017 r. „W myśl zawartych w nowelizacji zapisów dokumenty, co do których służby nie wystąpiły o nadanie klauzul tajności, stały się jawne” - podawał IPN.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/450668-gw-atakuje-za-dane-zbioru-zastrzezonego-ipn-zabiera-glos