Lecha Wałęsa w koszulce z napisem „konstytucja” i z wpiętym w nią znaczkiem z wizerunkiem Matki Boskiej po swojemu opowiada historię Polski po 1989 roku. Uważa swoją osobę jako „kluczową” dla wszystkich pozytywnych wydarzeń. W specyficzny sposób nawiązuje tez do 20 rocznicy wejścia Polski do NATO. Przekonuje, że jego koncepcja NATO Bis była „fenomenalna”. Jest też przekonany, że osobiście wyprowadził wojska sowieckie z Polski, ale wściekle atakuję śp. premiera Jana Olszewskiego zarzucając mu zdradę.
Wściekłość Lecha Wałęsy wywołały wypowiedzi Witolda Waszczykowskiego, byłego ministra spraw zagranicznych, który wysoko oceniał działa Jana Olszewskiego w kwestii wyprowadzenia wojsk sowieckich z Polski. Waszczykowski stwierdził też, że Wałęsa nie był zwolennikiem wejścia Polski do NATO, a obstawał za chybioną koncepcję NATO Bis, którą forsował.
Panie ministrze Waszczykowski obraził pan mnie, mówiąc, ze byłem przeciwnikiem wstąpienia Polski do NATO. Ja najwięcej napracowałem się, by Polska weszła do NATO. Jeszcze jako związkowiec, przyjmując ambasadora rosyjskiego, powiedziałem, ze będę za tym, by Polska wyszła z układu Warszawskiego i weszła do NATO.
– stwierdza Wałęsa na wstępie emocjonalnego nagrania.
Potem dowiadujemy się o „chytrym” planie byłego prezydenta, dzięki któremu „wyrolował” on cały świat!
A teraz pan mówi, że moja propozycja NATO Bis była w celu rozbijania NATO? Panie ministrze, w tamtym czasie Zachód nie chciał nas przyjąć do NATO. Wyszukiwał różne argumenty, by nie przyjąć nas. Widząc to zgłosiłem chytrą propozycję: a więc jest zgoda, że kiedyś wejdziemy, ale ja powołuję organizację NATO Bis. Kiedy przeciwnicy zauważyli, że się nie opłaca, bo my i tak wejdziemy, to zrezygnowali i zaczęli poważnie mówić w celu przyjęcia nas do NATO.
– „ujawnia” Lech Wałęsa.
Następnie Wałęsa snuje swoje opowieści o potędze i o „ograniu” prezydenta Jelcyna.
Stany Zjednoczone też nie miały ochoty przyjąć nasI Wie pan kiedy zaczęli nad tym pracować? Gdy przyjmowałem Jelcyna w Belwederze. Powiedziałem tak: panie prezydencie, chciałbym mieć najlepsze stosunki z Rosją i będę nad tym pracował i działał. Chciałbym o poważniejszych rzeczach was informować, nie pytać, ale informować. W związku z tym informuję pana, ze Polska wstąpi do NATO. On się trochę żachną. Ja się pana nie pytam, ja pana informuję. Ja tu jestem prezydentem i ja tego dokonam. Po skończonej rozmowie mieliśmy spotkanie dla prasy i Jelcyn powiedział, że Rosja nie zgłasza pretensji. Amerykanie słysząc to zobaczyli, że to możliwe i dlatego skończył się sprzeciw. Zobaczyli, że jeśli prosty elektryk to osiągnął to, oni nie potrafią?
– opowiadał Wałęsa.
Były prezydent zaatakował też śp. Jana Olszewskiego, zarzucając mu, że źle przygotował i „przepuścił” traktat polsko - rosyjski, który Lech Wałęsa „musiał” poprawiać. Ponoć pomogła mu w tym boska mądrość oraz obraz Matki Boskiej.
Nie opowiadaj pan głupot, że Olszewski cokolwiek zrobił dla wprowadzenia Polski do NATO i dla wyprowadzenia wojsk sowieckich. Tak było z traktatem polsko - rosyjskim. Pojechałem podpisać traktat, Jadąc wiedziałem, że to jest zły traktat, że Olszewski źle go negocjował i źle podpisał. Dlatego poprosiłem wszystkich z „działu zagranicznego” w Sejmie, Senacie i Olszewskiego: ”Nie podpiszę traktatu, bo jest niedobry, coś wymyślę”. Dali mi wolną rękę, Olszewski nic nie powiedział. Pojechaliśmy do Moskwy z obrazem Matki Boskiej i przez całą noc się modliliśmy na Kremlu. Co tu zrobić? Pod koniec modłów, dostałem odpowiedź, koncepcję. Kiedy rano idziemy podpisać traktat, dostaję depesze od Olszewskiego: Nie podpisywać traktatu. Wie pan co? Powinien za to siedzieć w kryminale, stworzył niebezpieczną sytuację dla Polski
– „relacjonuje” Wałęsa.
Gdyby Jelcyn się dowiedział, to mógłby nas załatwić, a wojska sowieckie wciąż by były w Polsce. Mógł powiedzieć: słuchaj Lech,ja ciebie lublju, ty masz problemy ze swoim rządem, chodź na kielicha a oni niech negocjują. Do dziś byście negocjowali i nic byście nic nie zrobili. Ja osobiście sam, sam wynegocjowałem wszystkie poprawki! Czy ktoś miał wątpliwości? Wyprowadziłem wojska? Warunkiem było podpisanie złego traktatu, który przepuścił Olszewski. Jeśli Olszewski coś zrobił to tylko to, że wysłał faks do Moskwy.
– dodaje.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Lech Wałęsa idzie w zaparte: Nigdy nie byłem agentem i nie napisałem żadnego donosu. Żądam dowodów, jeśli ktoś uważa inaczej. WIDEO
Trzeba się zastanowić, co jest bardziej żałosne. Obrzydliwe ataki Wałęsy na Jana Olszewskiego, czy próby przekonania Polaków, że były prezydent był mężem opatrznościowym, który rozbijał mury i niczym cudotwórca uwolnił Polskę od Rosjan. Obie teorie nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. To raczej alternatywna rzeczywistość.
-
Koniecznie kup najnowszy numer „Sieci”! Temat tygodnia - ZŁAPANI NA KŁAMSTWIE. Ujawniamy manipulację dokonaną przez naukowców z Centrum Badań nad Zagładą Żydów działającego pod szyldem Polskiej Akademii Nauk.
E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/437843-lech-walesa-i-alternatywna-wizja-historii-polski