Wpis lidera Kukiz‘15 wywołał gorącą dyskusję na temat reprezentacji osób pochodzenia żydowskiego w stalinowskim aparacie represji w czasach PRL. Głos zabierali m.in. politycy, czy publicyści. Do ciekawej wymiana zdań doszło między dziennikarzem TVN24 a polskim ambasadorem w Szwajcarii.
Przed kilkoma dniami Paweł Kukiz zapowiedział, że będzie przypominał działalność osób o pochodzeniu żydowskim, które działały w strukturach komunistycznych w czasie II wojny światowej i w okresie stalinowskim. W rocznicę zamordowania gen. Augusta Fieldorfa „Nila” wskazał właśnie na skład sędziowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wpisy Pawła Kukiza wywołują gorącą dyskusję! Oskarża się go nawet o antysemityzm. „Pokazuję fakty historyczne”
CZYTAJ TAKŻE: Paweł Kukiz w rocznicę zabicia gen. „Nila”: Na karę śmierci skazany został przez „sąd” pod przewodnictwem Żydówki
Wpis Pawła Kukiza wywołał wyjątkowo gorącą dyskusję, a momentami wręcz burzę! Część komentujących pochwaliło go za odważne głoszenie prawdy, ale druga grupa nazwała muzyka-polityka antysemitą. Głos wyraził m.in. dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki.
Na chłodno. Nadreprezentacja osób pochodzenia żydowskiego w aparacie PRL jest faktem. Ale słabość wytykania tego polega na tym, że ci Żydzi robili to co robili, nie w imię swej żydowskości a wiary w komunizm. Od żydowskości uciekali, odcinali się. To apropos wpisu @pkukiz
— pisał w poniedziałek na Twitterze Piasecki.
Kwestia reprezentacji osób pochodzenia żydowskiego w aparacie PRL stała się wtedy osobnym tematem dyskusji i sporów. Swoje komentarze dodali m.in. Anna Maria Żukowska (rzeczniczka SLD), Sławomir Cenckiewicz (historyk i szef Wojskowego Biura Historycznego), czy Krzysztof Bosak (wiceprezes Ruchu Narodowego).
Piaseckiemu odpowiedział również Jakub Kumoch, ambasador RP w Szwajcarii. Zwrócił przy tym uwagę na kwestię kolaboracji… Polaków. A jak dobrze wiemy, argument ten jest chętnie przywoływany w antypolskiej narracji.
Jest to wielce prawdziwe. Ale również argument ten dotyczy polskich kolaborantów III Rzeszy. Współpraca z Niemcami nie wynikała u nich z polskości tylko wiary w konformizm i łajdactwa. Od polskości uciekali, odcinali się. Zgoda? @KonradPiasecki
— zwrócił się polski dyplomata do dziennikarza TVN24.
Z wyjątkiem paru zwolenników powstania rzadu a la Quisling - tak, zgoda
— odparł Piasecki.
Właśnie to ‘paru’ robi różnicę. W Norwegii, Holandii, Belgii kolaborowały całe przedwojenne siły polityczne, we Francji legalny rząd. Tam nie było ich ‘paru’
— dodał Kumoch.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/435805-zydzi-w-aparacie-prl-goraca-dyskusja-po-wpisie-kukiza