„Tędy przeszła Warszawa” - pod takim hasłem 30 września 2018 roku rozpocznie się podwójny marsz pamięci poświęcony ludności Warszawy wysiedlonej w czasie i po zakończeniu Powstania Warszawskiego.
Obchody rozpocznie uroczysta Msza Święta w intencji powstańców, ludności cywilnej Warszawy oraz osób niosącym im pomoc. Będzie sprawowana w katedrze polowej Wojska Polskiego przy ul. Długiej 13/15, o godz. 10.
Mszę Święta odprawi Ks. Stanisław Kicman jako siedmioletnie dziecko został wysiedlony z woli. Był świadkiem mordów, których oddziały Rainfearda dokonywały na ludności Woli. Dziś ma 81 lat
— mówi w rozmowie z wPolityce.pl Dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN Adam Hlebowicz.
Generalna intencja tego wydarzenia jest taka, by oddać hołd całej ludności walczącej Warszawy
— dodaje.
Po Mszy św. uczestnicy przejdą pod pomnik upamiętniający Akcję pod Arsenałem, znajdujący się przed Narodowym Muzeum Archeologicznym „Arsenał” przy ul. Długiej 52, gdzie rozpocznie się warszawska część Marszu Pamięci „Tędy przeszła Warszawa”, który jest równocześnie rekonstrukcją historyczną. Ruszy on w kierunku dworca Warszawa Śródmieście WKD. Widzowie będą mogli zobaczyć zarówno grupę powstańców oddających się do niewoli, jak i ludność cywilną, przymusowo wysiedlaną po upadku powstania.
Następnie uczestnicy udadzą się do Pruszkowa - miasta, do którego trafiła zdecydowana większość wysiedlonych z Warszawy. Tam marsz warszawski połączy się z pruszkowskim. Uroczystość zakończy się na terenie dawnego obozu Dulag 121.
Jeden wagon Warszawskiej Kolei Dojazdowej został zarezerwowany dla uczestników tego wydarzenia
— mówi wPolityce.pl Adam Hlebowicz.
Dyrektor Biura Edukacji Narodowej IPN zwraca uwagę na rolę podwarszawskich miasta, takich jak Pruszków i jego mieszkańców, którzy, choć sami masowo brali udział w Powstaniu, udzielili gościny warszawiakom, którym udało się opuścić niemiecki obóz.
Niezwykle ważne jest to, że przez Pruszków przeszło ok. 600 tysięcy ludzi. Z czego ok. 100 tysięcy z obozu uciekło. Warto pamiętać, że takie miasta i miejscowości jak Pruszków, Milanówek, Podkowa Leśna i nie tylko, pomagały tym ludziom na ogromną skalę. A był to już piąty rok wojny, gdy wielu ludzi nie miało co jeść. A jednak tę ogromną masę ludzi przechowano i udzielono im pomocy. Takiego aktu solidarności Polaków wobec Polaków nie było wcześniej ani później. To akt niezwykły. Chcemy upamiętnić tę chwilę
— powiedział Hlebowicz.
TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/414451-szef-bep-ipn-o-marszu-tedy-przeszla-warszawa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.