Polska oddala się od Europy i wraca do nacjonalistycznej kultury oraz historiografii. Polski rząd instrumentalizuje pamięć – głosi monachijski dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.
Według korespondenta gazety w Warszawie Floriana Hassela konflikt o Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku może tu służyć jako przykład, bowiem „polski rząd wywiera presję na wszystkie placówki kultury forsując nacjonalistyczną wizję historii, która oscyluje wokół rzekomego heroizmu Polaków”.
Hassel opisuje ze szczegółami toczący się od lat konflikt o placówkę w Gdańsku. W 2007 r. ówczesny premier Polski Donald Tusk miał wpaść na pomysł stworzenia muzeum podczas oficjalnej wizyty w Berlinie. Realizację swojego pomysłu powierzył Pawłowi Machcewiczowi, któremu udało się jeszcze otworzyć muzeum 23 marca 2017 r. zanim został usunięty przez PiS.
Ministerstwo kultury połączyło tę placówkę muzealniczą z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 r., tworząc tym samym nową instytucję. W efekcie tej decyzji funkcję dyrektora stracił Machcewicz, a nowa dyrekcja zapowiedziała liczne zmiany w ekspozycji stałej, z których część już wprowadzono
—twierdzi Hassel. Jak zaznacza korespondent „SZ” stało się tak, bo nowy rząd PiS uznał, że główna wystawa muzeum, która miała pokazać nie tylko doświadczenia Polaków, ale także innych mieszkańców Europy Środkowej i Wschodniej, osadzając je w „międzynarodowym kontekście”, dla „narodowych populistów” z PiS była zbyt mało patriotyczna i „nie podkreślała wystarczająco heroizmu Polaków”.
Związany z PiS historyk przejął więc muzeum w celu przekształcenia go tak aby pokazywało głównie polskie bohaterstwo. Teraz można w nim obejrzeć m.in. propagandowe filmiki stwarzające wrażenie, że Polska praktycznie samodzielnie wygrała II wojnę światową
—czytamy na łamach „SZ”. Jak podkreśla Hassel, powołując się na książkę Machcewicza o sporze ws. Muzeum Drugiej Wojny Światowej (MIIWŚ), PiS „oddala Polskę od Europy, z powrotem do nacjonalistycznej polityki, w której kultura i historiografia służą panującym”.
Jest to autorytarna Polska, wychodząca z UE i wykluczająca przeciwników, przypominająca PRL a nawet Rosję Władimira Putina
—zaznacza korespondent „SZ”. Hassel przypomina, że polski rząd ostro krytykował otwartą w marcu wystawę w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN poświęconą losom polskich Żydów prześladowanych w ramach antysemickiej nagonki w komunistycznej Polsce w 1968 roku.
Rząd chętnie zamiata pod dywan ciemne strony polskiej historii
—ocenia niemiecki dziennikarz. Według niego badania prowadzone przez warszawską socjolożkę Barbarę Engelking też są panującym (władzom) nie na rękę. Przypomina, że Engelking opublikowała niedawno wraz z historykiem Janem Grabowskim nowe dane dotyczące „udziału Polaków w popełnionym przez Niemców ludobójstwie na Żydach w okupowanej Polsce”.
Pod koniec maja wystawiono jej rachunek: Polski rząd chce zdymisjonować Engelking jako przewodniczącą międzynarodowej rady Muzeum Auschwitz-Birkenau. Wiodącym kryterium przy wyborze jej następcy ma być „polska wrażliwość”
—pisze Hassel i dodaje, że „ostatecznie ma powstać obraz wiecznie zagrożonej polskości”.
JJW, sueddeutsche.de
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/410591-sz-o-sporze-wokol-miiws-pis-oddala-polske-od-europy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.