75 lat temu Niemcy stracili w obozie Auschwitz dwunastu polskich więźniów. Był to odwet za ucieczkę trzech ich kolegów z komanda mierników. Wyrok został wykonany 19 lipca 1943 r. To największa publiczna egzekucja w Auschwitz wykonana przez powieszenie.
Aby wykonać wyrok, Niemcy wybudowali szubienicę na placu apelowym, tuż przed budynkiem obozowej kuchni. Jej rekonstrukcja stoi współcześnie w tym samym miejscu.
19 lipca po wieczornym apelu Niemcy wyprowadzili z podziemi bloku 11 skutych, odzianych w drelichy, dwunastu Polaków z komanda mierników. Byli to: Zbigniew Foltański, Józef Gancarz, Mieczysław Kulikowski, Czesław Marcisz, Bogusław Ohrt, Leon Rajzer, Tadeusz Rapacz, Edmund Sikorski, Janusz Pogonowski, Stanisław Stawiński, Józef Wojtyga i Jerzy Woźniak.
Komendant KL Auschwitz Rudolf Hoess po wojnie, podczas swego procesu przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Warszawie, oświadczył, że Polaków „powieszono na jednej szynie umieszczonej na dwóch słupach”.
Przypominam sobie, że przed egzekucją odczytałem skazańcom, na oczach wszystkich więźniów z całego obozu ustawionych do apelu, wyrok śmierci. Wniosek swój o ukaranie współwinnych ucieczki karą śmierci uzasadniłem koniecznością zabezpieczenia obozu przed podobnymi wypadkami
— relacjonował.
Komendant nie skończył odczytywania wyroku, gdyż Janusz Pogonowski na znak protestu wykopał spod siebie taboret. Wówczas oficerowie SS podbiegli do skazanych i wyrwali pozostałe taborety spod nóg.
Do ucieczki z komanda mierników doszło 20 maja 1943 r. Polacy: Stanisław Chybiński, Kazimierz Jarzębowski oraz Józef Rotter (prawdziwe nazwisko Florian Basiński) poczuli się zagrożeni, gdyż Niemcy aresztowali łączniczkę Helenę Płotnicką, z którą się kontaktowali. Kobieta związana była z Batalionami Chłopskimi.
Podczas pomiarów w Skidziniu i Wilczkowicach więźniowie poczęstowali pilnującego ich wartownika z SS napojem, do którego dosypali proszek nasenny. Gdy zasnął - uciekli.
Niemieckie dochodzenie wykazało, że o ucieczce wiedzieli także inni więźniowie z komanda mierników. Zostali aresztowani 21, 26 i 27 maja i osadzeni w bloku 11. Komendant Hoess wystąpił z wnioskiem o karę śmierci, by odstraszyć innych więźniów. Zgodę wyraził szef SS Heinrich Himmler.
Ogółem w historii obozu próbę ucieczki podjęły co najmniej 802 osoby - 757 mężczyzn i 45 kobiet. Wśród nich najwięcej było Polaków - co najmniej 396 osób. Ucieczka udała się 144 osobom. Większość z nich przeżyła wojnę. Niemcy zastrzelili podczas ucieczki lub zatrzymali później 327 więźniów. Los pozostałych 331 więźniów jest nieznany. Nie wykluczone, że część z nich wydostała się na wolność i przeżyła.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.
PZ/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/404318-75-lat-temu-niemcy-stracili-w-auschwitz-12-polskich-wiezniow