Wiele razy słyszałem pretensje do polskich władz o to, że zbyt mało uwagi poświęcają sprawie upamietnienia ofiar Wołynia, że środowiska kresowe nie mogą się doczekać choćby słowa prawdy o tym, co się tam wydarzyło latem 1943 roku. Tym razem, mam co do tego pewność, padły wszystkie słowa, które paść powinny i to z ust polskiego prezydenta. Było i o ludobójstwie, i o czystce etnicznej, i o braku równowagi pomiędzy ofiarami polskimi oraz ukraińskimi.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Duda na Ukrainie: „Chciałbym, aby każdy z Polaków, którzy kiedyś zostali zamordowani odzyskał swoje imię”
Trudno w tej kwestii o porozumienie z Ukrainą mimo deklaracji i zapewnień na najwyższych szczeblach. W Kijowie nie ma zgody na wznowienie poszukiwań i ekshumacji nawet polskich żołnierzy legionowych, a co dopiero pomordowanych przez nacjonalistów na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Bez tego nie ruszymy naprzód w budowaniu wzajemnych relacji. I wcale nie chodzi o upokorzenie sąsiadów, nie oczekuję natychmiast bicia się w piersi. Chciałbym, by choć na początek tej okrutnej zbrodni nie zaprzeczano, by jej nie relatywizowano, by nie doszukiwano się symetrii w liczbie ofiar, bo jej tu nie ma. Bywam często na Ukrainie, szczególnie starsi ludzie dobrze o tym wiedzą. Gdy słyszą to z naszych ust, milcząco kiwają głowami.
Co robić, gdy na poziomie urzędniczym porozumienia nie ma i trudno mieć nadzieje, by w krótkim czasie ono nastąpiło? Robić swoje. Mówić swoje, mówić prawdę. To zadanie dla każdego Polaka, także dla prezydenta, który wczoraj swe zadanie wykonał bez zarzutu.
Nie miałby ten obraz takiej siły, gdyby prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty na najbardziej nawet okazałym i pięknym pomniku ofiar wołyńskiego ludobójstwa. Monument im się oczywiście należy, ale rzeczywistość jest taka, że Polaków stamtąd wyrwano pozostawiając dziurę. Bezkres pola zamiast wsi, która kiedyś tam była. Tyle zostało po polskich Kresach. I nasza pamięć. My to wiemy i Ukraińcy też.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Dworczyk: „Mamy nadzieję, że strona ukraińska odblokuje możliwość badań i ekshumacji”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/403090-niezwykla-symbolika-prezydenckiego-holdu