Ruszają prace poszukiwawcze zespołu Instytutu Pamięci Narodowej w Hruszowicach na Podkarpaciu, gdzie znajdował się pomnik Ukraińskiej Powstańczej Armii. Pracom będzie przyglądał się prof. Krzysztof Szwagrzyk, który we wtorek był gościem audycji „24 pytania” w Polskim Radiu 24.
W Polsce nigdy nie będzie przyzwolenia na to, żeby budować pomniki upamiętniające formacje, które mają na rękach krew Polaków
— powiedział wiceszef IPN w Polskim Radiu 24.
Pomnik ku czci UPA w Hruszowicach, który powstał na początku lat 90. rozebrano wiosną 2017 r. W odpowiedzi na rozbiórkę ukraiński IPN zakazał ekshumacji i upamiętnień polskich ofiar na terenie Ukrainy.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Prof. Szwagrzyk: Państwo polskie nie odstąpi od poszukiwań i ekshumacji obywateli polskich na Kresach
W marcu strona ukraińska zwróciła się do Polski z oczekiwaniem, że miejsce po pomniku w Hruszowicach zostanie wpisane jako grób wojenny, uznając, że pod fundamentami pomnika są członkowie UPA. Dopóki jednak to miejsce nie zostanie przebadane przez naszych specjalistów metodami, które nie budzą żadnej wątpliwości, będziemy wokół tego miejsca mieli ciągle do czynienia z fałszywymi informacjami, półprawdami i elementami propagandy
— stwierdził prof. Szwagrzyk.
Zapewnił, że jeżeli w Hruszowicach zostaną znalezione szczątki ludzkie, zostaną pochowane.
Jeżeli znajdziemy tam ludzkie szczątki to każdy z ludzi tam pochowanych będzie miał swój grób, ale na pewno nie stanie tam pomnik ku czci UPA. O tych działaniach poinformowaliśmy stronę ukraińską kanałami dyplomatycznymi
— wyjaśniał wiceszef IPN.
Mówił również na temat informacji, że w wykopie na terenie aresztu śledczego w Białymstoku znaleziono kości ludzkie. Na terenie białostockiego aresztu przez kilka lat trwała ekshumacja w ramach śledztw IPN dotyczących m.in. zbrodni komunistycznych.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Nie zadbano o szczątki ofiar podczas prac ekshumacyjnych w Białymstoku. Prof. Szwagrzyk: Wyobrażam sobie, co czują rodziny
To prokuratorzy powinni odpowiadać na pytanie jak to się stało, że po zakończeniu prac w Białymstoku, w miejscu, które było przebadane, odnaleziono szereg szczątków ludzkich. Znalazły się one na hałdach wyrzucanych z terenów aresztu. Nikt z naszego zespołu nie brał udziału w tych pracach. Jest to wyłącznie odpowiedzialność pionu śledczego IPN i firmy, które zostały przez nich wynajęte
— mówił prof. Szwagrzyk.
Wiceszef Instytutu podkreślił, że „wokół IPN dzieje się coś bardzo złego”. Zwrócił uwagę na liczne ataki na IPN.
Widzimy jak niektórym środowiskom przeszkadza działalność IPN, przeszkadza to, że w ogóle istniejemy, że pracujemy na wielu płaszczyznach, które służą Polsce. W ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie byliśmy atakowani
— stwierdził.
Wskazał jako przykład teksty na temat Łączki, w których pojawiają się tezy, że działania na Łączce były rzekomo prowadzone nieprawne. W tekstach pojawiają się również informacje, że szczątki żołnierzy niemieckich mają być ukrywane, a prokuratorzy IPN nie są informowani o działaniach na Łączce. Prof. Szwagrzyk podkreślił, że takie teksty „trudno jest czytać w spokoju”.
Strona niemiecka wiedziała o tym, mamy na to dowody. Na Łączce leżą nie tylko nasi bohaterowie, ale także zwyczajni pospolici przestępcy i Niemcy, których szczątki zostały tam pogrzebane na początku lat 50.
— wyjaśniał prof. Szwagrzyk.
ems/Polskie Radio
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/395399-mocne-slowa-prof-szwagrzyka-niektorym-srodowiskom-przeszkadza-istnienie-i-dzialalnosc-ipn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.