Prokuratorzy badają okoliczności śmierci kard. Augusta Hlonda. W tle inny zagadkowy zgon
— pisze w piątek „Rzeczpospolita”. Kard. August Hlond był prymasem Polski w latach 1926–1948.
Prymas Polski zmarł 22 października 1948 r. w warszawskim Szpitalu Sióstr Elżbietanek. Oficjalną przyczyną śmierci było ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Pogłoski, że za śmiercią stało UB, pojawiły się już w czasie pogrzebu prymasa.
Wicepostulator procesu beatyfikacyjnego prymasa ks. Bogusław Kozioł w rozmowie z „Rzeczpospolitą” powiedział, że zeznania różnych świadków wskazują jako przyczynę śmierci kardynała Hlonda otrucie. Kapłan złożył do IPN wniosek o wszczęcie śledztwa w sprawie śmierci prymasa.
Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że pion śledczy warszawskiego oddziału IPN zdecydował o rozpoczęciu postępowania przygotowawczego w tej sprawie. Prokurator Marcin Gołębiewicz, że śledczy będą chcieli dotrzeć do dokumentacji medycznej leczenia prymasa.
Śmierć kard. Hlonda nie jest jedynym tajemniczym zgonem biskupa z tamtego czasu, których okoliczności nigdy nie wyjaśniono. Jeden z najpoważniejszych kandydatów na następcę Hlonda ordynariusz łomżyński Stanisław Kostka Łukomski wracając z pogrzebu prymasa miał wypadek samochodowy. Zmarł w szpitalu następnego dnia.
ems/Rzeczpospolita
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/393819-rz-czy-ub-zabilo-prymasa-augusta-hlonda-w-tle-inny-tajemniczy-zgon-pion-sledczy-ipn-rozpoczyna-sledztwo