Ludzie, którzy spędzali w Polsce kilka miesięcy, wmawiali, że nie było tu normalnych ludzi, pomagających Żydom, współczujących. Nie, zbiorowość bestii. I to jest tworzeni obrazu, którego nie możemy tolerować
– powiedział w programie „Warto rozmawiać” (TVP1) prof. Grzegorz Berendt, historyk, członek zespołu ds. dialogu z Izraelem.
„Uwalniamy umysły skute strachem” - piszą twórcy spektaklu „Malowany Ptak” według powieści Jerzego Kosińskiego. Historia rzekomo prześladowanego przez Polaków żydowskiego chłopca posłużyła też za scenariusz międzynarodowej produkcji filmowej.
To nie jest spektakl, to niestety propagandowa, brutalna, nachalna agitka. Spektakl to za piękne słowa wobec tego, co zobaczyłam. Wydawało się, że Kosiński został wystarczająco zdemaskowany. A jego kłamstwa potraktowano na serio
— mówiła pisarka Joanna Siedlecka, która udowodniła, że „Malowany ptak”, to czysta fikcja i zmyślenia.
Dlaczego po 25 latach ktoś odgrzewa tak stare, skompromitowane kotlety? Wszystko jest tam fikcją
— dodał Remigiusz Włast-Matuszewicz.
W trakcie programu wyemitowano fragment rozmowy z Goldą Tencer, dyrektor Teatru Żydowskiego w Warszawie, która przekonywała, że to jest odpowiedni czas na wypuszczenie takiego spektaklu.
Nie daję przyklasku, by dać w moim kraju przyzwolenia na antysemityzm
— powiedziała.
O początkach antypolonizmu w kontekście relacji z Żydami mówił z kolei historyk prof. Grzegorz Berendt.
Przedstawianie społeczeństwa polskiego jako zbiorowości okrutników, ludzi mściwych, którzy w okresie okupacji niemieckiej w relacji z Żydami zajmowali się wyłącznie prześladowaniami, to narracja, która występowała już w latach 40., w książkach reportażowych dziennikarzy, którzy przyjeżdżali do naszego kraju w 1947 r, lecz te książki ukazywały się w jidysz, więc nie miały takiej siły oddziaływania
— zaznaczył.
Jak dodał historyk, ten antypolonizm wylał się szerzej potem i trafił na podatny grunt lewicowej Ameryki.
Ludzie, którzy spędzali w Polsce kilka miesięcy, wmawiali, że nie było tu normalnych ludzi, pomagających Żydom, współczujących. Nie, zbiorowość bestii. I to jest tworzeni obrazu, którego nie możemy tolerować
— powiedział prof. Berendt.
Historyk, będący członkiem zespołu ds. dialogu z Izraelem, mówił również o obrazie Polski w Izraelu.
Jeżeli mówimy o historykach, to z dokumentów i źródeł znają obraz, który dotarł do naszych czasów. Wiedzą o ciemnych stronach, ale i wiedzą o aktach pomocy. (…) Problem jest w uświadomieniu sobie, że większość osób, pewnie nie sięga do opracowań, ale do pewnego mocno popularnego przekaz
— mówił.
kpc/TVP1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/393275-powstaje-antypolski-film-oparty-na-oszczerczej-powiesci-prof-berendt-w-warto-rozmawiac-takiego-obrazu-nie-mozna-tolerowac