Jest nadzieja, że przedłużony weekend majowy znudzi nas już na tyle, że nawet najwierniejsi wyznawcy tradycji grillowania będą chcieli ruszyć się gdzieś poza własny ogród. Zachęcam do odwiedzenia muzeum i cmentarza w Palmirach, to ważne miejsce położone w sercu Puszczy Kampinoskiej.
Najpierw trochę o historii. Przy wejściu na cmentarz jest płyta z napisami w czterech językach (polskim, hebrajskim, niemieckim i rosyjskim), gdzie podana jest liczba 2115 obywateli polskich zamordowanych w latach 1939 - 1943. W Wikipedii natomiast po hasłem „Zbrodnia w Palmirach” znajdujemy opis bestalstwa Niemców z lat 1939 - 1941:
Między grudniem 1939 a lipcem 1941 funkcjonariusze SS i policji niemieckiej rozstrzelali w Palmirach około 1700 obywateli polskich, głównie narodowości polskiej oraz narodowości żydowskiej, zazwyczaj przywiezionych z warszawskich więzień i aresztów. Wśród zamordowanych znalazło się wielu przedstawicieli polskiej elity politycznej, intelektualnej i kulturalnej, których aresztowano w ramach tzw. Akcji AB. Palmiry stanowią najbardziej znany – obok Katynia – symbol martyrologii inteligencji polskiej w okresie II wojny światowej.
Rzeczywiście można mieć skojarzenie z Katyniem, nie tylko z powodu tragicznej historii. Niezbyt gęsty sosnowy las wokół Palmir momentami przypomina ten katyński. W sobotnie, słoneczne popołudnie jest tutaj tak pięknie, że trudno uwierzyć, iż to miejsce tak okrutnej zbrodni.
Nowoczesny budynek muzeum z pozoru nie pasuje do leśnego otoczenia. Surowy gmach obłożony jest, widać to dopiero z bliska metalowymi płytami z otworami do złudzenia przypominającymi wloty po kulach karabinowych. Również wnętrze muzeum, które można zwiedzać za darmo jest proste w wystroju, ale wyszczególniono tu wszystko, co należy wiedzieć o masowych egzekucjach, które tutaj miały miejsce. Całości dopełnia muzyka i płynący z głośników przyciszony głos lektora, który wyczytuje listę rozstrzelanych w Palmirach Polaków. Ekspozycja jest niewielka, ok. 30 minut wystarczy na obejście całości.
Godziny otwarcia. W sezonie letnim (od 1 kwietnia do 31 października): wtorek – niedziela 10:00–18:00. W sezonie zimowym (od 1 listopada do 31 marca): wtorek – niedziela 10:00–16:00.
= = = = =
Wchodząc na cmentarz widzimy morze kamiennych nagrobków poustawianych w równych rzędach i majaczący w tle pomnik złożony z trzech krzyży. Warto przejść się poczytać nazwiska na tabliczkach przytwierdzonych do mogił. Urzędnicy, rolnicy, nauczyciele, sportowcy, politycy… Z tych najbardziej znanych: Maciej Rataj - działacz ludowy, przedwojenny marszałek Sejmu i zastępujący Prezydenta RP po zamordowaniu Gabriela Narutowicza, a także Janusz Kusociński - złoty medalista olimpijski z Los Angeles w biegu na 10 km, który - to ciekawostka - został aresztowany przez Gestapo w bramie znanej w Warszawie kamienicy przy ul. Noakowskiego 16.
Pośród wielu katolickich krzyży są także pojedyncze macewy. Bo takie było ówczesne warszawskie społeczeństwo, katolicy i Żydzi żyli w jednym mieście obok siebie. To dobrze, że spoczywają na jednym cmentarzu, bo Niemcy zabijali ich w Palmirach bez patrzenia w metrykę.
= = = = =
Po zwiedzeniu cmentarza warto obejść go wokół kierując się ścieżką dydaktyczną. Wyeksponowane w mieszanym lesie betonowe krzyże znaczą miejsca egzekucji. Dobrze, że jest to wyraźnie zaznaczone i opisane. Bo miejsce jest tak piękne, że trudno byłoby uwierzyć w jego tragiczną historię.
Do cmentarza - mauzoleum w Palmirach można dostać się na kilka sposobów:
Autobusem ze stacji metra Młociny: linia nr 800
Samochodem z centrum Warszawy: ok. 33 km. Na miejscu jest parking.
Rowerem przez Laski, Izabelin i Truskaw.
Jest też możliwość dojechania autobusem lub samochodem do wsi Palmiry i wypożyczenie tam roweru. Wtedy pozostanie do przebycia ok. 5 km.
CZYTAJ TAKŻE: Polska jest piękna! Polecam wycieczkę po urokliwych Górach Świętokrzyskich. NASZA GALERIA
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/393012-polska-jest-piekna-wycieczka-do-palmir-waznego-miejsca-niedaleko-warszawy-zobacz-zdjecia