Atak na Polskę przybiera na sile. Artykuły, wystąpienia, kłamliwe filmy – wszystko to ma na celu zmanipulowanie opinii publicznej, utrwalenie fałszywego obrazu Polski i naszej roli w historii II wojny światowej. Trzeba dać temu zdecydowany odpór. Dopóki powołane przez rząd instytucje nie ockną się i nie przygotują własnych materiałów promujących polską historię, korzystajmy z tego, co już mamy. Album „Pamięć i Nadzieja” jest tu nieoceniony. Świadectwa ocalonych, wystąpienia świadków historii, przemówienia najważniejszych polityków. To zapis międzynarodowej konferencji „Pamięć i Nadzieja”, poświęconej Polakom ratujących Żydów w czasie II wojny światowej, podany w pięciu językach: polskim, angielskim, niemieckim i hebrajskim.
Szkalujący Polskę, kłamliwy spot fundacji Rodermanów pokazał jak sugestywnie i kompleksowo można rozpropagować własną wersję wydarzeń historycznych. Na szczęście, dzięki przytomności i zaangażowaniu polskich internautów, udało się odeprzeć ten plugawy atak. Ale co dalej? Gdzie są instytucjonalne działania państwa, które w tej trudnej sytuacji konfliktu izraelsko-polskiego, mają bronić dobre imię naszego kraju i odbudować markę Polski? Niezwykle brakuje nam mocnej, przebojowej i międzynarodowej akcji promującej prawdę historyczną.
Doskonałą pracę wykonało w tej kwestii środowisko Radia Maryja i Telewizji Trwam. 26 listopada 2017 roku w Kaplicy Pamięci przy Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II odbyła się międzynarodowa konferencja „Pamięć i Nadzieja”, poświęcona Polakom ratujących Żydów w czasie II wojny światowej.
Musimy mówić prawdę o tamtych czasach, musimy mówić o bohaterskich Żydach i bohaterskich Polakach. To właśnie Polacy i Żydzi, Polska i Izrael, mamy w tej sprawie najwięcej do powiedzenia. To nasza wspólna sprawa, wspólna nadzieja, wspólna prawda i miłość
— powiedziała w Toruniu premier Beata Szydło.
Polacy i Żydzi mówili wtedy jednym głosem. Nikomu nie przyszło do głowy, by mówić o rzekomym „polskim holokauście”, czy obarczać nasz naród winą za niemieckie zbrodnie.
Dziś, gdy wichry propagandy mają na celu zniszczyć prawdę historyczną, trzeba zacząć opowiadać światu polską historię językiem, który będzie zrozumiały dla międzynarodowego audytorium. Może więc instytucje państwowe, zanim stworzą wreszcie własne materiały informacyjne, sięgną po album „Pamięć i Nadzieja”. Książka stanowi zapis konferencji. Wystąpienia przetłumaczone zostały na angielski, niemiecki i hebrajski. Dołączona jest także płyta z materiałem wideo.
Polska musi zostać usłyszana. Czas przestać opowiadać naszą historię tylko po polsku. Instytucje powołane do obrony dobrego imienia muszą błyskawicznie wziąć się do pracy i jak najszybciej uruchomić nowoczesną, sprawną i efektywną kampanię informacyjną w językach, które zostaną zrozumiane. To ostatnia szansa na odzyskanie głosu. Jeśli nie zrobimy tego teraz, może nie udać się to już nigdy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/383234-polska-historie-trzeba-wreszcie-przelozyc-na-jezyki-obce-zanim-powolane-przez-rzad-instytucje-wezma-sie-do-pracy-siegnijmy-po-ksiazke-pamiec-i-nadzieja