Jakiś czas temu powstał w Polsce projekt ustawy penalizujący tych, którzy obciążają Polskę współodpowiedzialnością za niemieckie, nazistowskie zbrodnie, popełnione podczas drugiej wojny światowej. Prawo ma za zadanie walczyć z wprowadzającym w błąd zwrotem „polskie obozy zagłady”
– od tych słów zaczyna się film „A Response to Israel…” („Odpowiedź dla Izraela…”) Stefana Tompsona, Polak urodzony w Wielkiej Brytanii, który w ciągu 7 minut wyprostował wszelkie kłamstwa na temat postawy Polaków w okresie II wojny światowej.
Przegłosowanie tego prawa przez Sejm doprowadziło do wielu ostrych słów i oskarżeń, szczególnie ze strony izraelskich polityków. Niektórzy z nich posunęli się nawet do oskarżenia Polski o prowadzenie „obozów śmierci”. Skutkiem tego okazała się dyplomatyczna potyczka pomiędzy Polską a Izraelem, co stało się zawodem dla wielu Polaków
– tłumaczy.
Tompson podkreśla, że nie jest zwolennikiem nowelizacji ustawy o IPN i woli rzetelną edukację od kryminalizacji, ale jak zaznacza:
Nie mogę siedzieć bezczynnie, gdy pomawia się mój kraj, czyni się go współwinnym nazistowskich zbrodni, fałszuje się historię i wybiela rolę Niemców
– zaznacza.
Stefan Tompson podkreśla, że podobne regulacje funkcjonują w wielu państwach zachodnich. Tłumaczy również, że określenie „polskie obozy zagłady”, użyte choćby tylko ze względów geograficznych, jest błędne, ponieważ de facto zrzuca odpowiedzialność z właściwych sprawców – Niemców na ich ofiary – Polaków.
Pomimo militarnej porażki polski rząd nigdy nie poddał się nazistowskim Niemcom; wycofał się na Zachód, gdzie kontynuował walkę. Polacy zorganizowali największą podziemną organizację w całej okupowanej Europie. Armia Krajowa liczyła w czasie swojej świetności 400 tys. członków. Małe akcje oporu były powszechne i nagminne
– przypomina.
Polskie podziemie zorganizowała sądownictwo, by ścigać zdrajców, informatorów i kolaborantów, między innymi takich, którzy denuncjowali ukrywających się Żydów
– dodaje autor filmu.
Niemiecka okupacja skutkowała śmiercią około 6 milionów Żydów, z czego trzy miliony stanowili polscy Żydzi. Zginęło ok. 20 proc. przedwojennej ludności Polski. Niemcy aktywnie działali na rzecz zniszczenia polskiej elity i inteligencji, i starali się germanizować zaanektowane ziemie. Przed doprowadzeniem do totalnego zniszczenia Polaków, postawili sobie za cel zlikwidowanie europejskich Żydów. W odpowiedzi na te działania polski ruch oporu zorganizował „Żegotę”, Radę Pomocy Żydom, była to jedyna podziemna organizacja w całej okupowanej Europie, stworzona specjalnie w celu pomocy Żydom. Polacy uratowali więcej Żydów niż jakakolwiek inna nacja. Szacowana liczba uratowanych to od 100 tys. do 150 tys., mimo tego, że Polska była jedynym krajem, gdzie za udzielanie pomocy Żydom, całej rodzinie groziła kara śmierci. Tysiące rodzin pomagających Żydom, taki jak na przykład rodzina Ulmów, poniosło śmierć. Pomimo ryzyka śmierci, Polacy ratowali Żydów i obecnie stanowią najliczniejszą grupę honorowanych tytułem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata
– możemy usłyszeć.
Tompson przypomina, że to właśnie Polacy informowali Zachód o Holokauście, ale świat pozostał głuchy na te komunikaty. Jako przykład wskazał raporty rotmistrza Witolda Pileckiego, apele o interwencję ministra spraw zagranicznych hr. Edwarda Raczyńskiego czy informacje przekazywane przez Jana Karskiego.
Mimo tej wiedzy alianci nie interweniowali, wbrew prośbom Polaków
– podkreśla.
Biorąc to wszystko pod uwagę, nazywanie obozów „polskimi” jest skandaliczne, historycznie niesłuszne i głęboko obraźliwe wobec pamięci polskich i żydowskich ofiar nazistowskich Niemiec. Nie było polskich obozów zagłady. Polska nie kolaborowała z nazistowskimi Niemcami. Polacy przeważnie nie kolaborowali z nazistowskim, niemieckim okupantem. Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy Polacy byli odważni i święci. Nikt w Polsce nie zaprzecza temu, że niektórzy Polacy dopuścili się okropnych czynów i nikt nie zaprzecza temu, że nie było antysemityzmu przed, podczas, ani po wojnie. Niemniej jednak prawda jest taka, że obozy były zaprojektowane, stworzone, zarządzane, obsadzone przez nazistowskie Niemcy i ich kolaborantów. Jest to niemiecka, nazistowska zbrodnia i opisywanie jej w jakikolwiek inny sposób jest zniewagą wobec ofiar tego zbrodniczego reżimu
– zaznacza autor filmu.
Jako polski obywatel chciałbym zostawić politykę na boku i zaprosić moich żydowskich braci i siostry do przyjechania i odkrycia Polski. Nie tylko po to, by zastanowić się nad horrorem Holocaustu i złożyć hołd zamordowanym w niemieckich, nazistowskich obozach, ale także, by odkryć kraj, w którym Polacy i Żydzi dzielili tysiąc lat historii, ze wzlotami i upadkami. Losy naszych narodów były nierozerwalnie połączone przez tysiąc lat. To w Polsce niegdyś Żydzi znaleźli bezpieczną przystań i schronienie. Dzisiaj też może na nowo odkryjecie piękny i gościnny kraj
– mówi Tompson.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/379876-stanowcze-slowa-polaka-urodzonego-w-wlk-brytanii-nazywanie-obozow-polskimi-jest-skandaliczne-niesluszne-i-obrazliwe-wideo