Polacy stanowią największą grupę spośród nagradzanych przez instytut Yad Vashem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Według danych z 2016 r. ich liczba to ponad 6 tys. osób. 10 października 2007 r. w Teatrze Wielkim w Warszawie zainicjowana została przez Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce oraz prezydenta Lecha Kaczyńskiego tradycja odznaczania polskich Sprawiedliwych wśród Narodów Świata Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Wspomnianego dnia prezydent napisał:
Wiele tysięcy osób swoją postawą dowiodło […], że nawet w najbardziej nieludzkim czasie prawdziwą miarą człowieczeństwa w każdym z nas jest sposób, w jaki traktujemy bliźnich…
Analogiczne uroczystości odbyły się w listopadzie 2008 r., w sierpniu 2009 r. i w lutym 2010 r. Uhonorowywanie Sprawiedliwych stało się przez lata tradycją, która jest kontynuowana do dziś.
Dziesięć lat temu podczas wizyty w Izraelu prezydent Lech Kaczyński zwrócił się do premiera Szymona Peresa z inicjatywą uhonorowania Ireny Sendlerowej Pokojową Nagrodą Nobla. W liście skierowanym do pani Ireny napisał:
Bohaterskie i tragiczne dzieje polskiego wieku XX nie będą kartą zamkniętą, dopóki nasza ojczyzna należycie nie uhonoruje wszystkich tych, którzy swoim ofiarnym wysiłkiem stawiali czoła krzywdom i niesprawiedliwościom, najsilniej uderzającym w najsłabszych i najbardziej bezbronnych bliźnich. […] Wydobywanie z niepamięci cichych bohaterów naszego narodu, owej rzeszy ludzi tak mocno doświadczonych, a zarazem tak szlachetnych i skromnych jak Pani uważam bowiem za jedno z moich najważniejszych zobowiązań.
Lech Kaczyński był pierwszym prezydentem, który uczestniczył w oficjalnych obchodach święta Chanuka i zainicjował tradycję zapalania przez prezydenta RP chanukowej świeczki. Trzeba pamiętać także, że sprawując urząd prezydenta Warszawy, znacznie się przyczynił do utworzenia Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, podczas którego otwarcia powiedział, że jest ono „wielką szansą na przezwyciężenie braku wiedzy o sobie nawzajem z jednej strony i na coraz głębsze pojednanie z drugiej”.
Podjęte przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego inicjatywy upamiętniające Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej, jak i te, które mają na celu pogłębienie dialogu między narodami polskim i żydowskim, są podtrzymywane do dziś, z czasem stając się oczywistymi rytuałami i miejscami w przestrzeni publicznej. Uroczystości uhonorowywania przez państwo polskie najwyższymi odznaczeniami Polaków z narażeniem życia ratujących współmieszkańców naszego kraju są już tradycją. Niektórzy z bohaterów, jak rodzina Ulmów, doczekali się swojego muzeum, powstało też wiele filmów dokumentalnych na ten temat, opublikowano liczne książki. Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, podobnie jak stworzone przez Lecha Kaczyńskiego Muzeum Powstania Warszawskiego, należy do najbardziej popularnych miejsc na turystycznej mapie Warszawy i Polski. Odwiedzają je zarówno rodacy, jak i liczne grupy obcokrajowców. Wiedza na temat wielowiekowego współistnienia obu narodów staje się coraz bardziej powszechna. Towarzyszy jej coraz większa świadomość ofiary, jaką złożyli Polacy udzielający pomocy Żydom. Niekwestionowana, bo potwierdzona upływającym czasem, trwałość inicjatyw prezydenta Lecha Kaczyńskiego ugruntowuje pamięć historyczną niezbędną zarówno obu narodom, jak i światowej opinii publicznej.
W obliczu pojawiających się w przestrzeni medialnej oskarżeń Polaków o antysemityzm to szczególnie ważne działania.
Felieton Marty Kaczyńskiej ukazał się na łamach tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/362205-poklon-sprawiedliwym-kaczynska-w-sieci-jest-coraz-wieksza-swiadomosc-ofiary-jaka-zlozyli-polacy-udzielajacy-pomocy-zydom