Żołnierze 1. Polskiej Dywizji Pancernej gen. Maczka zawsze opowiadali się po stronie dobra i niepodległości - powiedział w sobotę szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości pod pomnikiem 1. Polskiej Dywizji Pancernej.
Święto 1. Polskiej Dywizji Pancernej zainaugurowało nabożeństwo w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Po jej zakończeniu, pod pomnikiem przy Placu Inwalidów, odegrano hymn, oddano salwy honorowe i złożono wieńce.
Oddajemy dzisiaj hołd tym, którzy byli rycerzami dobrej sprawy. Tak jak ich dowódca gen. Maczek, chcieli być i byli spadkobiercami polskiej tradycji niepodległościowej z okresu I RP. Te husarskie skrzydła, które znalazły się na emblemacie 1. Polskiej Dywizji Pancernej, najlepiej o tym w sposób symboliczny świadczyły
— powiedział podczas uroczystości Kasprzyk.
Jak dodał, żołnierze 1. Polskiej Dywizji Pancernej gen. Maczka „zawsze opowiadali się po stronie dobra, niepodległości i wartości budujących Europę i będących fundamentem Europy od stuleci”.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że to ich ofierze Europa zawdzięcza swoją wolność. Gdyby nie oni, znacznie trudniej byłoby wyzwalać spod okupacji niemieckiej Francję, Belgię czy Holandię. Mamy w stosunku do was żołnierze 1. Polskiej Dywizji Pancernej zaciągnięty ogromny dług; nie tylko my Polacy, ale również cała Europa. Wasze pokolenie nie zastanawiało się, czy warto narażać zdrowie i życie, tylko wiedzieliście tak jak wasi poprzednicy, że zawsze trzeba ojczyźnie wolności i niepodległości poświęcać wszystko co najcenniejsze
— powiedział szef UdsKiOR.
Następnie Jan Józef Kasprzyk Krzyżem Walecznych odznaczył pośmiertnie por. Marian Plichtę. W jego imieniu, odznaczenie przyjęła córka, Joanna Wielgat. Medalami „Pro Patria” odznaczone zostały Jolanta Gawlicka, Krystyna Grzeszczuk, Barbara Kalinowska.
Gen. Maczek dowodził 1. Polską Dywizją Pancerną, którą organizowano w latach II wojny światowej w Szkocji. Po intensywnym szkoleniu, w składzie Pierwszej Armii Kanadyjskiej, ruszyła ona na otwarty w czerwcu 1944 r. front zachodni. Zwycięski marsz dywizji pod dowództwem gen. Maczka wiódł przez północną Francję, Belgię i Holandię aż po wielką bazę niemieckiej marynarki wojennej w Wilhelmshaven.
Mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/361272-kasprzyk-o-zolnierzach-gen-maczka-oddajemy-dzisiaj-hold-tym-ktorzy-byli-rycerzami-dobrej-sprawy