Proszę o jeszcze trochę cierpliwości. Zapewniam w imieniu własnym i całego zespołu, którym kieruję, że dokładamy największych starań, aby identyfikacja poszukiwanych i tak bardzo przez nas oczekiwanych bohaterów polskiej wolności się dokonała
— wyznał w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN i dyrektorem Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejne odkrycie Biura Poszukiwań IPN przy Rakowieckiej. W dole grobowym znalezione zostały ludzkie szczątki
Prof. Szwagrzyk opowiedział o pracach na terenie byłego aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Choć prace ruszyły w poniedziałek, to wciąż odnajdujemy fragmenty ludzkich szczątków: czaszki, fragmenty kości rąk, nóg, odnajdujemy też fragmenty obuwia. Praktycznie nie ma dnia, żebyśmy nie trafiali na kolejne artefakty. Dzisiaj np. odnaleźliśmy medalik i sygnet. Wszystko, co odkrywamy, potwierdza, że badany przez nas obszar byłego więzienia przy ul. Rakowieckiej to jest ten teren, gdzie brutalnie rozprawiano się z polskimi patriotami i grzebano ofiary zbrodni
— mówił dyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, choć jednocześnie dodał, że nie ma pewności, czy są to ofiary zbrodni komunistów, czy Niemców.
To miejsce kryje w sobie mroczną historię. I teraz, i w przyszłości będziemy się starali przebadać kolejne obszary terenu więzienia, w których mogą się znajdować szczątki Polaków
— powiedział.
Jak przyznał prof. Szwagrzyk, ze względu na ograniczą liczbę osób, prace przy Rakowieckiej trzeba było podzielić na parę etapów.
Proszę też pamiętać, że prace archeologiczno-ekshumacyjne, jakie realizujemy, to jest ogromne przedsięwzięcie, ogromny proces logistyczny. Tak czy inaczej po zakończeniu bieżących prac do więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie jeszcze powrócimy
— zapewnił.
Wiceprezes IPN odniósł się także do oczekiwania Polaków na odnalezienie szczątków m.in. rotmistrza Pileckiego, czy gen. Fieldorfa „Nila”.
Proszę o jeszcze trochę cierpliwości. Zapewniam w imieniu własnym i całego zespołu, którym kieruję, że dokładamy największych starań, aby identyfikacja poszukiwanych i tak bardzo przez nas oczekiwanych bohaterów polskiej wolności się dokonała
— mówił prof. Szwagrzyk.
Mamy świadomość oczekiwań Polaków i robimy wszystko, żeby ten dzień, w którym będziemy mogli to ogłosić, nastąpił możliwie szybko
— dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Proszę o jeszcze trochę cierpliwości. Zapewniam w imieniu własnym i całego zespołu, którym kieruję, że dokładamy największych starań, aby identyfikacja poszukiwanych i tak bardzo przez nas oczekiwanych bohaterów polskiej wolności się dokonała
— wyznał w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN i dyrektorem Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejne odkrycie Biura Poszukiwań IPN przy Rakowieckiej. W dole grobowym znalezione zostały ludzkie szczątki
Prof. Szwagrzyk opowiedział o pracach na terenie byłego aresztu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie.
Choć prace ruszyły w poniedziałek, to wciąż odnajdujemy fragmenty ludzkich szczątków: czaszki, fragmenty kości rąk, nóg, odnajdujemy też fragmenty obuwia. Praktycznie nie ma dnia, żebyśmy nie trafiali na kolejne artefakty. Dzisiaj np. odnaleźliśmy medalik i sygnet. Wszystko, co odkrywamy, potwierdza, że badany przez nas obszar byłego więzienia przy ul. Rakowieckiej to jest ten teren, gdzie brutalnie rozprawiano się z polskimi patriotami i grzebano ofiary zbrodni
— mówił dyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, choć jednocześnie dodał, że nie ma pewności, czy są to ofiary zbrodni komunistów, czy Niemców.
To miejsce kryje w sobie mroczną historię. I teraz, i w przyszłości będziemy się starali przebadać kolejne obszary terenu więzienia, w których mogą się znajdować szczątki Polaków
— powiedział.
Jak przyznał prof. Szwagrzyk, ze względu na ograniczą liczbę osób, prace przy Rakowieckiej trzeba było podzielić na parę etapów.
Proszę też pamiętać, że prace archeologiczno-ekshumacyjne, jakie realizujemy, to jest ogromne przedsięwzięcie, ogromny proces logistyczny. Tak czy inaczej po zakończeniu bieżących prac do więzienia przy ul. Rakowieckiej w Warszawie jeszcze powrócimy
— zapewnił.
Wiceprezes IPN odniósł się także do oczekiwania Polaków na odnalezienie szczątków m.in. rotmistrza Pileckiego, czy gen. Fieldorfa „Nila”.
Proszę o jeszcze trochę cierpliwości. Zapewniam w imieniu własnym i całego zespołu, którym kieruję, że dokładamy największych starań, aby identyfikacja poszukiwanych i tak bardzo przez nas oczekiwanych bohaterów polskiej wolności się dokonała
— mówił prof. Szwagrzyk.
Mamy świadomość oczekiwań Polaków i robimy wszystko, żeby ten dzień, w którym będziemy mogli to ogłosić, nastąpił możliwie szybko
— dodał.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/360232-ipn-poszukuje-szczatkow-ofiar-zbrodni-na-rakowieckiej-prof-szwagrzyk-to-miejsce-kryje-w-sobie-mroczna-historie