Po ponad dwuletnim procesie, w sierpniu 1994 r., Sąd Wojewódzki w Warszawie niejednomyślnie uniewinnił obu generałów z zarzutu kierowania zabójstwem ks. Popiełuszki. Ciastoń i Płatek, którzy w areszcie spędzili dwa lata, nie przyznawali się do winy. W 1996 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zwrócił sprawę sądowi I instancji, uwzględniając apelację pełnomocników oskarżycieli posiłkowych. W 2000 r. proces Płatka zawieszono z powodu jego choroby (zmarł on latem 2000). Ciastonia z braku dowodów winy w 2002 r. ponownie uniewinniono. Według sądu, proces nie wykazał, by Ciastoń w ogóle wiedział o „zbrodniczym przedsięwzięciu sprawców zabójstwa”.
Pion śledczy IPN prowadzi śledztwo w sprawie kierowania zabójstwem ks. Popiełuszki przez osoby, które zajmowały wyższe stanowiska w hierarchii partyjno-państwowej niż Ciastoń i Płatek. W tym śledztwie nie znaleziono dotychczas dowodów, pozwalających na postawienie komukolwiek zarzutów, choć są poszlaki o możliwym współudziale wysokich funkcjonariuszy PRL. W warszawskim IPN działa zespół prokuratorów prowadzący śledztwo w sprawie działalności „związku przestępczego” w MSW z lat 70. i 80. Chodzi o inne przestępstwa oficerów IV departamentu MSW niż mord na ks. Jerzym.
W 2006 roku ujawniono notatkę doradcy Jaruzelskiego, mjr. Wiesława Górnickiego. Wynika z niej, że politycznym inspiratorem porwania ks. Popiełuszki był ówczesny sekretarz KC PZPR Mirosław Milewski (już nieżyjący). Prasa pisała także o powiązaniach KGB z tym zabójstwem.
W 2006 r. przesądzono też, że nie będzie nowego śledztwa w sprawie samego zabójstwa ks. Jerzego. Prokuratura Krajowa uznała wtedy, że ze względu na niewielką wartość dowodową nie wystarczą do tego materiały przekazane Prokuraturze Okręgowej w Toruniu przez IPN z Katowic. IPN wnosił, by prokuratura w Toruniu, która w 1984 r. oskarżała sprawców zbrodni, rozważyła wszczęcie śledztwa w zakresie ewentualnej pomocy w zabójstwie księdza przez „osoby nie będące funkcjonariuszami państwa komunistycznego”.
Jak mówił prymas Polski kard. Józef Glemp w jednym z wywiadów udzielonym PAP, na rok przed zabójstwem na prośbę hutników spotkał się z ks. Popiełuszką i zaproponował mu wyjazd na studia do Rzymu, nie chciał go jednak do wyjazdu przymuszać. Dodał, że ks. Jerzy wyjechać nie chciał, tłumacząc, że „nie może zostawić ludzi, którzy mu zaufali, że byłaby to zdrada”.
Prymas powiedział, że prosił też ks. Popiełuszkę by był ostrożniejszy, ale on powtarzał, że „potrzeba odwagi, że nie można się lękać, że ludzie mu wierzą”.
W homilii wygłoszonej na pl. Teatralnym w Warszawie z okazji obchodów Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 prymas Glemp podkreślał, że żałuje, iż nie mógł ocalić życia ks. Popiełuszki.
Ani moje starania, ani arcybiskupa Bronisława Dąbrowskiego nie przynosiły skutków. Przesunięcie ks. Jerzego poza Warszawę (do Rzymu) mogło uspokoić środowisko przy kościele św. Stanisława Kostki, gdyż każdy następca ks. Jerzego nie zdołałby przyciągnąć tłumów - to było dzieło charyzmatu ks. Jerzego. Nie mogłem jednak nakazać ks. Jerzemu wyjazdu poza Warszawę, gdyż to byłoby odczytane jako kolaboracja z władzą i usunięcie niewygodnego kapłana na polecenie władzy
— mówił wówczas kardynał Glemp.
Ponad dwanaście lat po śmierci księdza Jerzego rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny (8 lutego 1997). Na szczeblu diecezjalnym trwał on cztery lata. W tym czasie Trybunał Beatyfikacyjny odbył 53 sesje i przesłuchał 41 świadków. Powstał zawierający 400 stron dokument, dotyczący życia i działalności ks. Jerzego. Udowodniono w nim, że ks. Jerzy zginął za wiarę.
3 maja 2001 roku rozpoczął się rzymski etap procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki. Przedmiotem prac Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych było udowodnienie, że śmierć została przyjęta dobrowolnie i równocześnie nastąpiła w obronie wartości religijnych.
Na tym etapie należało zebrać szczegółowe dowody nie tylko na to, że ksiądz zginął jako męczennik, ale także, że w chwili śmierci nie walczył z oprawcami i nie bluźnił przeciwko Bogu, tylko „przyjął śmierć pojednany z Chrystusem”. Potrzebne do tego były opinie duchownych, ale także m.in. psychologów i lekarzy. Wszystkie opinie zbierał postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Tomasz Kaczmarek, który 14 października 2006 r. poinformował o zakończeniu prac nad liczącym 1157 stron positio.
Ks. Kaczmarek mówił, że wszelkie spekulacje na temat daty śmierci ks. Popiełuszki miały tylko taki skutek, że dokładniej zbadano tę sprawę, ale nie zastopowały procesu beatyfikacyjnego ani nie przesądziły o tym, czy śmierć była męczeńska.
Kongregacja uznała, że dowody wskazują na to, iż śmierć ks. Popiełuszki miała miejsce około północy z 19 na 20 października 1984 r.
— podał.
Akta sprawy trafiły do zaopiniowania przez komisję historyków i teologów. Pierwsi wypowiedzieli się co do okoliczności historycznych sprawy, analizowali czy rozpoznając sprawę, udało się dotrzeć do wszystkich dostępnych źródeł historycznych. Papież Benedykt XVI 19 grudnia wyraził zgodę na jego beatyfikację i upoważnił prefekta Kongregacji Spraw Beatyfikacyjnych abp. Angelo Amato na przygotowanie dekretu o męczeństwie ks. Popiełuszki, co oznaczało zakończenie procesu beatyfikacyjnego i podanie do publicznej wiadomości.
Ks. Jerzy (Alfons Popiełuszko) urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy koło Suchowoli na ziemi białostockiej.
Kult ks. Popiełuszki rozpoczął się niemal w chwili, gdy dotarła wiadomość o jego uprowadzeniu. Ludzie przybywali tłumnie do kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu i czuwali tam dzień i noc. Cały czas trwały spowiedzi, księża byli świadkami nawróceń i powrotów do Kościoła - nieraz po wielu latach. Pogrzeb zamordowanego kapłana zgromadził 3 listopada 1984 r. ok. 800 tys. wiernych. Stał się wielką publiczną manifestacją, choć nie polityczną.
Przez kilka miesięcy po pogrzebie pielgrzymi przybywali tak tłumnie, że w kolejce do grobu stać trzeba było nawet kilka godzin, a kolejka sięgała aż do Dworca Gdańskiego. Tak rodziło się nowe sanktuarium i kult, który wciąż trwa. Każdego dnia do grobu ks. Popiełuszki przybywają grupy pątników. Jak dotąd było ich 18 milionów w samych tylko zorganizowanych grupach, nie licząc pielgrzymów indywidualnych. Według rejestrów parafii w sumie - 24 mln ludzi.
Przy grobie ks. Popiełuszki modlili się pielgrzymi polscy z 7512 miast oraz 310 tys. cudzoziemców ze 134 krajów.
Modlili się przy nim m.in. papież Jan Paweł II i Benedykt XVI, kardynałowie i biskupi z całego świata, min. przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, kard. Karl Lehmann, arcybiskup Paryża kard. Jean Marie Lustiger, przewodniczący Episkopatu Austrii, kard. Christoph Schonborn oraz prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. William Joseph Levada.
Grób ks. Popiełuszki odwiedzili też przywódcy polityczni, m.in. prezydent USA George Bush, premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher, prezydent Czech Vaclav Havel, premier Włoch Giulio Andreotti, premier Węgier Victor Orban i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
W 73 polskich miastach są ulice imienia ks. Popiełuszki, w czterech - place, w trzech ronda. Jego imię noszą też ulice we Francji i w Niemczech, a w Nowym Jorku jest plac jego imienia. Ks. Jerzy jest patronem 23 szkół w Polsce, jednej w USA i jednej w Sydney (Australia). Jest też patronem licznych stowarzyszeń, wspólnot i instytucji we Włoszech, Francji i Kolumbii.
Od dnia pogrzebu aż do dziś przy grobie ks. Popiełuszki czuwają dzień i noc służby porządkowe. Tradycja ta trwa od dnia pogrzebu w 1984 roku. Kilka tysięcy ludzi zorganizowało się wtedy spontanicznie, gdy rozeszły się pogłoski, że SB chce wykraść ciało duszpasterza ludzi pracy.
W podziemiach kościoła św. Stanisława Kostki - naprzeciw grobu ks. Jerzego - znajduje się muzeum jego imienia. Znajdują się w nim m.in. osobiste pamiątki kapłana i dokumenty z czasów PRL, w których żył i został zamordowany duszpasterz ludzi pracy. Od momentu otwarcia muzeum w 2004 roku zwiedziło je ponad 300 tys. pielgrzymów z kraju i z zagranicy.
PAP/gnor
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Po ponad dwuletnim procesie, w sierpniu 1994 r., Sąd Wojewódzki w Warszawie niejednomyślnie uniewinnił obu generałów z zarzutu kierowania zabójstwem ks. Popiełuszki. Ciastoń i Płatek, którzy w areszcie spędzili dwa lata, nie przyznawali się do winy. W 1996 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zwrócił sprawę sądowi I instancji, uwzględniając apelację pełnomocników oskarżycieli posiłkowych. W 2000 r. proces Płatka zawieszono z powodu jego choroby (zmarł on latem 2000). Ciastonia z braku dowodów winy w 2002 r. ponownie uniewinniono. Według sądu, proces nie wykazał, by Ciastoń w ogóle wiedział o „zbrodniczym przedsięwzięciu sprawców zabójstwa”.
Pion śledczy IPN prowadzi śledztwo w sprawie kierowania zabójstwem ks. Popiełuszki przez osoby, które zajmowały wyższe stanowiska w hierarchii partyjno-państwowej niż Ciastoń i Płatek. W tym śledztwie nie znaleziono dotychczas dowodów, pozwalających na postawienie komukolwiek zarzutów, choć są poszlaki o możliwym współudziale wysokich funkcjonariuszy PRL. W warszawskim IPN działa zespół prokuratorów prowadzący śledztwo w sprawie działalności „związku przestępczego” w MSW z lat 70. i 80. Chodzi o inne przestępstwa oficerów IV departamentu MSW niż mord na ks. Jerzym.
W 2006 roku ujawniono notatkę doradcy Jaruzelskiego, mjr. Wiesława Górnickiego. Wynika z niej, że politycznym inspiratorem porwania ks. Popiełuszki był ówczesny sekretarz KC PZPR Mirosław Milewski (już nieżyjący). Prasa pisała także o powiązaniach KGB z tym zabójstwem.
W 2006 r. przesądzono też, że nie będzie nowego śledztwa w sprawie samego zabójstwa ks. Jerzego. Prokuratura Krajowa uznała wtedy, że ze względu na niewielką wartość dowodową nie wystarczą do tego materiały przekazane Prokuraturze Okręgowej w Toruniu przez IPN z Katowic. IPN wnosił, by prokuratura w Toruniu, która w 1984 r. oskarżała sprawców zbrodni, rozważyła wszczęcie śledztwa w zakresie ewentualnej pomocy w zabójstwie księdza przez „osoby nie będące funkcjonariuszami państwa komunistycznego”.
Jak mówił prymas Polski kard. Józef Glemp w jednym z wywiadów udzielonym PAP, na rok przed zabójstwem na prośbę hutników spotkał się z ks. Popiełuszką i zaproponował mu wyjazd na studia do Rzymu, nie chciał go jednak do wyjazdu przymuszać. Dodał, że ks. Jerzy wyjechać nie chciał, tłumacząc, że „nie może zostawić ludzi, którzy mu zaufali, że byłaby to zdrada”.
Prymas powiedział, że prosił też ks. Popiełuszkę by był ostrożniejszy, ale on powtarzał, że „potrzeba odwagi, że nie można się lękać, że ludzie mu wierzą”.
W homilii wygłoszonej na pl. Teatralnym w Warszawie z okazji obchodów Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 prymas Glemp podkreślał, że żałuje, iż nie mógł ocalić życia ks. Popiełuszki.
Ani moje starania, ani arcybiskupa Bronisława Dąbrowskiego nie przynosiły skutków. Przesunięcie ks. Jerzego poza Warszawę (do Rzymu) mogło uspokoić środowisko przy kościele św. Stanisława Kostki, gdyż każdy następca ks. Jerzego nie zdołałby przyciągnąć tłumów - to było dzieło charyzmatu ks. Jerzego. Nie mogłem jednak nakazać ks. Jerzemu wyjazdu poza Warszawę, gdyż to byłoby odczytane jako kolaboracja z władzą i usunięcie niewygodnego kapłana na polecenie władzy
— mówił wówczas kardynał Glemp.
Ponad dwanaście lat po śmierci księdza Jerzego rozpoczęto jego proces beatyfikacyjny (8 lutego 1997). Na szczeblu diecezjalnym trwał on cztery lata. W tym czasie Trybunał Beatyfikacyjny odbył 53 sesje i przesłuchał 41 świadków. Powstał zawierający 400 stron dokument, dotyczący życia i działalności ks. Jerzego. Udowodniono w nim, że ks. Jerzy zginął za wiarę.
3 maja 2001 roku rozpoczął się rzymski etap procesu beatyfikacyjnego ks. Popiełuszki. Przedmiotem prac Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych było udowodnienie, że śmierć została przyjęta dobrowolnie i równocześnie nastąpiła w obronie wartości religijnych.
Na tym etapie należało zebrać szczegółowe dowody nie tylko na to, że ksiądz zginął jako męczennik, ale także, że w chwili śmierci nie walczył z oprawcami i nie bluźnił przeciwko Bogu, tylko „przyjął śmierć pojednany z Chrystusem”. Potrzebne do tego były opinie duchownych, ale także m.in. psychologów i lekarzy. Wszystkie opinie zbierał postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Tomasz Kaczmarek, który 14 października 2006 r. poinformował o zakończeniu prac nad liczącym 1157 stron positio.
Ks. Kaczmarek mówił, że wszelkie spekulacje na temat daty śmierci ks. Popiełuszki miały tylko taki skutek, że dokładniej zbadano tę sprawę, ale nie zastopowały procesu beatyfikacyjnego ani nie przesądziły o tym, czy śmierć była męczeńska.
Kongregacja uznała, że dowody wskazują na to, iż śmierć ks. Popiełuszki miała miejsce około północy z 19 na 20 października 1984 r.
— podał.
Akta sprawy trafiły do zaopiniowania przez komisję historyków i teologów. Pierwsi wypowiedzieli się co do okoliczności historycznych sprawy, analizowali czy rozpoznając sprawę, udało się dotrzeć do wszystkich dostępnych źródeł historycznych. Papież Benedykt XVI 19 grudnia wyraził zgodę na jego beatyfikację i upoważnił prefekta Kongregacji Spraw Beatyfikacyjnych abp. Angelo Amato na przygotowanie dekretu o męczeństwie ks. Popiełuszki, co oznaczało zakończenie procesu beatyfikacyjnego i podanie do publicznej wiadomości.
Ks. Jerzy (Alfons Popiełuszko) urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy koło Suchowoli na ziemi białostockiej.
Kult ks. Popiełuszki rozpoczął się niemal w chwili, gdy dotarła wiadomość o jego uprowadzeniu. Ludzie przybywali tłumnie do kościoła św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu i czuwali tam dzień i noc. Cały czas trwały spowiedzi, księża byli świadkami nawróceń i powrotów do Kościoła - nieraz po wielu latach. Pogrzeb zamordowanego kapłana zgromadził 3 listopada 1984 r. ok. 800 tys. wiernych. Stał się wielką publiczną manifestacją, choć nie polityczną.
Przez kilka miesięcy po pogrzebie pielgrzymi przybywali tak tłumnie, że w kolejce do grobu stać trzeba było nawet kilka godzin, a kolejka sięgała aż do Dworca Gdańskiego. Tak rodziło się nowe sanktuarium i kult, który wciąż trwa. Każdego dnia do grobu ks. Popiełuszki przybywają grupy pątników. Jak dotąd było ich 18 milionów w samych tylko zorganizowanych grupach, nie licząc pielgrzymów indywidualnych. Według rejestrów parafii w sumie - 24 mln ludzi.
Przy grobie ks. Popiełuszki modlili się pielgrzymi polscy z 7512 miast oraz 310 tys. cudzoziemców ze 134 krajów.
Modlili się przy nim m.in. papież Jan Paweł II i Benedykt XVI, kardynałowie i biskupi z całego świata, min. przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, kard. Karl Lehmann, arcybiskup Paryża kard. Jean Marie Lustiger, przewodniczący Episkopatu Austrii, kard. Christoph Schonborn oraz prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. William Joseph Levada.
Grób ks. Popiełuszki odwiedzili też przywódcy polityczni, m.in. prezydent USA George Bush, premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher, prezydent Czech Vaclav Havel, premier Włoch Giulio Andreotti, premier Węgier Victor Orban i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
W 73 polskich miastach są ulice imienia ks. Popiełuszki, w czterech - place, w trzech ronda. Jego imię noszą też ulice we Francji i w Niemczech, a w Nowym Jorku jest plac jego imienia. Ks. Jerzy jest patronem 23 szkół w Polsce, jednej w USA i jednej w Sydney (Australia). Jest też patronem licznych stowarzyszeń, wspólnot i instytucji we Włoszech, Francji i Kolumbii.
Od dnia pogrzebu aż do dziś przy grobie ks. Popiełuszki czuwają dzień i noc służby porządkowe. Tradycja ta trwa od dnia pogrzebu w 1984 roku. Kilka tysięcy ludzi zorganizowało się wtedy spontanicznie, gdy rozeszły się pogłoski, że SB chce wykraść ciało duszpasterza ludzi pracy.
W podziemiach kościoła św. Stanisława Kostki - naprzeciw grobu ks. Jerzego - znajduje się muzeum jego imienia. Znajdują się w nim m.in. osobiste pamiątki kapłana i dokumenty z czasów PRL, w których żył i został zamordowany duszpasterz ludzi pracy. Od momentu otwarcia muzeum w 2004 roku zwiedziło je ponad 300 tys. pielgrzymów z kraju i z zagranicy.
PAP/gnor
Strona 3 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/357760-70-rocznica-urodzin-ks-popieluszki-zamordowanego-bestialsko-przez-funkcjonariuszy-sb-za-walke-o-prawde-i-wolnosc?strona=3
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.