85 lat temu, 11 września 1932 r., w katastrofie lotniczej pod Cierlickiem Górnym k. Cieszyna zginęli pilot Franciszek Żwirko i konstruktor Stanisław Wigura. Kilkanaście dni wcześniej zwyciężyli oni w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932 w Berlinie.
Franciszek Żwirko, podczas I wojny żołnierz armii rosyjskiej, absolwent Szkoły Pilotów w Bydgoszczy i Wyższej Szkoły Pilotów w Grudziądzu oraz instruktor lotniczy, dość szybko zainteresował się lotnictwem sportowym. Był pierwszym pilotem, który odbył nocny lot nad Polską. Później wspólnie z kpt. Władysławem Popielem zajął drugą lokatę w ogólnej klasyfikacji międzynarodowego Lotu Małej Ententy i Polski.
W 1929 r. Żwirkę mianowano oficerem łącznikowym w Akademickim Aeroklubie Warszawskim. Poznał tam Stanisława Wigurę, wówczas studenta politechniki, współtwórcę jej Sekcji Lotniczej Koła Mechaników Studentów, konstruktora (wspólnie ze Stanisławem Rogalskim) samolotów sportowych WR-1 i RWD-1 (we współpracy również z Jerzym Drzewieckim). Znajomość odnoszącego już sukcesy pilota i młodego konstruktora szybko przerodziła się w przyjaźń. Ceniony i lubiany za energię, pracowitość i skromność Żwirko szybko znalazł wspólny język ze spokojnym, małomównym Wigurą, podobnie jak on pasjonatem lotnictwa.
Ich współpraca szybko okazała się owocna. Żwirko jako pierwszy latał na nowej wersji RWD z numerem 2 współtworzonej przez Wigurę, wspólnie odbyli też na nowym samolocie lot wokół Europy, lądując po drodze m.in. w Berlinie, Paryżu, Barcelonie i Mediolanie oraz zajęli pierwsze miejsce w Locie Południowo-Zachodniej Polski. Żwirko z pilotem Antonim Kocjanem pobił też światowy rekord lotu na wysokości osiągając 4004 m, dzięki czemu ustanowił pierwszy polski międzynarodowy rekord lotniczy.
W 1930 r. Żwirko i Wigura wystartowali w międzynarodowych zawodach samolotów turystycznych Challenge, jednak przerwali je w związku z awarią silnika. W tym samym roku udało im się zwyciężyć w II Locie Południowo-Zachodniej Polski, w III Krajowym Konkursie Awionetek i w IV Krajowym Konkursie Samolotów Turystycznych. Rok później pilot został szefem eskadry ćwiczeń pilotażu w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Natomiast Wigura wspólnie z Rogalskim i Drzewieckim konstruowali nowe wersje RWD. Model z numerem 6 powstał specjalnie z myślą o zawodach Challenge 1932.
Międzynarodowe zawody samolotów turystycznych odbyły się w dniach 20-28 sierpnia. Żwirko wspólnie z Wigurą pokonał pętlę z Berlina przez Polskę, Czechosłowację, Austrię, Jugosławię, Włochy, Szwajcarię, Francję, Holandię, Danię i Szwecję z metą w Berlinie. Polacy odnieśli w zawodach niespodziewane zwycięstwo pokonując typowanych na faworytów gospodarzy. Na pamiątkę sukcesu Żwirki i Wigury 28 sierpnia jest dziś Świętem Lotnictwa Polskiego.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
85 lat temu, 11 września 1932 r., w katastrofie lotniczej pod Cierlickiem Górnym k. Cieszyna zginęli pilot Franciszek Żwirko i konstruktor Stanisław Wigura. Kilkanaście dni wcześniej zwyciężyli oni w największej międzywojennej imprezie lotnictwa sportowego - Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932 w Berlinie.
Franciszek Żwirko, podczas I wojny żołnierz armii rosyjskiej, absolwent Szkoły Pilotów w Bydgoszczy i Wyższej Szkoły Pilotów w Grudziądzu oraz instruktor lotniczy, dość szybko zainteresował się lotnictwem sportowym. Był pierwszym pilotem, który odbył nocny lot nad Polską. Później wspólnie z kpt. Władysławem Popielem zajął drugą lokatę w ogólnej klasyfikacji międzynarodowego Lotu Małej Ententy i Polski.
W 1929 r. Żwirkę mianowano oficerem łącznikowym w Akademickim Aeroklubie Warszawskim. Poznał tam Stanisława Wigurę, wówczas studenta politechniki, współtwórcę jej Sekcji Lotniczej Koła Mechaników Studentów, konstruktora (wspólnie ze Stanisławem Rogalskim) samolotów sportowych WR-1 i RWD-1 (we współpracy również z Jerzym Drzewieckim). Znajomość odnoszącego już sukcesy pilota i młodego konstruktora szybko przerodziła się w przyjaźń. Ceniony i lubiany za energię, pracowitość i skromność Żwirko szybko znalazł wspólny język ze spokojnym, małomównym Wigurą, podobnie jak on pasjonatem lotnictwa.
Ich współpraca szybko okazała się owocna. Żwirko jako pierwszy latał na nowej wersji RWD z numerem 2 współtworzonej przez Wigurę, wspólnie odbyli też na nowym samolocie lot wokół Europy, lądując po drodze m.in. w Berlinie, Paryżu, Barcelonie i Mediolanie oraz zajęli pierwsze miejsce w Locie Południowo-Zachodniej Polski. Żwirko z pilotem Antonim Kocjanem pobił też światowy rekord lotu na wysokości osiągając 4004 m, dzięki czemu ustanowił pierwszy polski międzynarodowy rekord lotniczy.
W 1930 r. Żwirko i Wigura wystartowali w międzynarodowych zawodach samolotów turystycznych Challenge, jednak przerwali je w związku z awarią silnika. W tym samym roku udało im się zwyciężyć w II Locie Południowo-Zachodniej Polski, w III Krajowym Konkursie Awionetek i w IV Krajowym Konkursie Samolotów Turystycznych. Rok później pilot został szefem eskadry ćwiczeń pilotażu w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie. Natomiast Wigura wspólnie z Rogalskim i Drzewieckim konstruowali nowe wersje RWD. Model z numerem 6 powstał specjalnie z myślą o zawodach Challenge 1932.
Międzynarodowe zawody samolotów turystycznych odbyły się w dniach 20-28 sierpnia. Żwirko wspólnie z Wigurą pokonał pętlę z Berlina przez Polskę, Czechosłowację, Austrię, Jugosławię, Włochy, Szwajcarię, Francję, Holandię, Danię i Szwecję z metą w Berlinie. Polacy odnieśli w zawodach niespodziewane zwycięstwo pokonując typowanych na faworytów gospodarzy. Na pamiątkę sukcesu Żwirki i Wigury 28 sierpnia jest dziś Świętem Lotnictwa Polskiego.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/357237-wiadomosc-o-ich-smierci-lotem-blyskawicy-obiegla-polske-85-lat-temu-zgineli-franciszek-zwirko-i-stanislaw-wigura