Wojciech Jaruzelski - wbrew temu, co o sobie mówił - aktywnie zwalczał podziemie antykomunistyczne; był nie tylko oficerem zwiadu, ale też śledczym LWP - poinformował Sławomir Cenckiewicz. Dyrektor WBH w ostatnich tygodniach odnalazł raporty kpt. Jaruzelskiego z lat 1946-1947.
O odkryciu przez szefa Wojskowego Biura Historycznego „dziesiątków raportów” Jaruzelskiego PAP informowała na początku sierpnia; są to sprawozdania z lat 1946-1947, gdy Jaruzelski jako oficer zwiadu służył w 5. Kołobrzeskim Pułku Piechoty w składzie 2. Dywizji Piechoty im. Jana H. Dąbrowskiego.
Po wojnie 5. Kołobrzeski Pułk Piechoty był zaangażowany nie tylko w walkę - jak przez wiele lat przekonywał nas Jaruzelski - z Ukraińską Powstańczą Armią na wschodnich rubieżach kraju, ale również z polskim podziemiem niepodległościowym. Z raportów kpt. Jaruzelskiego, które udało mi się odnaleźć w archiwach WBH, wynika, że jego pułk realizował krwawe wyprawy na żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych czy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
— powiedział PAP Cenckiewicz.
Z dokumentów wynika, że liczba ofiar zarówno polskich, jak i ukraińskich partyzantów, wynosiła setki zabitych.
Pułk, w którym Jaruzelski - mając od kilkunastu do kilkudziesięciu podległych żołnierzy - pełnił funkcję dowódcy zwiadu, działał m.in. w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego i Hrubieszowa.
Mimo że te raporty z rejonu Hrubieszowa są opisane niby jako walka z podziemiem ukraińskim, to wiele z nich dotyczy walki np. z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Ok. 70 proc. z nich dotyczy UPA, a ok. 30 proc. NSZ
— mówił szef WBH. Dodał też, że Jaruzelski nie zajmował się wyłącznie sprawozdawczością w pułku (był także tłumaczem, ponieważ służyło w nim kilkunastu sowieckich dowódców), ale również śledczym.
To nieznany fakt wynikający z tych materiałów. Otóż Wojciech Jaruzelski wychodził z tej swojej roli dowódcy zwiadu i był oficerem śledczym. Był pierwszym przesłuchującym pojmanych żołnierzy; z materiałów wynika jednak, że przesłuchiwał partyzantów Ukraińskiej Powstańczej Armii. Wydawał ich Sowietom skazując na pewną śmierć
— powiedział Cenckiewicz, przypominając, że po wojnie UPA z polskim podziemiem podejmowały wspólne akcje przeciwko komunistom.
Odkrycie raportów Jaruzelskiego z lat 1946-1947 wiązało się - jak tłumaczył Cenckiewicz - z jego zainteresowaniami początkami Ludowego Wojska Polskiego.
Chodzi o okres od maja 1943 r., kiedy wojsko to decyzją Stalina zostało powołane do życia, później dwulecie wojenne do maja 1945 r. i wreszcie okres powojenny, gdy LWP w ścisłej współpracy z Sowietami umacniało władzę komunistyczną w Polsce
— przypomniał Cenckiewicz.
Na sprawozdania kpt. Jaruzelskiego historyk trafił podczas badań w różnych zespołach dokumentów dot. Michała Żymierskiego, który do 1945 r. stał na czele Ludowego Wojska Polskiego.
Tam jest jego korespondencja z Armią Czerwoną, a nawet z Józefem Stalinem, są nawet listy Stalina, jego pisma czy rozkazy. To są rzeczy bezcenne dla zrozumienia tego jak w Polsce instalowała się władza komunistyczna
— mówił historyk.
Ludowe Wojsko Polskie - obok innych formacji zbrojnych m.in. Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego - odegrało podstawową rolę w likwidacji powojennego podziemia antykomunistycznego - tzw. Żołnierzy Wyklętych.
Całość działań wobec Polaków, którzy nie godzili się na sowietyzację Polski, koordynowała Państwowa Komisja Bezpieczeństwa - w gruncie rzeczy do dziś mało znana instytucja. Komitet powołano w marcu 1946 r., a na jego czele stanął Żymierski, zaś jego zastępcą został szef Ministerstwa Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanisław Radkiewicz
— powiedział Cenckiewicz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wojciech Jaruzelski - wbrew temu, co o sobie mówił - aktywnie zwalczał podziemie antykomunistyczne; był nie tylko oficerem zwiadu, ale też śledczym LWP - poinformował Sławomir Cenckiewicz. Dyrektor WBH w ostatnich tygodniach odnalazł raporty kpt. Jaruzelskiego z lat 1946-1947.
O odkryciu przez szefa Wojskowego Biura Historycznego „dziesiątków raportów” Jaruzelskiego PAP informowała na początku sierpnia; są to sprawozdania z lat 1946-1947, gdy Jaruzelski jako oficer zwiadu służył w 5. Kołobrzeskim Pułku Piechoty w składzie 2. Dywizji Piechoty im. Jana H. Dąbrowskiego.
Po wojnie 5. Kołobrzeski Pułk Piechoty był zaangażowany nie tylko w walkę - jak przez wiele lat przekonywał nas Jaruzelski - z Ukraińską Powstańczą Armią na wschodnich rubieżach kraju, ale również z polskim podziemiem niepodległościowym. Z raportów kpt. Jaruzelskiego, które udało mi się odnaleźć w archiwach WBH, wynika, że jego pułk realizował krwawe wyprawy na żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych czy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”
— powiedział PAP Cenckiewicz.
Z dokumentów wynika, że liczba ofiar zarówno polskich, jak i ukraińskich partyzantów, wynosiła setki zabitych.
Pułk, w którym Jaruzelski - mając od kilkunastu do kilkudziesięciu podległych żołnierzy - pełnił funkcję dowódcy zwiadu, działał m.in. w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego i Hrubieszowa.
Mimo że te raporty z rejonu Hrubieszowa są opisane niby jako walka z podziemiem ukraińskim, to wiele z nich dotyczy walki np. z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Ok. 70 proc. z nich dotyczy UPA, a ok. 30 proc. NSZ
— mówił szef WBH. Dodał też, że Jaruzelski nie zajmował się wyłącznie sprawozdawczością w pułku (był także tłumaczem, ponieważ służyło w nim kilkunastu sowieckich dowódców), ale również śledczym.
To nieznany fakt wynikający z tych materiałów. Otóż Wojciech Jaruzelski wychodził z tej swojej roli dowódcy zwiadu i był oficerem śledczym. Był pierwszym przesłuchującym pojmanych żołnierzy; z materiałów wynika jednak, że przesłuchiwał partyzantów Ukraińskiej Powstańczej Armii. Wydawał ich Sowietom skazując na pewną śmierć
— powiedział Cenckiewicz, przypominając, że po wojnie UPA z polskim podziemiem podejmowały wspólne akcje przeciwko komunistom.
Odkrycie raportów Jaruzelskiego z lat 1946-1947 wiązało się - jak tłumaczył Cenckiewicz - z jego zainteresowaniami początkami Ludowego Wojska Polskiego.
Chodzi o okres od maja 1943 r., kiedy wojsko to decyzją Stalina zostało powołane do życia, później dwulecie wojenne do maja 1945 r. i wreszcie okres powojenny, gdy LWP w ścisłej współpracy z Sowietami umacniało władzę komunistyczną w Polsce
— przypomniał Cenckiewicz.
Na sprawozdania kpt. Jaruzelskiego historyk trafił podczas badań w różnych zespołach dokumentów dot. Michała Żymierskiego, który do 1945 r. stał na czele Ludowego Wojska Polskiego.
Tam jest jego korespondencja z Armią Czerwoną, a nawet z Józefem Stalinem, są nawet listy Stalina, jego pisma czy rozkazy. To są rzeczy bezcenne dla zrozumienia tego jak w Polsce instalowała się władza komunistyczna
— mówił historyk.
Ludowe Wojsko Polskie - obok innych formacji zbrojnych m.in. Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego - odegrało podstawową rolę w likwidacji powojennego podziemia antykomunistycznego - tzw. Żołnierzy Wyklętych.
Całość działań wobec Polaków, którzy nie godzili się na sowietyzację Polski, koordynowała Państwowa Komisja Bezpieczeństwa - w gruncie rzeczy do dziś mało znana instytucja. Komitet powołano w marcu 1946 r., a na jego czele stanął Żymierski, zaś jego zastępcą został szef Ministerstwa Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanisław Radkiewicz
— powiedział Cenckiewicz.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/354215-wbh-wraz-z-ipn-opublikuja-raporty-kpt-jaruzelskiego-z-okresu-jego-walki-z-polskim-podziemiem-cenckiewicz-usuwal-wszelkie-slady