Cenckiewicz wspomina Annę Walentynowicz: "Była rzecznikiem osób wykluczonych. Całe jej życie było usłane krzyżami"

Przypadek i paradoks zdecydowały to tym, że napiszę biografię Anny Walentynowicz. Jest moją osobistą reakcją na ogrom zła związanym z książką o Wałęsie

— powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz na antenie Polskiego Radia 24.

Cenckiewicz jest autorem biografii Anny Walentynowicz pt. „Anna Solidarność”. Jak twierdzi historyk, wpływ na napisanie przez niego tej książki miał również śp. Janusz Kurtyka, były prezes Instytutu Pamięci Narodowej, który wraz z Anną Walentynowicz zginął 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.

Również Janusz Kurtyka uważał, że reakcją na książkę o Wałęsie powinna być biografia o kimś pozytywnym

— powiedział Cenckiewicz.

Przypomniał jeden z najważniejszych momentów historii „Solidarności”, a co za tym idzie również jeden z najważniejszych fragmentów życia Anny Walentynowicz.

Zwolnienie Anny Walentynowicz ze stoczni było momentem w którym narodziła się Anna Solidarność

— stwierdził.

Całe jej życie było usłane większymi i mniejszymi krzyżami. (…) Dźwigała protest na swoich barkach, uratowała go

— dodał.

Anna Walentynowicz pokazywała, że nawet ludzie doświadczeni życiem mogą bić się o wolną Polskę

— mówił Cenckiewicz.

Historyk przypomniał, że Anna Walentynowicz całe życie służyła innym.

Do końca życia Anna Walentynowicz była rzecznikiem osób wykluczonych i słabych, o których nikt się nie upominał

— powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz.

Mly/Polskie Radio 24