Prof. Andrzej Nowak w wywiadzie dla „Teologii Politycznej”, wskazywał także na istotną różnicę w mitach założycielskich II i III RP.
To nie Car nadał Polakom wolność siadając przy okrągłym stole z Polakami - tylko, że to Polacy sami sobie to wywalczyli ofiarą kilku cyklów powstań, konspiracji czy pracy organicznej
— ocenił.
Natomiast również doświadczeniem rzeczywistym dla nas, w III RP, jest to doświadczenie, że moment przejścia od poprzedniego sytemu do nowej Polski został rozmyty, że jakby podkreślano na każdym kroku, że jest to przejście ewolucyjne. Okrągły Stół jest opowiedziany w taki sposób, że dostaliśmy wolność z łaski właściciela PRL - generała Jaruzelskiego i jego zastępcy generała Kiszczaka
– dodał, zaznaczając jednocześnie, że ten mit odbiera godność Polakom.
Historyk zwrócił uwagę, że po 1989 r. dominowała w przestrzeni publicznej narracja, która nakazuje porzucić spojrzenie w przeszłość, ale skupić się wyłącznie na przyszłości. W jego ocenie, zrodziło to przekaz o polskości jako „bylejakości”.
Mówiono nam: zostawmy historyczne sprawy, porachunki – historykom (…) A my żyjmy nowymi sprawami, niech nie obchodzi nas to, co było wcześniej. W ten sposób wyzbywamy się tego poczucia zobowiązania wobec poprzednich pokoleń, a wdzięczność mamy oddawać generałowi Jaruzelskiemu i generałowi Kiszczakowi, wobec tych, których wskaże przeważający w danym dniu „przekaz medialny”
— ocenił prof. Nowak, przypominając m.in. słowa Donalda Tuska: „polskość to nienormalność”.
Wskazywano widoczny, bliski horyzont tej normalności, to znaczy: Europę. Wejdziemy do Europy, porzucimy Polskę i w końcu zostaniemy Europejczykami. Oczywiście, Europejczykami z prowincji, takimi „trochę gorszymi Europejczykami”, ale trudno, lepiej być gorszym Europejczykiem niż najlepszym Polakiem
— mówił historyk, podkreślając, że od dwóch lat to założenie jest przełamywane.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prof. Andrzej Nowak w wywiadzie dla „Teologii Politycznej”, wskazywał także na istotną różnicę w mitach założycielskich II i III RP.
To nie Car nadał Polakom wolność siadając przy okrągłym stole z Polakami - tylko, że to Polacy sami sobie to wywalczyli ofiarą kilku cyklów powstań, konspiracji czy pracy organicznej
— ocenił.
Natomiast również doświadczeniem rzeczywistym dla nas, w III RP, jest to doświadczenie, że moment przejścia od poprzedniego sytemu do nowej Polski został rozmyty, że jakby podkreślano na każdym kroku, że jest to przejście ewolucyjne. Okrągły Stół jest opowiedziany w taki sposób, że dostaliśmy wolność z łaski właściciela PRL - generała Jaruzelskiego i jego zastępcy generała Kiszczaka
– dodał, zaznaczając jednocześnie, że ten mit odbiera godność Polakom.
Historyk zwrócił uwagę, że po 1989 r. dominowała w przestrzeni publicznej narracja, która nakazuje porzucić spojrzenie w przeszłość, ale skupić się wyłącznie na przyszłości. W jego ocenie, zrodziło to przekaz o polskości jako „bylejakości”.
Mówiono nam: zostawmy historyczne sprawy, porachunki – historykom (…) A my żyjmy nowymi sprawami, niech nie obchodzi nas to, co było wcześniej. W ten sposób wyzbywamy się tego poczucia zobowiązania wobec poprzednich pokoleń, a wdzięczność mamy oddawać generałowi Jaruzelskiemu i generałowi Kiszczakowi, wobec tych, których wskaże przeważający w danym dniu „przekaz medialny”
— ocenił prof. Nowak, przypominając m.in. słowa Donalda Tuska: „polskość to nienormalność”.
Wskazywano widoczny, bliski horyzont tej normalności, to znaczy: Europę. Wejdziemy do Europy, porzucimy Polskę i w końcu zostaniemy Europejczykami. Oczywiście, Europejczykami z prowincji, takimi „trochę gorszymi Europejczykami”, ale trudno, lepiej być gorszym Europejczykiem niż najlepszym Polakiem
— mówił historyk, podkreślając, że od dwóch lat to założenie jest przełamywane.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/353058-jak-opowiadac-nasze-dzieje-prof-nowak-najgorzej-jest-kiedy-w-polityce-historycznej-jestesmy-tylko-reaktywni?strona=2