Pan Schetyna mówi dziś, że jeżeli Polska chce reparacji, to musi zastanowić się nad swoją zachodnia granicą. Nie ma tutaj kompletnie żadnego związku przyczynowo -skutkowego. Niemcy oczywiście taki obraz tworzą dla pokazania siebie jako rzekomej ofiary, ale to można łatwo podważyć
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Bogdan Musiał, polski i niemiecki historyk specjalizujący się w badaniu dziejów Niemiec, Polski i Rosji w XX wieku.
wPolityce.pl: Temat reparacji wojennych przybiera w Polsce na sile. Jak Pan do niego się ustosunkowuje?
Prof. Bogdan Musiał: Można powiedzieć, że mamy tutaj do czynienia ze zbrodnią bez kary. Niemcy dokonały zbrodni na Polsce, zniszczyły ją i nie zapłaciły żadnych reparacji, nie mówiąc już o ukaraniu zbrodniarzy, którzy przez Niemcy Zachodnie byli chronieni prawnie, jak np. Reinhard. Rozumiem jeszcze w jakimś sensie działania wojenne, co też oczywiście nie chroni ich przed odpowiedzialnością materialną, ale tutaj były świadome zniszczenia świadome, systematyczne i celowe. Chodziło o zniszczenie polskiej kultury, narodu, zrównanie z ziemią Warszawy, etc. I Niemcy nie zapłacili za to żadnych odszkodowań, a zbrodniarze nie ponieśli żadnej odpowiedzialności. No chyba, że mieli pecha i dostali się w polskie ręce, ale to były wyjątki. Oni byli chronieni pod pozorami państwa prawa. I teraz Niemcy pod pozorem państwa prawa twierdzą, że Polsce nie należą się żadne reparacje i powołują się podobno na jakieś ogłoszenie wydane przez agencję prasową, uważając je za akt prawny. To są żarty, to nabijanie się z państwa prawa. Gdyby Polska rzeczywiście zrzekła się reparacji, to byłby jakiś akt prawny.
Widział go Pan?
Ależ skąd, takiego aktu nie ma. Po drugie, jeśliby nawet on był, to i tak nie miałby mocy wiążącej z tego powodu, że w roku 1953 Polska nie była niezależnym państwem. To była decyzja o zakończeniu reparacji wobec NRD, a nie RFN, całych Niemiec. Moskwa z przyczyn geopolitycznych podjęła decyzję, że już nie będą pobierali reparacji z Niemiec. To był w sumie tylko pretekst, żeby oczywiście rabować Niemcy Wschodnie. NRD była już wykończona gospodarczo i aby utrzymać je w jakimś stopniu zakończono reparacje i powiedziano, że Polska ich nie chce. Niemcy oczywiście uważają, że kwestia reparacji wojennych została uregulowana, ale jak przypominam żadnego aktu pranego to potwierdzającego nie ma. Tu trzeba jednak jasno powiedzieć, że jeżeli komuś się reparacje z II wojny światowej komuś w Europie należą, to właśnie Polsce. Inne kraje nie doznały takich szkód i takich celowych zniszczeń przez ówczesne Niemcy jak Polska.
Ale Włochy czy Grecja mogły wnosić o reparacje, dlaczego więc my nie mielibyśmy?
Tu skala jest niewspółmierna. Przepraszam, co się we Włoszech stało? Włosi byli niemieckimi sprzymierzeńcami, dopiero w roku 1943 zmienili front, gdy już fortuna obróciła się przeciwko Niemcom. U nich oczywiście doszło do jakichś zbrodni, ale to nie była ta skala. Stąd Włosi za bardzo nie powinni mówić o reparacjach, bo sami dokonywali zniszczeń w innych krajach, napadając na Jugosławię, Albanię, itd. Dlatego nie porównywałbym Polski z Włochami. Tak samo z Grecją, bo skala niemieckich zbrodni jest całkowicie inna w Grecji. Po drugie Niemcy nie dokonywali tam tak systematycznych zniszczeń materialnych i na taką skalę, jak w Polsce. Tak samo było z masakrą ludności cywilnej, tu nie ma mowy o porównaniach do Polski. Grecy podnoszą dziś aspekty związane z manipulacjami niemieckimi w związku z pożyczkami, ale w Polsce było tak samo. Niemcy wysysali finansowo Generalną Gubernię przez różne manipulacje bankowe, przyjmowanie aktywów i to był jeszcze bardziej brutalny proceder. Tego w ogóle jednak nikt w Polsce nie podnosił, bo koncentrujemy się na zniszczeniach materialnych. Pamiętać jednak trzeba, że istniał cały system wyzyskiwania ekonomicznego Polski przez okres lat 1939- 1945 i także już po 1945 roku. Gdy zaczniemy podliczać wszystkie starty, to to też musimy doliczyć.
Jaka według Pana jest dziś szansa na otrzymanie od Niemiec reparacji?
Osobiście uważam, że jest ona zerowa, bo Niemcy na to nie pozwolą, mają zbyt mocną pozycję. Oczywiście nic nie mogę wykluczyć, ale Niemcy nie mają poczucia winy wobec Polski, wręcz przeciwnie; w Niemczech wytworzyła się sytuacja, gdzie oni sami czują się pokrzywdzonymi przez historię. I to jest bardzo istotne. U nich nie ma poczucia, ze wyrządzili jakaś krzywdę Polsce. Nie jestem dyplomatą, tylko historykiem, ale uważam, że Niemcy nie będą chciały Polsce zapłacić. Jedynie, co można to zastanowić się nad dyplomatycznym rozwiązaniem tej sprawy. Z drugiej strony uważam, że jest słuszną decyzja podjęcia tego tematu, szczególnie w związku z niemieckimi atakami na Polskę i ograniczaniem funduszy dla niej. Trzeba pamiętać, że gdyby nie niemiecka polityka wschodnia w Polsce nie byłoby stalinizmu. Nie mielibyśmy problemu Jaruzelskiego, Kiszczaka, Bieruta, Bermana, Gomółki, Stefana Michnika, bo ci ludzie nie mieliby możliwości dokonania tych zbrodni, które dokonywali.
Jak w Niemczech przyjęto podniesiony przez Polskę problem reparacji?
Z oburzeniem. Niemcy zastanawiają się, co Polacy kombinują, o co im chodzi, jakim w ogóle prawem o tym mówią. Jak mówiłem czują się pokrzywdzeni, bo w ich mniemaniu stracili na rzecz Polski część terenów i twierdza, że to jest rekompensata i Polacy nie mają prawa do podnoszenia tego tematu. Tymczasem prawnie i międzynarodowo to nie ma żadnego związku, kwestia granic to jest jedna kwestia, a kwestia reparacji inna, ponieważ te tereny Polska dostała jakby za starty na Wschodzie. Oczywiście można się kłócić co ma większą, co mniejsza wartość, ale to jest jakby inna debata. Pan Schetyna mówi dziś, że jeżeli Polska chce reparacji, to musi zastanowić się nad swoją zachodnia granicą. Nie ma tutaj kompletnie żadnego związku przyczynowo-skutkowego. Niemcy oczywiście taki obraz tworzą dla pokazania siebie jako rzekomej ofiary, ale to można łatwo podważyć.
Rozmawiał Piotr Czartoryski-Sziler
-
Na łamach nowego numeru „Sieci” o 6 bilionach dolarów, które są winni nam Niemcy za horror II wojny światowej. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/352284-nasz-wywiad-prof-musial-w-tym-co-mowi-schetyna-w-sprawie-reparacji-nie-ma-zadnego-zwiazku-przyczynowo-skutkowego