Ponad 73 lata temu, 1 sierpnia 1944 r., rozpoczął się największy zryw niepodległościowy w całej okupowanej przez Niemców Europie. Pod nazwą Powstania Warszawskiego kryją się 63 dni chwały, które przeszły do historii jako dramatyczna próba zbrojnego ocalenia Polski przed zbliżającą się do Warszawy Armią Czerwoną.
Przez kilkadziesiąt lat sens poświęcenia żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego kwestionowały różne grupy, począwszy od komunistów, poprzez publicystów emigracyjnych, niemiecką politykę historyczną, Rosjan czy osoby związane ze środowiskiem „Gazety Wyborczej”.
Łatwo jest dzisiaj, siedząc wygodnie w fotelu w bezpiecznych czasach, lekkomyślnie oceniać trudne decyzje, które były podejmowane ponad 70 lat temu. Wówczas dowództwo stało przed alternatywą próby przywrócenia legalnej władzy rządu II Rzeczypospolitej bądź zezwolenia na przejęcie państwa przez Sowietów i Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego.
Niezależnie od debat historycznych, dalsze powtarzanie tez o „bezsensie” Powstania to działanie bardzo szkodliwe dla polskiej polityki historycznej. W ten sposób przyłączamy się do propagandy niemieckiej, twierdząc niemalże wprost, iż za zniszczenia w Warszawie odpowiadają również wywołujący walki Powstańcy. W te same tony uderza polityka rosyjska, głosząca iż Powstanie było niepotrzebne wobec „wyzwalania” Polski przez Sowietów.
Fakt, że Polacy w zdecydowanej większości nie godzą się na podważenie sensu bohaterstwa polskiego podziemia i pielęgnują pamięć zbiorową o Powstaniu to historyczna zasługa Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dzięki jego polityce Powstanie stało się fenomenem społecznym, prawdopodobnie nie mającym równych sobie nigdzie na świecie. Dzisiejsze masowe obchody rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego to plony z ziarna, które zasiał Lech Kaczyński.
73 . rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to jednocześnie 13. urodziny symbolu polityki historycznej Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czyli Muzeum Powstania. To dzięki tej placówce sierpniowy zryw niepodległościowy stał się szerzej znany nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Przypomnę, że podczas uroczystości otwarcia Muzeum na widowni zasiadali, m. in. kanclerz Niemiec, wicepremier brytyjskiego rządu oraz sekretarz stanu USA.
Prezydent Lech Kaczyński był pierwszym polskim przywódcą po 1989 r., który w pełni rozumiał, jak ważne jest podjęcie przez państwo polskie walki o prawdę. Poprzez Muzeum Powstania Warszawskiego i szerzej całą swoją politykę historyczną przeciwstawiał się fali kłamstw wymierzonych w Polskę. Dzięki niemu dzisiaj młodzi ludzie czują odpowiedzialność będąc kolejnym pokoleniem, które musi dochować wierności wartościom Powstańców Warszawskich.
Odwaga i determinacja Prezydenta Lecha Kaczyńskiego sprawiła, że pamięć o Powstaniu nie tylko trwa, ale jest kultywowana z odpowiednią dla tego wydarzenia rangą. Niesamowite uroczystości, zaangażowanie wielu tysięcy młodych ludzi w całym kraju, a w konsekwencji oparcie siły Polski na etosie Boga, Honoru i Ojczyzny – to jest właśnie nowoczesny patriotyzm.
To wielkie dzieło zapoczątkował i kultywował Prezydent Lech Kaczyński, a my chcemy je dzisiaj z dumą kontynuować.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/352200-zbiorowa-pamiec-o-powstaniu-to-zasluga-prezydenta-lecha-kaczynskiego