Raport o stratach wojennych Warszawy
Słowa Lauterbacha cytowali autorzy największego dotychczas podsumowania polskich strat w II wojnie światowej „Raportu o stratach wojennych Warszawy”. Jego opracowanie zlecił zespołowi historyków i architektów prezydent Warszawy Lech Kaczyński w 2004 r. „Obliczenia szacunkowe objęły zatem: wszystkie nieruchomości na terenie miasta (w granicach z 1939 r.) ze szczególnym, odrębnym uwzględnieniem obiektów zabytkowych i historycznych, infrastrukturę miejską, ruchomy majątek komunalny i prywatny (wraz ze środkami transportu), wyposażenie mieszkań prywatnych” - podkreślają autorzy raportu.
Raport wylicza: „zniszczenia ogólnej kubatury zabudowy przekroczyły 70%. Szkolnictwo powszechne, średnie i zawodowe uległo zniszczeniu w ok. 75%, szkolnictwo wyższe i instytuty naukowe w ok.70%. Zniszczenia w dziedzinie przemysłu przekroczyły 75% całości, natomiast w handlu ponad 90%. Budynki zabytkowe uległy zniszczeniu w 90% a szpitale i kliniki w 80%. Mosty- 100%, dworce 100% (). Warszawa poniosła podczas II wojny światowej najwyższe procentowo straty spośród wszystkich miast europejskich”.
W przeciwieństwie do innych raportów, ten przygotowany w 2004 r. określał również straty w majątku prywatnym. Z ogólnej kwoty strat ocenianych na 18 mld złotych wedle ich wartości z sierpnia 1939 r. (45 miliardów 300 milionów obecnych dolarów) 5 mld zł. przypadło na straty w wyposażeniu mieszkań. Dla porównania można zauważyć, że wydatki budżetowe w 1938 r. wynosiły niecałe 2,5 mld zł. Autorzy podają metodologię oszacowania strat w wyposażeniu mieszkań: „skorzystaliśmy z relacji osób mieszkających w Warszawie przed II wojną światową (złożonych w formie wiarygodnych oświadczeń zawierających opis mieszkania, dokładny adres, liczbę osób zamieszkujących w mieszkaniu oraz wytypowaną klasę społeczną), zapisów pamiętnikarskich, opisów zawartych w wydawnictwach powojennych, dokumentów archiwalnych”.
Całość strat materialnych poniesionych przez miasto i jego mieszkańców szacujemy na 18,2 miliarda zł (według wartości złotówki z sierpnia 1939 r.), co czyni kwotę 45,3 miliardów dolarów (według wartości obecnej)
— konkludowali autorzy raportu.
Odrębnym zagadnieniem jest sprawa rabunku polskich dzieł sztuki.
Polska nadal poszukuje blisko 63 tys. dzieł sztuki utraconych w wyniku II wojny światowej. Wciąż czekamy na powrót „Madonny” Cranacha czy „Portretu młodzieńca” Rafaela
— stwierdziła w rozmowie z PAP w 2015 r. Elżbieta Rogowska, naczelnik Wydziału Strat Wojennych w MKIDN.
Plan Pabsta - częścią planu wymordowania mieszkańców miasta
Gdy polscy architekci przygotowywali plany odbudowy niszczonego od 1939 r. miasta, Niemcy realizowali wstępny etap tzw. planu Pabsta. Swoją nazwę wziął on od niemieckiego inżyniera i architekta Friedricha Pabsta, który od października 1939 roku był naczelnym architektem miasta Warszawy (wcześniej kierownik Urzędu Budownictwa III Rzeszy). Plan przygotowało bezpośrednio dwóch architektów Hubert Gross i Otto Nurnberger, autorzy wcześniejszej przebudowy Wurzburga. Projekt „Die neue Deutsche Stadt Warschau”, przewidywał kompletną przebudowę polskiej stolicy. Zgodnie z planem Pabsta, powierzchnia „niemieckiej Warszawy” miała wynosić zaledwie 7 km kwadratowych (z czego 6 km po lewej stronie Wisły), populacja - maksymalnie ok. 130 tys. Niemców; wszyscy mieli zamieszkać w lewobrzeżnej części miasta. Około 30 tys. polskich mieszkańców (czasami podaje się szacunki od 30 do 80 tys.), których okupanci zamierzali pozostawić w granicach Warszawy, miało mieszkać na Pradze i wykonywać niewolniczą pracę.
Autorzy „Raportu o stratach wojennych Warszawy” zwracają uwagę, że plan z 6 lutego 1940 roku „należy do najhaniebniejszych dokumentów w dziejach cywilizacji europejskiej”. Jak czytamy w raporcie, „przyjęty przez okupanta schemat „Die neue Deutsche Stadt Warschau” stanowił zaprzeczenie wielowiekowej linii rozwojowej miasta. Poza zachowanym Starym Miastem traktowanym jako rzekome świadectwo porządku germańskiego, ale z amputowanym Zamkiem, plan praktycznie nie zachowuje żadnego ciągu ulicznego. Zakłada przy tym 10-krotne zmniejszenie obszaru miasta i 10-krotną redukcję ilości mieszkańców”.
Częścią szerszej koncepcji niszczenia Warszawy było niemal całkowite zrównanie z ziemią zabudowy getta warszawskiego po stłumieniu powstania trwającego od 19 kwietnia do 16 maja 1943 roku. Historycy widzą też utworzenie w 1943 roku KL Warschau, obozu koncentracyjnego przy ul. Gęsiej (stąd popularna nazwa obozu - Gęsiówka, zdobyta 5 sierpnia 1944 roku przez powstańców warszawskich), jako część planu wymordowania mieszkańców miasta w związku z realizacją planu Pabsta.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Raport o stratach wojennych Warszawy
Słowa Lauterbacha cytowali autorzy największego dotychczas podsumowania polskich strat w II wojnie światowej „Raportu o stratach wojennych Warszawy”. Jego opracowanie zlecił zespołowi historyków i architektów prezydent Warszawy Lech Kaczyński w 2004 r. „Obliczenia szacunkowe objęły zatem: wszystkie nieruchomości na terenie miasta (w granicach z 1939 r.) ze szczególnym, odrębnym uwzględnieniem obiektów zabytkowych i historycznych, infrastrukturę miejską, ruchomy majątek komunalny i prywatny (wraz ze środkami transportu), wyposażenie mieszkań prywatnych” - podkreślają autorzy raportu.
Raport wylicza: „zniszczenia ogólnej kubatury zabudowy przekroczyły 70%. Szkolnictwo powszechne, średnie i zawodowe uległo zniszczeniu w ok. 75%, szkolnictwo wyższe i instytuty naukowe w ok.70%. Zniszczenia w dziedzinie przemysłu przekroczyły 75% całości, natomiast w handlu ponad 90%. Budynki zabytkowe uległy zniszczeniu w 90% a szpitale i kliniki w 80%. Mosty- 100%, dworce 100% (). Warszawa poniosła podczas II wojny światowej najwyższe procentowo straty spośród wszystkich miast europejskich”.
W przeciwieństwie do innych raportów, ten przygotowany w 2004 r. określał również straty w majątku prywatnym. Z ogólnej kwoty strat ocenianych na 18 mld złotych wedle ich wartości z sierpnia 1939 r. (45 miliardów 300 milionów obecnych dolarów) 5 mld zł. przypadło na straty w wyposażeniu mieszkań. Dla porównania można zauważyć, że wydatki budżetowe w 1938 r. wynosiły niecałe 2,5 mld zł. Autorzy podają metodologię oszacowania strat w wyposażeniu mieszkań: „skorzystaliśmy z relacji osób mieszkających w Warszawie przed II wojną światową (złożonych w formie wiarygodnych oświadczeń zawierających opis mieszkania, dokładny adres, liczbę osób zamieszkujących w mieszkaniu oraz wytypowaną klasę społeczną), zapisów pamiętnikarskich, opisów zawartych w wydawnictwach powojennych, dokumentów archiwalnych”.
Całość strat materialnych poniesionych przez miasto i jego mieszkańców szacujemy na 18,2 miliarda zł (według wartości złotówki z sierpnia 1939 r.), co czyni kwotę 45,3 miliardów dolarów (według wartości obecnej)
— konkludowali autorzy raportu.
Odrębnym zagadnieniem jest sprawa rabunku polskich dzieł sztuki.
Polska nadal poszukuje blisko 63 tys. dzieł sztuki utraconych w wyniku II wojny światowej. Wciąż czekamy na powrót „Madonny” Cranacha czy „Portretu młodzieńca” Rafaela
— stwierdziła w rozmowie z PAP w 2015 r. Elżbieta Rogowska, naczelnik Wydziału Strat Wojennych w MKIDN.
Plan Pabsta - częścią planu wymordowania mieszkańców miasta
Gdy polscy architekci przygotowywali plany odbudowy niszczonego od 1939 r. miasta, Niemcy realizowali wstępny etap tzw. planu Pabsta. Swoją nazwę wziął on od niemieckiego inżyniera i architekta Friedricha Pabsta, który od października 1939 roku był naczelnym architektem miasta Warszawy (wcześniej kierownik Urzędu Budownictwa III Rzeszy). Plan przygotowało bezpośrednio dwóch architektów Hubert Gross i Otto Nurnberger, autorzy wcześniejszej przebudowy Wurzburga. Projekt „Die neue Deutsche Stadt Warschau”, przewidywał kompletną przebudowę polskiej stolicy. Zgodnie z planem Pabsta, powierzchnia „niemieckiej Warszawy” miała wynosić zaledwie 7 km kwadratowych (z czego 6 km po lewej stronie Wisły), populacja - maksymalnie ok. 130 tys. Niemców; wszyscy mieli zamieszkać w lewobrzeżnej części miasta. Około 30 tys. polskich mieszkańców (czasami podaje się szacunki od 30 do 80 tys.), których okupanci zamierzali pozostawić w granicach Warszawy, miało mieszkać na Pradze i wykonywać niewolniczą pracę.
Autorzy „Raportu o stratach wojennych Warszawy” zwracają uwagę, że plan z 6 lutego 1940 roku „należy do najhaniebniejszych dokumentów w dziejach cywilizacji europejskiej”. Jak czytamy w raporcie, „przyjęty przez okupanta schemat „Die neue Deutsche Stadt Warschau” stanowił zaprzeczenie wielowiekowej linii rozwojowej miasta. Poza zachowanym Starym Miastem traktowanym jako rzekome świadectwo porządku germańskiego, ale z amputowanym Zamkiem, plan praktycznie nie zachowuje żadnego ciągu ulicznego. Zakłada przy tym 10-krotne zmniejszenie obszaru miasta i 10-krotną redukcję ilości mieszkańców”.
Częścią szerszej koncepcji niszczenia Warszawy było niemal całkowite zrównanie z ziemią zabudowy getta warszawskiego po stłumieniu powstania trwającego od 19 kwietnia do 16 maja 1943 roku. Historycy widzą też utworzenie w 1943 roku KL Warschau, obozu koncentracyjnego przy ul. Gęsiej (stąd popularna nazwa obozu - Gęsiówka, zdobyta 5 sierpnia 1944 roku przez powstańców warszawskich), jako część planu wymordowania mieszkańców miasta w związku z realizacją planu Pabsta.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 2 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/351518-jak-wielkie-reparacje-wojenne-naleza-sie-polsce-od-niemiec-skala-ludzkich-i-materialnych-strat-wciaz-jest-szacowana?strona=2