Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, był gościem poranka TVP Info. Pawłowicz opowiadał o niemieckiej zbrodni popełnionej na więźniach Mokotowa przez niemieckich oprawców. Do zbrodni doszło drugiego dnia Powstania Warszawskiego.
Zostali zamordowani w dołach śmierci, które zostały wykopane wzdłuż pawilonu 10. Teraz trwają tam prace zespołu prof. Szwagrzyka, który poszukuje szczątków ofiar dwóch wielkich totalitaryzmów, które dotknęły Warszawy
— powiedział dyrektor Pawłowicz.
Ciała części ofiar zostały ekshumowane tuż po zakończeniu II Wojny Światowej.
W kwietniu 1945 przeprowadzone zostały ekshumacje. Podejrzewaliśmy, że wyjęto wszystkie szczątki. Jak pokazują prace zespołu prof. Szwagrzyka odnalezione zostały kolejne szczątki. Przed nami ogrom pracy do wykonania ogrom pracy na terenie więzienia mokotowskiego. Spodziewamy się odnaleźć szczątki ofiar zbrodni niemieckich i komunistycznych
— stwierdził Pawłowicz.
Zbrodnia niemiecka, która została popełniona w drugim dniu Powstania jest częściowo opisana. To było makabryczne. Pijani żołdacy niemieccy, którzy pastwili się w sposób okrutny nad więźniami wyprowadzanymi na egzekucje. To było gorsze niż w Katyniu. Część więźniów było duszonych nad dołami śmierci
— mówił.
Niemcy do zbrodni przygotowywali się już od pewnego czasu.
Taki był rozkaz - wymordować wszystkich Polaków. Przygotowania do tej zbrodni trwały od jakiegoś czasu
— tłumaczył Pawłowicz.
Ta zbrodnia trwała od 2 do 5 sierpnia
— dodał.
Co stało się z niemieckimi i komunistycznymi katami z Mokotowa?
Zmarli, w zasadzie nie niepokojeni
— powiedział Pawłowicz i przypomniał, że tak naprawdę symboliczną karę za zbrodnie komunistyczne popełnione na Mokotowie poniósł jedynie stalinowski zbrodniarz Adam Humer, który trafił do więzienia na Rakowieckiej i siedział w celi zrobionej w miejscu, w którym katował polskich patriotów.
mly/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/351445-jacek-pawlowicz-o-niemieckich-zbrodniach-w-wiezieniu-mokotowskim-taki-byl-rozkaz-wymordowac-wszystkich-polakow-to-bylo-gorsze-niz-w-katyniu