Cofnijmy się nieco w czasie. Do konspiracji trafił pan jako dwunastolatek.
Złożyłem przysięgę w 1941 r. u Ludwika Bergera w organizacji harcerskiej. Natychmiast chciałem się dostać do wojska, więc Berger poszedł do ojca i rodzice dali pozwolenie, żeby przyjął mnie do swojej grupy.
Niewielu było dwunastolatków w podziemiu.
To prawda. Przez półtora roku byłem gońcem Ludwika Bergera, ale potem zostałem żołnierzem.
Został pan aresztowany i trafił pan do katowni Gestapo na Al. Szucha.
Niemcom nie chodziło o mnie, ale o Ludwika Bergera. Spodziewał się, że mogą mnie aresztować i przygotował mnie, jak należy zachować się podczas przesłuchania. Po pierwsze, nie przyznałem się, że znam język niemiecki, więc dali mi tłumacza. Ludwik powiedział, żebym narzekał na niego, że nie pozwala mi chodzić na randki z dziewczynami. Gestapowcy spytali się mnie, czy mógłbym ich zaprowadzić do niego, odpowiedziałem, że tak, bo go nienawidzę. Po pobiciu, wzięli mnie do otwartego mercedesa, Nowym Światem pojechaliśmy na Żoliborz, święciło piękne słońce, miałem ogoloną głowę, bałem się, że dziewczyny nie będą się na mnie patrzeć (śmiech). Ludwik kierował ogródkami działkowymi w okolicy Placu Wilsona, które do dziś znajdują się w tym samym miejscu. Jeden z wjazd na terenów ogródków jest od strony Wisły. Specjalnie przekonałem Niemców, żebyśmy wjeżdżali od rzeki, bo będziemy jechali z góry i Ludwikowi uda się uciec. Ludzie, którzy zobaczyli niemiecki samochód zaczęli uciekać. Wtedy Niemcom nie udało się aresztować Ludwika, zastrzelili go później, na ulicy Śmiałej. Znieśliśmy wtedy z Markiem Duninem-Wąsowiczem tablice z całej ulicy Czarneckiego i przemalowaliśmy na nich nazwę na ulicę Ludwika Bergera. Każda ulica na Żoliborzu wiąże się dla mnie ze wspomnieniami. Kiedy spaceruję po mojej rodzinnej dzielnicy, odżywają.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Julian E. Kulski podczas rocznicy Powstania Warszawskiego na rondzie Dmowskiego w Warszawie:
Julian Eugeniusz Kulski ps. Chojnacki, Goliat, ur. 3 marca 1929 − polski architekt, żołnierz AK, major Wojska Polskiego, powstaniec warszawski. W 1941 roku Kulski złożył przysięgę żołnierską w ZWZ i przyjął pseudonim „Chojnacki”. W 1942 roku został aresztowany przez Gestapo. Więziony w areszcie na Pawiaku, nie zdradził Niemcom żądanych przez nich informacji. Ostatecznie zwolniony, na krótko opuścił Warszawę. Po śmierci jego opiekuna i dowódcy Ludwika Bergera Kulski przyjął jego pseudonim Goliat. Następnie przeszedł do 9 Kompanii Dywersyjnej AK Żniwiarz. Brał udział w powstaniu warszawskim od chwili jego wybuchu jako żołnierz zgrupowania Żywiciel na Żoliborzu. Za odwagę w walce został odznaczony Krzyżem Walecznych. Po upadku powstania trafił do obozu jenieckiego Stalag XI-A Altengrabow, z którego przeszedł w maju 1945 roku do alianckiego obozu przejściowego. Po wojnie mieszkał w Wielkiej Brytanii i USA. (wikipedia.pl)
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Cofnijmy się nieco w czasie. Do konspiracji trafił pan jako dwunastolatek.
Złożyłem przysięgę w 1941 r. u Ludwika Bergera w organizacji harcerskiej. Natychmiast chciałem się dostać do wojska, więc Berger poszedł do ojca i rodzice dali pozwolenie, żeby przyjął mnie do swojej grupy.
Niewielu było dwunastolatków w podziemiu.
To prawda. Przez półtora roku byłem gońcem Ludwika Bergera, ale potem zostałem żołnierzem.
Został pan aresztowany i trafił pan do katowni Gestapo na Al. Szucha.
Niemcom nie chodziło o mnie, ale o Ludwika Bergera. Spodziewał się, że mogą mnie aresztować i przygotował mnie, jak należy zachować się podczas przesłuchania. Po pierwsze, nie przyznałem się, że znam język niemiecki, więc dali mi tłumacza. Ludwik powiedział, żebym narzekał na niego, że nie pozwala mi chodzić na randki z dziewczynami. Gestapowcy spytali się mnie, czy mógłbym ich zaprowadzić do niego, odpowiedziałem, że tak, bo go nienawidzę. Po pobiciu, wzięli mnie do otwartego mercedesa, Nowym Światem pojechaliśmy na Żoliborz, święciło piękne słońce, miałem ogoloną głowę, bałem się, że dziewczyny nie będą się na mnie patrzeć (śmiech). Ludwik kierował ogródkami działkowymi w okolicy Placu Wilsona, które do dziś znajdują się w tym samym miejscu. Jeden z wjazd na terenów ogródków jest od strony Wisły. Specjalnie przekonałem Niemców, żebyśmy wjeżdżali od rzeki, bo będziemy jechali z góry i Ludwikowi uda się uciec. Ludzie, którzy zobaczyli niemiecki samochód zaczęli uciekać. Wtedy Niemcom nie udało się aresztować Ludwika, zastrzelili go później, na ulicy Śmiałej. Znieśliśmy wtedy z Markiem Duninem-Wąsowiczem tablice z całej ulicy Czarneckiego i przemalowaliśmy na nich nazwę na ulicę Ludwika Bergera. Każda ulica na Żoliborzu wiąże się dla mnie ze wspomnieniami. Kiedy spaceruję po mojej rodzinnej dzielnicy, odżywają.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
Julian E. Kulski podczas rocznicy Powstania Warszawskiego na rondzie Dmowskiego w Warszawie:
Julian Eugeniusz Kulski ps. Chojnacki, Goliat, ur. 3 marca 1929 − polski architekt, żołnierz AK, major Wojska Polskiego, powstaniec warszawski. W 1941 roku Kulski złożył przysięgę żołnierską w ZWZ i przyjął pseudonim „Chojnacki”. W 1942 roku został aresztowany przez Gestapo. Więziony w areszcie na Pawiaku, nie zdradził Niemcom żądanych przez nich informacji. Ostatecznie zwolniony, na krótko opuścił Warszawę. Po śmierci jego opiekuna i dowódcy Ludwika Bergera Kulski przyjął jego pseudonim Goliat. Następnie przeszedł do 9 Kompanii Dywersyjnej AK Żniwiarz. Brał udział w powstaniu warszawskim od chwili jego wybuchu jako żołnierz zgrupowania Żywiciel na Żoliborzu. Za odwagę w walce został odznaczony Krzyżem Walecznych. Po upadku powstania trafił do obozu jenieckiego Stalag XI-A Altengrabow, z którego przeszedł w maju 1945 roku do alianckiego obozu przejściowego. Po wojnie mieszkał w Wielkiej Brytanii i USA. (wikipedia.pl)
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/351317-nasz-wywiad-kulski-trudno-zapomniec-1-sierpnia-44-bylem-w-grupie-szesciu-powstancow-ktorzy-rozpoczeli-powstanie-na-zoliborzu?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.