Paweł Kukiz na swoim koncie facebookowym odniósł się do 76 rocznicy wydarzeń w okupowanym przez niemiecką III Rzeszą Jedwabnem. Z tej okazji przypomniał historię swojego dziadka i ojca wywiezionych do Kazachstanu po donosie żydowskiego handlarza, a później żołnierza NKWD.
CZYTAJ WIĘCEJ: 76. rocznica zbrodni w Jedwabnem. „My mamy obowiązek pamiętać ludzi, którym tutaj skończyło się życie”. ZDJĘCIA
10 lipca 1941… Pogrom w Jedwabnem… Historia straszna, mroczna, diabelska… 300 Żydów- w tym kobiety i dzieci- zostało żywcem spalonych w stodole. Blisko 50 kolejnych zostało zastrzelonych lub pobitych na śmierć. Nie ma i niech nigdy nie będzie usprawiedliwienia dla tej i podobnych jej zbrodni
— napisał Kukiz.
Wskazał, że nie można tej historii używać do atakowania Polakom za rzekomy antysemityzm.
Nigdy jednak nie pogodzę się z jednoznaczną oceną Polaków jako zagorzałych, „urodzonych” antysemitów z przykładem Jedwabnego w tle. Oceną bez analizy tła historycznego oraz zdarzeń i zachowań części Żydów względem ludności polskiej, które miały miejsce na terytorium Kresów RP po wejściu tam Sowietów . Nie pogodzę się z propagandą, która tę eksplozję zła wywodzi jedynie z „wrodzonego polskiego antysemityzmu”. Nie szukam też usprawiedliwienia, nie chcę „zrozumieć” tego mordu ale…
— stwierdził.
I opowiedział historię swojej rodziny.
W 1940 roku mój Dziadek, Marian Kukiz (przedwojenny policjant) został aresztowany przez NKWD a w czerwcu 1941 zamordowany przez Sowietów we lwowskim więzieniu. Mój ś.p. Ojciec (wówczas 11 letnie dziecko) wraz ze swoją matką i starszą siostrą w kwietniu 1940 roku zostali wywiezieni do Kazachstanu.
Ojciec cudem wywózkę przeżył – chorował dwukrotnie na tyfus, potem cholerę. Do Polski wraz z rodziną wrócił dopiero rok po zakończeniu wojny. Z piekła. W lecie temperatury 40 stopni na plusie. W zimie też 40 ale w drugą stronę. Potworny głód, niewolnicza praca, wegetacja w ziemiankach na kilkadziesiąt osób, brud, wszawica, powolne umieranie…
Żeby zakończyć – taki los spotkał ponad milion Polaków a jedna czwarta z nich straciła życie.
Przypomniał, że kilkaset tysięcy Polaków straciło życie i cierpiało w wyniku prześladowań ze strony komunistów żydowskiego pochodzenia.
Dlaczego o tym piszę? Po to, by spróbować przybliżyć tło jedwabieńskiej zbrodni, znaleźć jedno ze źródeł bestialskich, rewanżystycznych zachowań…
Bo do tej traumy, przez jaką przeszła moja Rodzina w ogromnej mierze przyczynił się obwoźny handlarz, Żyd Orgiel, który najpierw doniósł sowieckim władzom o miejscu ukrywania się mojego Dziadka i jego rodziny a jakiś czas później, już w czapce NKWDzisty, z pałą w ręku zapędzał moją Babcię, Ojca i jego Siostrę do bydlęcego wagonu - kierunek Śmierć…
I takich Orgielów było tysiące … Dziesiątki tysięcy…
— podkreśla Kukiz.
I wskazuje, że Niemcy cynicznie naturalne dążenie do odwetu wykorzystały.
Niemcy doskonale zdawali sobie sprawę ze zbrodni sowieckich na terytorium Kresów i z aktywnej pomocy części Żydów przy ich realizacji.
29 czerwca 1941 r. Reinhard Heydrich wydał dyrektywę o prowadzeniu wojny na terenie ZSRR, nakazującą zachęcanie i inspirację pogromów antyżydowskich dokonywanych przez miejscową ludność. M.in. w Jedwabnem owa dyrektywa została wykonana w sposób „doskonaly”.Rękami Polaków Niemcy zrealizowali część swojego planu eksterminacji Narodu Żydowskiego.
Polityk przekonuje, że nie może być jednak żadnego wytłumaczenia dla zbrodni.
Powtarzam - nie ma i niech nigdy nie będzie usprawiedliwienia dla tej zbrodni. Niech nigdy nikt i nic nie zagłuszy krzyku żywcem palonych ludzi, starców, kobiet, dzieci …
Jednak przypomnę słowa Chrystusa, Żyda, któremu Faryzeusze przyprowadzili kobietę oskarżoną o cudzołóstwo, by ten osądził ją według prawa.
W rzeczywistości była to prowokacja ze strony kapłanów: jeśliby uznał kobietę winną (zgodnie z Prawem Mojżeszowym), sprzeciwiłby się prawu rzymskiemu, które zabraniało Żydom wydawania wyroków śmierci, jeśli by ją ułaskawił – sprzeciwiłby się prawu Mojżeszowemu. Jezus zamiast wydawać wyroki, wypowiedział słowa: „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem”
- podsumowuje Kukiz.
ems/Fb Paweł Kukiz
-
Książka, którą warto przeczytać: „Mord w Jedwabnem 10 lipca 1941”- Marek Jan Chodakiewicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/348166-poruszajacy-wpis-kukiza-o-jedwabnem-nigdy-nie-bedzie-usprawiedliwienia-dla-zbrodni-ale-pamietajmy-jakie-bylo-tlo-wydarzen
Komentarze
Liczba komentarzy: 32