Zastanawiam się, czy jest to sens to robić? Bo to były jednak sowieckie medale i stopnie.

Jestem zwolennikiem, żeby Jaruzelski zachował sobie np. order Lenina (śmiech). Natomiast większy problem jest z polskością tych odznaczeń, bo w większości przypadków komuniści przywłaszczyli sobie polskie odznaczenia i tytuły. Odebrałbym im te tytuły i nie pozwalał dalej hańbić polskich odznaczeń wojskowych i cywilnych. Komuniści przyznawali sobie wysokie odznaczenia. Nie można mieszać bohaterów i zdrajców! Jeżeli odznaczenia posiadają jedni i drudzy to wszystko nam się rozmywa.

Mówiliśmy o degradacji, a zeszliśmy na odznaczenia, a to są dwie różne sprawy.

Tacy ludzie jak Jaruzelski, Ciastoń, ale także niżsi rangą ubecy czy oficerowie Informacji Wojskowej powinni stracić swoje szarże. Czymś naprawdę skandalicznym jest stawianie na równi generała Jaruzelskiego i np. generała Stefana „Grota” Roweckiego, sowieckiego i polskiego generała. Szczególnie dramatycznie te różnice było widać w ubeckich katowniach, kiedy polscy oficerowie byli przesłuchiwani przez oficerów bezpieki. Ci pierwsi byli pozbawieni odznaczeń, uznawani za bandytów, a komuna uważała siebie za kadrę oficerską. Jest jeszcze wiele do zrobienia, wydawałoby się rzeczy kosmetycznych, symbolicznych, ale jednak głęboko wpisanych w naszą historię i tradycję. Trzeba je wprowadzić w życie, to elementy niezbędne, żebyśmy wystartowali w nową Polskę bez komunistycznego bagażu.

Większość posłów Nowoczesnej nie wsparła ustawynowelizacja ustawy o zakazie propagowania komunizmu. Dlaczego tak pana zdaniem się stało?

To głosowanie świadczy o poziomie i rodowodzie Nowoczesnej, o „nowoczesności” zaangażowanej i zagłębionej w komunizm. Dla normalnego człowieka i polityka oczywiste jest, jak należy głosować w polskich sprawach.

Rozmawiał Tomasz Plaskota