Podkreślił, że Karski nie był zwykłym kurierem.
Był emisariuszem Polski Podziemnej i w 1942 r. dostał od Delegatury Rządu na Kraj zadanie przekazania informacji nie tylko do polskiego dowództwa, do polskiego rządu w Londynie, ale przede wszystkim do aliantów. I Karski, by tej misji dokonać odwiedził m.in. obóz w Izbicy i getto warszawskie, ponieważ sytuacja Żydów, obywateli polskich była wyjątkowa, gdyż byli prześladowani tylko za to, że są Żydami. W powszechnej świadomości zwłaszcza na Zachodzie jest wiedza, że Karski pojechał tylko po to, by przekazać informacje o Zagładzie Żydów. A tak nie było. On pojechał jako przedstawiciel Polski Podziemnej, żeby powiedzieć, że w Polsce jest podziemie i są struktury, miał to przekazać aliantom. I to była ta misja podstawowa, którą wypełnił
— mówił Wieczerzak.
Jerzy Kozielewski, jeden z członków rodziny Karskiego przyznał, że posiadanie takiej osoby w rodzinie to duży obowiązek i wyzwanie, by starać się przekazywać wiedzę o jego misji.
Myślę, że spuścizną Jana Karskiego jest także upór w działaniu. A takim przekazem, zwłaszcza do młodzieży jest podkreślenie, by nie bała się żadnych wyzwań, bo jego misja świadczy m.in. o tym, że jeden człowiek może naprawdę bardzo wiele. Musi tylko bardzo chcieć i być przekonanym, że to, co robi jest słuszne, tym bardziej, jeżeli to służy ogółowi. Myślę, że niezwykle ważna była także jego gotowość do poświęceń - dla ojczyzny i ludzi w potrzebie
— dodał Kozielewski.
Jan Karski (właśc. Jan Kozielewski) urodził się w 1914 r. w Łodzi. Podczas II wojny będąc kurierem polskiego podziemia, jako jeden z pierwszych przedstawił aliantom relację o eksterminacji Żydów na terenach okupowanej Polski.
Podczas swojej misji w Londynie jesienią 1942 r. przekazał członkom polskiego rządu, dygnitarzom brytyjskim oraz prasie wstrząsające informacje o trwającej zagładzie Żydów w okupowanej Polsce. Informacje te przekazał także prezydentowi USA wraz z apelem Żydów o pomoc. Apel ten nie odniósł jednak skutku.
Swoje wojenne wspomnienia opisał w książce pt. „Tajne państwo”, po raz pierwszy opublikowanej w 1944 r. Po wojnie Karski uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 r. honorowe obywatelstwo Izraela. Zmarł w lipcu 2000 r. Prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności 29 maja 2012 r.
wkt/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Podkreślił, że Karski nie był zwykłym kurierem.
Był emisariuszem Polski Podziemnej i w 1942 r. dostał od Delegatury Rządu na Kraj zadanie przekazania informacji nie tylko do polskiego dowództwa, do polskiego rządu w Londynie, ale przede wszystkim do aliantów. I Karski, by tej misji dokonać odwiedził m.in. obóz w Izbicy i getto warszawskie, ponieważ sytuacja Żydów, obywateli polskich była wyjątkowa, gdyż byli prześladowani tylko za to, że są Żydami. W powszechnej świadomości zwłaszcza na Zachodzie jest wiedza, że Karski pojechał tylko po to, by przekazać informacje o Zagładzie Żydów. A tak nie było. On pojechał jako przedstawiciel Polski Podziemnej, żeby powiedzieć, że w Polsce jest podziemie i są struktury, miał to przekazać aliantom. I to była ta misja podstawowa, którą wypełnił
— mówił Wieczerzak.
Jerzy Kozielewski, jeden z członków rodziny Karskiego przyznał, że posiadanie takiej osoby w rodzinie to duży obowiązek i wyzwanie, by starać się przekazywać wiedzę o jego misji.
Myślę, że spuścizną Jana Karskiego jest także upór w działaniu. A takim przekazem, zwłaszcza do młodzieży jest podkreślenie, by nie bała się żadnych wyzwań, bo jego misja świadczy m.in. o tym, że jeden człowiek może naprawdę bardzo wiele. Musi tylko bardzo chcieć i być przekonanym, że to, co robi jest słuszne, tym bardziej, jeżeli to służy ogółowi. Myślę, że niezwykle ważna była także jego gotowość do poświęceń - dla ojczyzny i ludzi w potrzebie
— dodał Kozielewski.
Jan Karski (właśc. Jan Kozielewski) urodził się w 1914 r. w Łodzi. Podczas II wojny będąc kurierem polskiego podziemia, jako jeden z pierwszych przedstawił aliantom relację o eksterminacji Żydów na terenach okupowanej Polski.
Podczas swojej misji w Londynie jesienią 1942 r. przekazał członkom polskiego rządu, dygnitarzom brytyjskim oraz prasie wstrząsające informacje o trwającej zagładzie Żydów w okupowanej Polsce. Informacje te przekazał także prezydentowi USA wraz z apelem Żydów o pomoc. Apel ten nie odniósł jednak skutku.
Swoje wojenne wspomnienia opisał w książce pt. „Tajne państwo”, po raz pierwszy opublikowanej w 1944 r. Po wojnie Karski uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 r. honorowe obywatelstwo Izraela. Zmarł w lipcu 2000 r. Prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności 29 maja 2012 r.
wkt/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/343117-75-lat-misji-kuriera-z-warszawy-kazdy-narod-potrzebuje-swoich-bohaterow-a-jan-karski-jest-wielkim-polakiem?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.