Zgadzam się natomiast z częścią uwag prof. Dudka dotyczących politycznych słabości rządu Olszewskiego. One również przyczyniły się do wyników głosowania 4 czerwca.
Nota bene potwierdził to w audycji na temat „Nocnej Zmiany” w TVP1 sam Jarosław Kaczyński. Przerastający o 100 długości swój obóz, na co dzień pozwala na rodzaj uproszczonej propagandy dla wyznawców, ale sam udziela na pytania o historię odpowiedzi uczciwych, nawet jeśli niepełnych.
Wtedy prezes Porozumienia Centrum, a teraz PiS, nie protestował, kiedy przypomniałem spór o poszerzenie koalicji (PC popierało wprowadzenie do rządu UD). Rozumując tak jak w czasie koalicji z Samoobroną i LPR: lepsza część władzy niż trwałe odsunięcie. A co najważniejsze Kaczyński powiedział, że rząd upadłby tak czy inaczej, bo nie miał głosów w Sejmie. To cios w wizję „puczu”, powielaną przez nadgorliwych prawicowców.
Ale zarazem, i to znów polemika z prof. Dudkiem, rodzaj zmowy w dniu 4 czerwca, jednak się dokonał. I pośpiech w przejmowaniu ministerstw przy udziale ludzi Wałęsy o tym świadczył. I fakt, że porozumiały się tak łatwo partie stojące podobno na antypodach. Liberalne UD i KLD z kwestionującymi transformację SLD i PSL oraz bardzo socjalnym KPM. To była „koalicja strachu”.
Na wiele miesięcy temat lustracji został pod dywan zamieciony, zwłaszcza lustracji prezydenta. Mediom zamknięto usta, nie wydrukowały nazwisk. Taki jest sens daty 4 czerwca.
Zatrzymano też wiele innych zmian proponowanych przez rząd Olszewskiego, choćby ucywilizowanie prywatyzacji czy zwiększenie cywilnej kontroli nad wojskiem i służbami. Inna sprawa, czy nie mający poparcia w parlamencie i dość słaby kadrowo rząd byłby w stanie tego dokonać. Ale intencje Olszewskiego były, widać to z perspektywy lat, jak najbardziej sensowne.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Zgadzam się natomiast z częścią uwag prof. Dudka dotyczących politycznych słabości rządu Olszewskiego. One również przyczyniły się do wyników głosowania 4 czerwca.
Nota bene potwierdził to w audycji na temat „Nocnej Zmiany” w TVP1 sam Jarosław Kaczyński. Przerastający o 100 długości swój obóz, na co dzień pozwala na rodzaj uproszczonej propagandy dla wyznawców, ale sam udziela na pytania o historię odpowiedzi uczciwych, nawet jeśli niepełnych.
Wtedy prezes Porozumienia Centrum, a teraz PiS, nie protestował, kiedy przypomniałem spór o poszerzenie koalicji (PC popierało wprowadzenie do rządu UD). Rozumując tak jak w czasie koalicji z Samoobroną i LPR: lepsza część władzy niż trwałe odsunięcie. A co najważniejsze Kaczyński powiedział, że rząd upadłby tak czy inaczej, bo nie miał głosów w Sejmie. To cios w wizję „puczu”, powielaną przez nadgorliwych prawicowców.
Ale zarazem, i to znów polemika z prof. Dudkiem, rodzaj zmowy w dniu 4 czerwca, jednak się dokonał. I pośpiech w przejmowaniu ministerstw przy udziale ludzi Wałęsy o tym świadczył. I fakt, że porozumiały się tak łatwo partie stojące podobno na antypodach. Liberalne UD i KLD z kwestionującymi transformację SLD i PSL oraz bardzo socjalnym KPM. To była „koalicja strachu”.
Na wiele miesięcy temat lustracji został pod dywan zamieciony, zwłaszcza lustracji prezydenta. Mediom zamknięto usta, nie wydrukowały nazwisk. Taki jest sens daty 4 czerwca.
Zatrzymano też wiele innych zmian proponowanych przez rząd Olszewskiego, choćby ucywilizowanie prywatyzacji czy zwiększenie cywilnej kontroli nad wojskiem i służbami. Inna sprawa, czy nie mający poparcia w parlamencie i dość słaby kadrowo rząd byłby w stanie tego dokonać. Ale intencje Olszewskiego były, widać to z perspektywy lat, jak najbardziej sensowne.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/343069-czy-macierewicz-zabetonowal-lustracje-polemika-z-prof-antonim-dudkiem?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.